Dzisiaj proponujemy lekturę dwu postów, jakie wczoraj i dzisiaj zamieścił na swoim fb-profilu Jarosław Kordziński – właściciel Centrum komunikacji i mediacji. Akademia Dialogu:

 

 

17.11.2022 r.

 

Autorytet nauczyciela

 

Edukacja musi się zacząć od poznania samego siebie i dobrze kiedy dostarcza wielu atrakcyjnych doznań związanych z poszukiwaniem i odkrywaniem rzeczy nowych, co dla większości młodych ludzi jest szczególnym motorem motywującym do działania. By tak się działo trzeba dbać o atrakcyjność zajęć oraz umożliwić uczniom uczenia się tego, co jest najbliższe ich możliwościom i potrzebom oraz w formie, która najbardziej sprzyja stylowi ich pracy nad własnym rozwojem. Jak podkreślają Hopgood i van Leeuwen: „Najlepsze środowisko nauki to takie, które jest wystarczająco zróżnicowane i elastyczne, aby zaspokoić potrzeby uczących się, oraz które zapewnia stałe możliwości budowania społeczności studentów i pracowników

 

Takie społeczności promują wspólne uczenie się, indywidualne, w małych bądź dużych grupach. W grupach, w których praca jest wspólna i które są elastyczne, uczniowie uczą się, jak skutecznie komunikować się z innymi, pracować w zespole, ćwiczyć samodyscyplinę oraz doskonalić umiejętności społeczne i interdyscyplinarne. Dzięki współpracy uczniowie rozwijają lepsze zrozumienie tego, czego się uczą i doskonalą umiejętności krytycznego myślenia”.

 

Praca nad odkrywaniem i nazywaniem nowych rzeczy rozwija tak ważne dla każdego z nas kompetencja rozumienia i tworzenia informacji. To zdolność identyfikowania, rozumienia, wyrażania, tworzenia i interpretowania pojęć, uczuć, faktów i opinii w mowie i piśmie, przy wykorzystaniu obrazów, dźwięków i materiałów cyfrowych we wszystkich dziedzinach i kontekstach. Zakłada rozwój skutecznego komunikowania się i porozumiewania się z innymi. Stanowi podstawę dalszego uczenia się, rozróżniania i wykorzystywania źródeł wiedzy, poszukiwania, gromadzenia i przetwarzania informacji oraz wykorzystywania ich do formułowania i wyrażania własnych argumentów.

 

To również wstęp do krytycznego myślenie oraz zdolność oceny informacji i pracy z innymi. Wiąże się ze świadomością oddziaływania na innych ludzi oraz potrzebą rozumienia i używania języka w sposób pozytywny i odpowiedzialny społecznie. Uczenie się konstruktywnego dialogu, badania źródeł, opierania swoich wypowiedzi nie na przekonaniach, ale na faktach i bezrefleksyjnego zastępowania racji emocjami stanowi nie tylko podstawę pełnego porozumiewania się, ale też postrzegania świata w całej jego złożoności a jednocześnie mnogości wariantów rozwiązywania barier oraz problemów, z którymi nieustannie musimy się borykać.

 

 

 

18.11.2022 r.

 

Autorytet nauczyciela

 

Wielu dorosłych zastanawia się, co zrobić, żeby dzieci poświęcały więcej uwagi i staranności w pracy nad sobą. Pamiętając własne dzieciństwo, zastanawiamy się niekiedy, ile czasu sami straciliśmy na bezmyślne zabawy. I kim moglibyśmy być, gdyby nie te zmarnowane godziny?! Czy jednak rzeczywiście dzieci wymagają tak intensywnej pracy nad własnym rozwojem? Czy faktycznie powinien on polegać głownie na tym, by wtłaczać je w opracowane przez dorosłych algorytmy? Gerald Hüther zwraca naszą uwagę na to, że: „Rozwój talentów i predyspozycji drzemiących naszych dzieciach będzie możliwy dopiero wtedy, gdy spojrzymy na nie bez lęku i zatroskania, kiedy przestaniemy mieć wobec nich określone zamiary i zrezygnujemy z konkretnych wyobrażeń na ich temat. Dlatego też musimy zacząć traktować je poważnie (…) Powinno to być spotkanie dwojga ludzi, którzy mimo dzielących je różnic są jednak otwarci na to, by uczyć się od siebie wzajemnie; którzy cieszą się na wspólne odkrywanie i kształtowanie świata. Musimy się nauczyć rozmawiać z dziećmi, patrząc im w oczy; nawet jeśli w tym celu czasem będziemy musieli przykucnąć”.

 

Psychologia rozwojowa, a i najnowsze badania ludzkiego mózgu wskazują, że dzieci najintensywniej rozwijają się do piątego, szóstego roku życia. A więc do czasu zanim objęte zostaną formalną edukacją. I rzeczywiście, przyglądając się naszym maluchom możemy śmiało powiedzieć, że ich poziom motywacji i determinacji w pracy nad własnym rozwojem jest bliski zaangażowaniu najbardziej skupionych na swojej pracy naukowców. Zobaczmy z jakim zapałem grzebią patykiem w ziemi, by się dokopać do ukrytych w niej skarbów. Z jaką swobodą biorą do ręki najbardziej odrażające stworzenia, by zgłębić tajemnicę ich egzystencji. Z jaką łatwością i kreatywnością opowiadają o sprawach, które ich zdaniem zdarzyły się czy choćby powinny się zdarzyć. Wreszcie jak często, jak wiele i jak dociekliwe zadają pytania. Maluchy intuicyjnie zdają sobie sprawę, że zanim pójdą do szkoły muszą się bardzo, bardzo wiele nauczyć. A co później? Kilkadziesiąt laty Albert Camus temu zauważył, że szkoła przygotowuje dzieci do życia w świecie, który nie istnieje. A przecież od czasu wypowiedzi autora „Dżumy”, świat rozwija się w sposób jeszcze bardziej dynamiczny. Do tego stopnia, że już dziś coraz trudniej zaakceptować stereotypowy paradygmat edukacji, jakim jest zasada, że głównym dostawcą wiedzy i ważnych umiejętności dla rozwoju dzieci i młodzieży szkolnej są nauczyciele.

 

 

 

Źródło:  www.facebook.com/j.kordzinski

 

 



Zostaw odpowiedź