Źródło: www.isap.sejm.gov.pl

 

Fotokopia Dekretu o obowiązku szkolnym z dnia 7 lutego 1919 roku; Dziennik Praw nr 14, poz. 147

 

Pragnąc zaznaczyć – na nasz, edukacyjny sposób – świąteczny charakter dzisiejszego dnia – Święta Niepodległości, zamieszczamy obszerny fragment tekstu, zatytułowanego „Edukacja w II Rzeczpospolitej” . Jest to ta część owego opracowania, która opisuje początki tworzenia jednolitego systemu szkolnego na terenach powstającej Rzeczypospolitej, powstałej z połączenia terenów, będących przez ponad sto lat w administracji trzech zaborców. A w każdym z tych państw – Rosji, Prusach i Monarchii Autro-Węgierskiej obowiązywały bardzo różne systemy szkolne.

 

Oto jak autor tego opracowania – dr Sebastian Adamkiewicz – opisał początki polskiego systemu oświaty w pierwszych latach II Rzeczpospolitej:

 

 

[…]

 

 

Przed władzami niepodległej Rzeczypospolitej stanęło więc poważne zadanie stworzenia jednolitego i efektywnego systemu edukacyjnego. Większość stronnictw politycznych funkcjonujących przed 1914 rokiem postulowała w swoich programach upowszechnienie nauczania. Dostrzegano bowiem wagę edukacji nie tylko w procesie postępu cywilizacyjnego, ale także w dziele budowania tożsamości narodowej. Wprowadzenie powszechnej edukacji było więc nieuniknione. Jeszcze w czasie I wojny światowej Tymczasowa Rada Stanu Królestwa Polskiego powołana przez władze okupacyjne (niemieckie i austriackie) wydała dekret o tymczasowej organizacji szkół elementarnych. […]

 

Żadna ustawa o obowiązku szkolnym nie weszła w życie przed zakończeniem działań wojennych. Uczestnicy debaty publicznej zgadzali się jednak co do tego, że w odrodzonej Polsce musi funkcjonować szkolnictwo powszechne, przynajmniej na poziomie elementarnym.

 

Pierwszą zapowiedź realizacji tych postulatów odnaleźć można w odezwie rządu lubelskiego Ignacego Daszyńskiego, w której informowano, że jedną z pierwszych reform, jakie rząd planuje zrealizować, jest wprowadzenie „powszechnego, obowiązkowego i bezpłatnego świeckiego nauczania szkolnego”.

 

Postulat powszechności nauczania zgłosił także na pierwszym posiedzeniu rządu Jędrzej Moraczewski, premier powołany przez Józefa Piłsudskiego po przekazaniu władzy przyszłemu Marszałkowi przez Radę Regencyjną. W swoim inauguracyjnym przemówieniu stwierdził, iż szkoła odrodzonej Rzeczypospolitej powinna opierać się na zasadach powszechności, bezpłatności, dostępności dla najuboższych oraz świeckości. Miała wychowywać odpowiedzialnych obywateli oraz wydobywać talenty.

 

Dekret

 

Odpowiedzialnym za organizację systemu szkolnego w rządzie Moraczewskiego był Ksawery Prauss, członek PPS. Postulował on wprowadzenie nauczania bezpłatnego, obejmującego wychowanie przedszkolne, szkolne na poziomie podstawowym, szkolne na poziomie średnim oraz uczelnie wyższe. Pierwsze chwile niepodległości nie pozwalały jednak na tak poważną inwestycję. Zdecydowano, że system winien być wprowadzany stopniowo.

 

Priorytetem była organizacja szkół na terenie byłej Kongresówki, gdzie wcześniej obowiązek szkolny nie obowiązywał. 7 lutego 1919 roku Józef Piłsudski wydał dekret o obowiązku szkolnym, który początkowo obejmować miał jedynie dawne Królestwo Polskie. Wprowadzał on siedmioletnie szkoły powszechne oraz ustanawiał obowiązek szkolny dla dzieci w wieku od 7 do 14 lat. Przy czym obowiązek ten nie musiał być realizowany w szkołach państwowych – dopuszczano możliwość edukacji indywidualnej lub w szkołach prywatnych. Programy edukacji domowej i prywatnej miały być jednak dostosowane do programów szkoły powszechnej, a wiedza uczniów miała być sprawdzana za pomocą specjalnych egzaminów nadzorowanych przez inspektora oświatowego.

