Jak można o tym przeczytać na stronie NIK, Ministerstwo Edukacji Narodowej nie ma jasno określonej strategii spożytkowania pieniędzy, jakie kryją się w projektach edukacyjnych, realizowanych ze środków UE. Oto obszerne fragmenty tej informacji:

 

Najwyższa Izba Kontroli objęła audytem 21 projektów edukacyjnych, realizowanych w ramach priorytetu Wysoka jakość systemu oświaty. Priorytet ten jest częścią Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (PO KL), będącego elementem polityki polskiego rządu na rzecz zwiększenia zatrudnienia i szansą na wykorzystanie środków Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS).

 

W ocenie Izby zaawansowanie prac nad wdrożeniem priorytetu Wysoka jakość systemu oświaty jest niskie, co stwarza zagrożenie, że przyznane środki unijne nie zostaną w pełni wykorzystane. Według danych Ministerstwa Rozwoju Regionalnego na dzień 30 czerwca 2013 r. z kwoty prawie 3,4 mld zł  zakontraktowano ok. 80 proc. środków.

 

Izba negatywnie oceniła kolejne zmiany wprowadzane przez MEN, zwłaszcza dotyczące lokowania środków. Środki publiczne na finansowanie projektów w ramach priorytetu III w wysokości ok. 1 mld euro zredukowano łącznie o 26,1 proc. (do kwoty prawie 744 mln euro). Dokonywane przez MEN korekty dotyczyły nie tylko przyznawanych środków. Od początku wdrażania priorytetu do 30 września 2012 r. modyfikacje wprowadzono do 30 spośród 40 projektów systemowych. W 14 przypadkach zmieniano beneficjentów, w 17 terminy realizacji, a w 21 wysokość lokowanych środków. Zdaniem NIK takie działania Ministerstwa wskazują na brak jasno określonej koncepcji wykorzystania środków unijnych, a także nieumiejętne rozpoznanie potrzeb beneficjentów.

 

Przeciągający się proces zawierania przez MEN i ORE umów z beneficjentami prowadził do opóźnień w realizacji poszczególnych projektów. W niektórych przypadkach umowy podpisywano z 16-, a nawet 20-miesięcznym opóźnieniem. Poza tym Instytucje Pośredniczące nieterminowo weryfikowały składane przez beneficjentów wnioski o płatność, co negatywnie odbijało się na wysokości wydatków przekazywanych do certyfikacji – do końca I półrocza 2013 r. było to zaledwie 46 procent. […]

 

Inspektorzy NIK zwrócili uwagę, że wskaźniki dla wielu celów szczegółowych nie zostały zrealizowane. Jednym z przykładów jest liczba szkół, w których upowszechniono narzędzie EWD (Edukacyjna Wartość Dodana). Planowano zastosowanie tego narzędzia w przypadku 30 499 szkół, natomiast plan zrealizowano tylko w jednej trzeciej z nich (10 154 szkół ). Niepokoi też fakt, że w ani jednej instytucji nie wprowadzono pilotażu w zakresie unowocześnionego systemu doskonalenia nauczycieli (zgodnie z założeniami miało to być 5840 szkół i przedszkoli). Powodem było przystąpienie do realizacji zadania dopiero pod koniec 2012 roku.

 

 (Wytłuszczenia tekstu – redakcja OE)

 

Źródło: www.nik.gov.pl



Komentarze niedostępne