Zdecydowaliśmy dziś, aby do przedpołudniowej lektury zaproponować sobotni post zamieszczony na blogu Jarosława Blocha, zatytułowany „Rzeczywistość alternatywna pióra pani Z.” Wydał nam się ten tekst dobrym przygotowaniem do przyjęcia informacji o dwu najważniejszych (dla naszego środowiska) wydarzeniach tego dnia: ogłoszenia przez ZNP wyników referendum strajkowego i komunikatu o sukcesie lub fiasku rozmów rządu z nauczycielskimi związkami zawodowymi w Centrum Dialogu Społecznego.

Oto fragmenty tego tekstu i linki do pełnej jego wersji i przywoływanych tekstów obcych:

 

Nigdy nie kryłem, że jestem sympatykiem literatury SF. Nieobce są mi różne, nawet najbardziej nieprawdopodobne wizje przyszłości. Jednak gdy przeczytałem ostatnio wywiad na Onecie z minister edukacji Panią Zalewską, to przecierałem oczy ze zdumienia. Miałem wrażenie, że pani minister żyje w innej, alternatywnej i znacznie piękniejszej rzeczywistości. Może w tamtej rzeczywistości panuje porządek, oświata jest dobrze zorganizowana, problemy w niej zostały zażegnane, nauczyciele są zadowoleni, rodzice nie mają obaw, a wszyscy z optymizmem patrzą w nadchodzący rok szkolny. Tyle, że nie jest to nasza rzeczywistość… Dlatego przerażające jest, iż pani minister naprawdę wierzy, że w takowej rzeczywistości żyje. Napisała alternatywny scenariusz wydarzeń, który stał się dla niej rzeczywistością równoległą. I przeniosła się tam jak widać. Jak tego dokonała? Nie wiem, ale za ten wyczyn należy jej się nagroda HUGO (taki Nobel dla pisarzy SF). I mam do niej prośbę, niech zdradzi mi jak to uczynić, bo sam chciałbym żyć w tak pięknej rzeczywistości, jaką ona opisuje, bo cała oświata została w rzeczywistości poprzedniej, pełnej znaków zapytania i obaw na przyszłość…

 

Pełen tekst wywiadu (gatunku SF) znajduje się TUTAJ

 

Cóż mówi Pani Z.? Otóż mówi jakby czytała z broszury propagandowej. Bagatelizuje problemy, zrzuca z siebie wszelką odpowiedzialność, kluczy i mówi ogólnikami, zwala winę na związki, odsyła do przedziwnego dokumentu tj. „Deklaracji na rzecz edukacji przyszłości” w której oprócz pustych frazesów opisane są osiągnięcia… znienawidzonych poprzedniczek. Mniemam, że wywiad ten jest częścią rozpoczynającej się kampanii wyborczej, przed którą trzeba się rzecz jasna wybielić, przedstawić swe porażki jako sukcesy i zamienić mowę pogardy na mowę miłości. Powiem szczerze, nie znam świata o którym opowiada.

 

Nie będę polemizował z tekstem bo uczyniono to już TUTAJ

 

Jednak to nie koniec wędrówki po wymyślonym świecie pani minister. Tuż po wywiadzie, zapewne w celu dalszej poprawy swego wizerunku, pani Z. zebrała trochę pro pisowskiej młodzieży, która (niczym w czasach stalinizmu) potępiła planowany strajk nauczycieli. Pani minister uwierzyła chyba w to, że rzeczywistość nie różni się niczym od kart powieści, na których można sterować przebiegiem akcji, wymyślać wątki i zakończenie…

 

Ale to jeszcze nic. W pisarskim amoku stwierdziła, że mimo strajku egzaminy się odbędą! […]

 

Pani Z. jest mistrzynią w kreowaniu alternatywnej rzeczywistości. Maluje trawę na zielono i wie, że kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą. I na to prawdopodobnie liczy, tym bardziej, że jej partia ma w ręku potężne narzędzie propagandy w postaci publicznych mediów. Tam fantastyka wyświetlana jest od dobrych trzech lat, więc dodanie kilku wątków edukacyjnych nie będzie żadnym problemem. Ona twierdzi, że jest dobrze. My, że jest źle. Wiemy kto ma rację. Jeśli nie zrobimy z tym porządku teraz, to niedługo fikcja przeplatać się będzie z rzeczywistością. Jak w Rosji, która nie prowadzi wojny z Ukrainą, a wybory są demokratyczne, jak w Korei Północnej, gdzie cały naród kocha przywódcę i nie ma problemu głodu, jak w Wenezueli, w której poparcie dla prezydenta nie spada, pomimo braku światła.

 

 

Cały post „Rzeczywistość alternatywna pióra pani Z.”     –     TUTAJ

 

 

Źródło: www.jaroslawbloch.ovh



Zostaw odpowiedź