Organizacja szkół spoczywała na gminach, które miały obowiązek zapewnić na ten cel budynki.

 

Zakładano, że uczniowie winni mieć do najbliższej szkoły nie więcej niż 3 km. Szkoły powszechne powstawać miały w miejscowościach, w których liczba dzieci z trzech kolejnych roczników następujących po sobie wynosiła przynajmniej 40. Jeśli w danej miejscowości brakowało dzieci w odpowiednim wieku, placówkę edukacyjną można było zorganizować we współpracy z inną miejscowością.

 

W 1920 roku postanowienia dekretu Piłsudskiego rozciągnięto na tereny dawnego zaboru pruskiego, a do 1928 roku objął on także województwa wileńskie, nowogródzkie, poleskie i wołyńskie. Dekret nie obowiązywał w województwach południowych, które przed odzyskaniem niepodległości wchodziły w skład Austro-Węgier, oraz na Śląsku. W Galicji zachowano dawny ustrój szkolny z 6-letnią szkołą powszechną dla mieszkańców wsi i 7-letnią dla mieszkańców miast. Na Górnym Śląsku dalej funkcjonował zaś niemiecki model 8-letniej szkoły powszechnej.

 

Dekret Piłsudskiego zawierał także wyjątki pozwalające na uchylenie się od obowiązku szkolnego. Można było to zrobić w przypadku choroby dziecka, jego niepełnosprawności intelektualnej lub ze względów logistycznych: jeśli gminie nie udało się zapewnić dostępności do szkoły powszechnej w odpowiedniej odległości od domu bądź też jeśli na trasie do budynku szkolnego znajdowała się przeszkoda terenowa (np. rzeka lub bagna). Pozwalano także na uczęszczanie do szkół 4- lub 5-letnich z uzupełniającymi kursami 3- lub 2-letnimi.

 

Rozwój edukacji w II RP

 

Obowiązek szkolny i bezpłatny dostęp do szkolnictwa podstawowego zagwarantowany został w konstytucji marcowej (17 marca 1921). 17 lutego 1922 roku uchwalono natomiast ustawę o zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkół powszechnych. W dużej mierze powielała ona postanowienia dekretu Piłsudskiego, uszczegóławiając kwestie związane z organizacją szkoły i jej finansowaniem. Za zapewnienie infrastruktury szkolnej odpowiadać miały gminy. Władze centralne brały na siebie opłacanie etatów nauczycielskich. Z centrali można było także uzyskać dofinansowania do budowy bądź remontów szkół.

 

Upowszechnianie szkolnictwa nie było jednakże zadaniem łatwym. W pierwszych latach sieć szkół była jeszcze niewielka i szybka jej rozbudowa stanowiła problem. Brakowało także wykwalifikowanych nauczycieli chętnych do pracy na prowincji. Blisko 86% szkół na terenie byłego Królestwa Polskiego miało tylko jedną klasę i jednego nauczyciela. Niekiedy liczebność takich klas przekraczała 60 osób.

 

Z czasem dało się jednak zauważyć pozytywne zmiany, choć do ideału wciąż było daleko. W 1918 roku na terenie byłego Królestwa Polskiego funkcjonowało 10 356 szkół, a w 1923 roku już 11 555. Jednocześnie liczba uczniów z 868 750 wzrosła do 1 239 442. Według statystyk z roku szkolnego 1920/1921 na 100 km2w Polsce przypadało średnio 6,9 szkoły. W krajach Europy Zachodniej liczba ta przekraczała 10. W Belgii było aż 25, we Francji ponad 15, a w sąsiednich Niemczech 11 szkół na 100 km2

 

Najgęstsza sieć szkół znajdowała się w województwie poznańskim i łódzkim oraz na Śląsku Cieszyńskim. Najgorzej było w województwie poleskim, gdzie liczba szkół na 100 km2nie przekraczała jednej placówki, oraz w województwie wołyńskim i nowogrodzkim, gdzie takich szkół było mniej niż trzy. Problem ten dotyczył zresztą całej ściany wschodniej, która zaniżała średnie wyniki w Polsce.

