Dzisiejszy felieton jest rozbudowanym komentarzem do materiału, jaki zamieściłem na OE 17 kwietnia, że sobotę 15 kwietnia na Sali Kolumnowej Sejmu RP odbyło się Forum Edukacyjne, które zorganizował usunięty z Konfederacji poseł Artur Dziambor wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Materiał ten zatytułowałem „Przemilczane Forum Edukacyjne w Sali Kolumnowej Sejmu.

 

Teraz uzasadnię dlaczego napisałem, że wydarzenie to było przemilczane. Uczyniłem tak nie tylko dlatego, że faktycznie nikt i nigdzie – w żadnym medium – nie poinformował, iż takie wydarzenie się odbyło – wszak nie na jakiejś prowincji, a w sercu naszego – pono demokratycznego – kraju, lecz także po to, aby delikatnie zasugerować „podtekst polityczny” tego bojkotu.

 

Skąd wzięło się takie moje myślenie? Po pierwsze – bo już sama postać inicjatora tego wydarzeni – posła Artura Dziambora –  spowodowała, że zapaliła mi się czerwona lampka: „Uważaj – bo ten czterdziestojednolatek nie jest powszechnie znanym „eduzmieniaczem”, lecz szukającym swojej nowej ścieżki kariery politycznej byłym wiceprezesem partii KORWIN, który przed rokiem opuścił tą partię i założył własną – „Wolnościowcy”. To człowiek, który od ponad dwudziestu lat usiłuje zaistnieć w polityce – najpierw lokalnej (Trójmiasto), a później ogólnopolskiej”. [Zobacz – TUTAJ]

 

Jako że jest on właścicielem szkoły językhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Dziambora https://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Dziamborangielskiego i mówi o sobie że jest nauczycielem – prawdopodobnie – wpadł na pomysł, aby zaistnieć właśnie dzięki owemu Forum Edukacyjnemu. Na współprowadzących zwerbował dwie osoby – nie będące wszak powszechnie znanymi liderami ruchu odnowy polskiego szkolnictwa:

 

Magdalenę Stupkiewicz – wiceprezeskę zarządu Fundacji „Instytut Wolności Gospodarczej im. Ronalda Regana”, jego koleżankę z sołectwa Stegny i partii KORWIN, która także w 2019 roku  ubiegała się (bezskutecznie) o mandat europasłanki. Nie odnalazłem informacji co ona ma/miała wspólnego z oświatą, choć po jej Fb profilu można odnieść wrażenie, że jest jedną z aktywistek ruchu Budzących się Szkół.

 

Krystiana Ostrowskiego też anglistę, który także założył własną szkołę językową HELLO School of English” w Tczewie, który jest bardzo aktywny  na Fecebooku, gdzie prowadzi fanpage „Szkolna Rewolucja i swoją  prywatną Fb stronę, na której  18 kwietnia zamieścił kilka zdjęć i krótką notatkę o owym Forum w Sali Kolumnowej Sejmu. Oto jej najważniejszy fragment:

 

Ogólnie było spoko. A gdybyście pytali o szczegóły i jakieś konkrety, to myślę, że – mimo, iż od dawna podzielamy swoje spojrzenie na cyrk zwany systemem edukacji, i mimo, iż wszyscy od lat działamy oddolnie i walczymy o to, by mały człowiek był bardziej szczęśliwy – to pierwszy raz zjednoczyliśmy się razem, połączyliśmy siły i to w tak ważnym miejscu, jak Sejm RP, co dało nam gigantycznego kopa do działania, strasznie wzmocniło wiarę w zmianę oraz obudziło może lekko uśpioną nadzieję.

 

To bardzo dużo jak na początek. Wierzę, że to forum było pierwsze, oraz że jest początkiem czegoś wielkiego w tym kraju.

 

Będziemy się umacniać, jednoczyć, zapraszać wszystkich świadomych ludzi do współpracy.”

 

[Źródło: www.facebook.com/krystian.ostrowski.69]

 

 

Ale to dzięki koleżance Annie Szulc możemy zobaczyć, że pomysł pana posła Dziambora tylko częściowo „wypalił”, co uwieczniła ona na zdjęciu, zamieszczonym 15 kwietnia na  swoim Fb profilu. Bo tam widać, że zorganizowanie tego forum w Sali Kolumnowej było decyzją hiperoptymistyczną – poseł Dziambor zapewne liczył na zapełnienie tej Sali dziesiątkami uczestniczek i uczestników. Nie wyszło…..

 

Źródło: www.facebook.com/anna.szulc.505

 

A prawdziwe forum eduzmieniaczy, pod nazwą „Empatyczna Edukacja – Empatyczna Polska” zorganizowała kilka dni później w Zduńskiej Woli właśnie koleżanka Anna Szulc. I poradziła sobie bez posła Dziambora…

 

 

Włodzisław Kuzitowicz

 

 



Zostaw odpowiedź