Wczoraj wieczorem Robert Sowiński zaprosił na swojego „lajwa”, który tak zapowiadał:

 

Początek roku i to jak na nas wszystkich nieszczęsny „ład” wpłynął dał mi kopa w tyłek i pojawiła się nie tylko potrzeba spotkania z tymi, którzy albo nie chcą czekać aż zatoniemy albo z tymi, którzy nie wiedzą jak się odnaleźć. Dzisiaj powiem o swoich decyzjach oraz podzielę sie tym jak chcę zmienić formułę moich spotkań na żywo aby dać Wam nowe pomysły na Wasze aktywności.

 

 

 

Wszyscy, którzy z jakiegoś powodu nie mogli wczoraj po godz. 20-ej obejrzeć wysłuchać tego „terapeutycznego” wystąpienia współtwórcy (wraz z żoną Wiesławą) Fundacji Plandaltoński.pl oferujemy tę możliwość także na naszej stronie – TUTAJ

 

 

Źródło: www.facebook.com/sowinski.robert



Zostaw odpowiedź