 

Dzięki inwestycjom szkolnym udało się poprawić także stopień skolaryzacji. O ile przed wybuchem I wojny światowej na terenie Królestwa Polskiego edukacją instytucjonalną objętych było zaledwie niespełna 20% dzieci, o tyle do 1922 roku odsetek ten wzrósł do 65%. W roku 1926 w województwach leżących na terenach byłej Kongresówki do szkoły chodziło już 85% dzieci. W skali ogólnopolskiej od 1921 do 1926 roku nastąpił ogromny skok w statystykach skolaryzacji: z 63% dzieci objętych obowiązkiem szkolnym do 82,6%. W 1939 roku do szkoły chodziło już 90% dzieci objętych obowiązkiem szkolnym. Najgorsza sytuacja była oczywiście na Kresach Wschodnich. U progu niepodległości edukację rozpoczynało tam zaledwie 33% dzieci; w latach 30. osiągnięto 80%. […]

 

 

 

Cały tekst „Edukacja w II Rzeczypospolitej”   –   TUTAJ

 

Źródło: www. niepodlegla.gov.pl

 

 

Na tle informacji o tworzeniu jednolitego systemu szkolnego w odradzającej się Polsce prezentujemy, nie bez lokalnej dumy, informację o tym, że Łódź była pierwszym miastem na terenie byłej „Kongresówki” w którym wprowadzono powszechny obowiązek szkolny. Oto obszerny fragment tekstu:

 


Źródło: www.uml.lodz.pl

 

[…] Łódź uchwałą Rady Miejskiej z dnia 30 czerwca 1919 r. wprowadziła obowiązek powszechnego nauczania. Prace nad jego realizacją rozpoczęto już w 1918 r. Na podstawie wniosku członka Rady Miejskiej Alberta Szwajcera przyjęto „Status miejscowy o wprowadzeniu przymusu szkolnego”. W ten sposób Łódź stała się pierwszym miastem dawnej Kongresówki, w którym wprowadzono powszechne, bezpłatne, obowiązkowe, siedmioklasowe nauczanie dla dzieci w wieku 7-14 lat. Dzieci powyżej 12 roku życia, które już pracowały, musiały uczęszczać na wieczorowe kursy dokształcające. Konsekwencją wprowadzenia dekretu państwowego było zarządzenie zobowiązujące wszystkich właścicieli nieruchomości, położonych w obrębie miasta Łodzi, do dostarczenia wykazów dzieci w wieku szkolnym, mieszkających w ich domach. Instytucją nadzorującą i koordynującą działania związane z wprowadzeniem i stosowaniem obowiązku powszechnego nauczania była powołana przy Wydziale Szkolnictwa Komisja Powszechnego Nauczania.

 

W pierwszym okresie niepodległości brakowało właściwie wszystkiego: kadry nauczycielskiej, podręczników, pomocy szkolnych, sprzętu i opału. Najwięcej trudności stwarzała sytuacja lokalowa. W roku szkolnym 1920/1921 było w Polsce 51 849 izb lekcyjnych, z tego tylko 25 042 znajdowalo się w budynkach własnych, a 26 807 w budynkach wynajętych. Średnia wielkość izby lekcyjnej w Polsce wynosiła 41,5 m² (na wsi 39,8 m²), przewidziane normą było 54 m². Przeciętnie Przeciętnie w klasach uczyło się 63 dzieci. W Łodzi średnio w klasie uczyło się od 50 do 56 uczniów. Brak dostatecznej ilości budynków szkolnych prowadził do przeludnienia w klasach, niewłaściwych warunków nauki oraz konieczności jej organizacji w systemie dwu czy nawet trzyzmianowym.

 

Władze miasta Łodzi podejmowały zatem konkretne działania w celu zapewnienia odpowiedniej liczby lokali dla wszystkich dzieci podlegających obowiązkowemu nauczaniu. W 1920 r. nastąpiło wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę pierwszej w Łodzi powszechnej szkoły przy ul. Zagajnikowej 32 (obecnie ul. Kopcińskiego 54). W roku szkolnym 1922/1923 wybudowano od podstaw pięć budynków szkolnych usytuowanych przy ulicach: Konstantynowskiej 27 (obecnie ul. Legionów), Nowo- Marysińskiej 2 (obecnie Staszica), Nowo-Trgowej 24 (obecnie Sterlinga), Drewnowskiej 88, Cegielnianej 58 (obecnie Jaracza), Wspólnej 5/7. W latach 1923-1933 oddano do użytku 10 nowych, zbudowanych od podstaw gmachów szkolnych. Zakupiono również jeden dom, który następnie został przystosowany do zajęć szkolnych. […]

 

Cały tekst „Szkolnictwo w Łodzi okresu międzywojennego”   –   TUTAJ

 

Źródło: www.lodz.ap.gov.pl

 



Zostaw odpowiedź