Foto: www.tvn24.pl/tagi/edukacja

 

Wczoraj na stronie TVN24 zamieszczono informację o wynikach kontroli poselskiej w MEiN. Oto jej fragmenty:

 

Ministerstwo Edukacji i Nauki przez wiele tygodni ukrywało listę organizacji, które wnioskowałyby o zwiększenie roli kuratorów, a także zgłaszanych w temacie zajęć dodatkowych skarg. Udało się je upublicznić dzięki kontroli posłanek Koalicji Obywatelskiej.

 

O listę organizacji, które popierają zmiany przepisów wzmacniające rolę kuratorów, a nazywane lex Czarnek, po raz pierwszy zapytaliśmy Ministerstwo Edukacji i Nauki 7 stycznia. […] Śladem pytań, które 24 stycznia upubliczniliśmy w mediach społecznościowych, do MEiN we wtorek 22 lutego wybrały się posłanki Koalicji Obywatelskiej: Krystyna Szumilas, Katarzyna Lubnauer, Barbara Nowacka oraz Kinga Gajewska.

 

Na liście, którą uzyskały we wtorek posłanki, znajdują się 63 organizacje – przede wszystkim o charakterze religijnym. Wśród nich m.in. siedem oddziałów Akcji Katolickiej (z Białegostoku, Krakowa, Poznania, Elbląga, Bydgoszczy, Ełku i Warszawy), dwanaście chorągwi katolickich świętych, cztery Diecezjalne Instytuty Akcji Katolickiej, Diecezja Toruńska, Inicjatywa Stop Seksualizacji Dzieci.

 

-W ostatnich tygodniach regularnie kontrolowałyśmy kuratoria i w całym kraju znalazłyśmy ledwie około 30 skarg rodziców na działalność organizacji pozarządowych. A mówimy o skargach z ostatnich sześciu latzastrzega w rozmowie z tvn24.pl. posłanka Katarzyna Lubnauer.Dziś chcieliśmy zobaczyć, jak to wygląda w ministerstwie. Lista, którą otrzymaliśmy jest kuriozalna i świadczy o tym, że nowe forsowane przez ministra Czarnka powstało na życzenie i zapotrzebowanie nie rodziców, a organizacji fundamentalistycznych – ocenia. […]

 

Jakie skargi znalazły w czasie kontroli w ministerstwie?Takie, z których wynika, że niektórym wszystko się ze wszystkim kojarzy – mówi Lubnauer. I dodaje: – A nie podoba im się wszystko, co jest niezgodne z ich światopoglądem, nawet, jeśli ich bezpośrednio nie dotyczy.

 

Wśród skarg była na przykład ta, w której Centrum Ochrony Praw Chrześcijan nie podobało się, że dyrektorka szkoły wręczyła uczniowi prezent zawinięty w tęczowy papier. Albo inna, w której skarżono się na to, że na zajęciach naukowych w laboratorium nauczyciel miał na sobie tęczową perukę.

To jest jakaś obsesja, jeśli ktoś uważa, że tęczowy papier, peruka czy baloniki mogą zdeprawować dziecko – komentuje Lubnauer. […]

 

 

 

Cały tekst „Posłankom udało się zdobyć listę organizacji popierających lex Czarnek. I skargi na tęczowe peruki, papier, baloniki”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www. tvn24.pl

 

 

 



Zostaw odpowiedź