W internetowym kalendarzu Kalbi, obok tego, że dziś imieniny świętują: Jakub i Krzysztof, oraz jeszcze trzynaścioro „nosicieli” innych imion, wyczytałem, że jest to: „Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych” oraz „Dzień Bezpiecznego Kierowcy”. Jako że nie jestem ani kierowcą, ani dziadkiem i uważam, że starość to stan duch, a ja się jeszcze w tej kategorii nie widzę – przeszedłem w lekturze dalej. A tam przeczytałem takie trzy przysłowia:

 

Ciepły święty Jakub, zimne Boże Narodzenie”

Gdy Jakub z pogodą, w zimie wiele lodu”

Gdy słońce świeci na Jakuba, to będzie zima długa”

 

Wychowałem się na przekazie, że „przysłowia są mądrością narodu”. Ale wszystko wskazuje na to, że w ostatnim stuleciu zmieniły się nie tylko środki podróżowania, przekazywania informacji i sposoby ubierania się, ale przede wszystkim to, co wydawało się nam odwieczne: klimat! I dlatego nie wierzę, iż najbliższa zima będzie mroźna i długa, a Boże Narodzenie zimne.

 

Ale jest tam jeszcze cytat dnia – fragmencik z mickiewiczowskiej „Pieśni Filaretów”* autorstwa Adama Mickiewicza:

 

Nie zamiar podług sił!…”

 

Nie wiem co kierowało autorem/autorami tego kalendarza, że akurat na dzisiaj zadedykowali ten hiperromantyczny apel, który już nie raz doprowadził Polaków do klęski. Bo cała zwrotka, którego cząstką jest ten cytat, zawiera takie przesłanie:

 

Cyrkla, wagi i miary

Do martwych użyj brył;

Mierz siłę na zamiary,

Nie zamiar podług sił.

 

Coś mi się zdaje, że owa sentencja musiała przyświecać od pewnego czasu klubom opozycyjnym, których posłowie skierowali do Prezydium Sejmu wniosek o wotum nieufności wobec ministra Czarnka. Mierzyli siły (swych głosów) na swoje zamiary, a powinni dostosować swe zamiary do realnie posiadanych sił. Nie tylko nic nie ugrali, ale jeszcze wzmocnili pozycję pana uczelnianego profesora w rządzie. I stworzyli mu dodatkową możliwość brylowania przed kamerami telewizji wszystkich opcji…

 

A wielka szkoda, że owi wnioskodawcy nie przeczytali zwrotki, która poprzedza tą z poprzednio przywołanym cytatem:

 

Dziś gdy chce ruszać światy

Jego Newtońska Mość,

Niechaj policzy braty

I niechaj powie: dość.

 

A tak w ogóle, to od początku tej inicjatywy z owym wotum nieufności miałem przekonanie, że to tylko taka inscenizacja „ku pokrzepieniu serc”. Bo nawet gdyby się powiodła, to co by dało odwołanie Czarnka? Moim zdaniem – jedynie zmianę wizytówki na drzwiach gabinetu ministra i wymianę pieczątki – starej na nową. Jak mogłem przeczytać w piątkowej (z 23 lipca 2021r.) „Gazecie Wyborczej”, nie tylko ja jestem tego zdania. A tam, co prawda dopiero na 10. stronie, zamieszczono zapis rozmowy z Igą Kazimierczyk – prezeską Fundacji „Przestrzeń dla Edukacji”, zatytułowany „Wszystkie grzechy Czarnka”. Tekst ten w e-wersji ma tytuł „Świat zastanawia się nad przyszłością, my debatujemy o cnotach. Za co Czarnkowi należy się dymisja

 

Może to nie w stylu felietonowym, ale muszę zacytować wypowiedź pani dr Kazimierczyk z tego wywiadu:

 

Czasami mam wrażenie, że za bardzo skupiamy się na ministrze Czarnku, a za mało na tym, że to część większej układanki. I te zmiany, które w tej chwili są forsowane, to bezpośrednia konsekwencja tego, o czym po wyborach prezydenckich mówił pan marszałek Terlecki – że reforma minister Zalewskiej była nieudana, bo była reformą techniczną, a nie formującą. Parę miesięcy później pojawia się minister Czarnek, który realizuje dokładnie to, co zostało zadecydowane w kręgach partyjnych. Wydaje się więc, że wymiana samego ministra nie rozwiąże problemów, o których rozmawiamy. Choć niewątpliwie jest to postać w jakiś sposób ikoniczna i zdążył już – delikatnie mówiąc – zdenerwować wiele środowisk.” [Źródło: www.wyborcza.pl]

 

Nie jest to odosobniony pogląd, bo już w czerwcu portal OKO.press zamieścił tekst, pt.Nie Czarnek, a Nycz. To Episkopat naciskał na rząd w sprawie religii w szkole. Mamy dowód”. Oto jego fragmenty:

 

[…] „Będziemy chcieli zlikwidować to, co wiele lat temu zostało wprowadzone, czyli możliwość wyboru jednego z trzech wariantów: albo religia, albo etyka, albo nic.” […] Minister Czarnek przedstawiał ten pomysł jako reakcję na “deprawację młodzieży i dzieci” przez Strajk Kobiet podczas protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji jesienią 2020. Jak ustaliło OKO.press, nie jest to jednak jego autorska koncepcja. Niemal w tych samych słowach polskiemu rządowi zaprezentował ją metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w 2018 roku. Podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu RP i Konferencji Episkopatu Polski powiedział:

 

W rozporządzeniu z kwietnia 1992 roku wprowadzono zapis: religia, etyka albo nic. Pozostawienie trzeciej opcji jest wyraźnym sygnałem dla młodych ludzi, że można poprzestać na wyborze »nic« i tak w praktyce się dzieje. (…) Wybór z obecnym »nic« nie jest wychowawczy. Trzeba zaznaczyć, że przedmiot natury etyczno-religijnej czy etyczno-filozoficznej, jakikolwiek zostanie wybrany, jest dla całości wychowania bardzo ważny”. […]

 

Protokół z posiedzenia komisji publikujemy TUTAJ

 

 

Cały tekst „Nie Czarnek, a Nycz. To Episkopat naciskał na rząd w sprawie religii w szkole. Mamy dowód” – TUTA

 

 

Na takim tle nikogo z czytających ten felieton nie powinna zdziwić taka jego konkluzja:

 

Nie marnujmy czasu i naszej energii na pikiety przeciw Czarnkowi. To i tak nic nie załatwi. Teraz jest czas, abyśmy „w drugim obiegu” budowali „front jedności niezadowolonego z rządów PiS narodu”, aby – gdy przyjdzie ten czas – odwołać nie tylko – pojedynczo – Czarnka, Ziobrę, czy innych geniuszy tego rządu, ale cały rząd – z bankierem-milionerem na czele, a przede wszystkim zastąpić aktualną większość sejmową z ich liderem – kociarzem starym kawalerem – nową większościową koalicją, która przywróci normalność, myślenie na miarę wyzwań XXI wieku. A „przy okazji” przekształci nasze szkoły w ośrodki wielopłaszczyznowego rozwoju polskich dzieci i młodzieży, w ośrodki przygotowujących ich do życia w świecie robotów, sztucznej inteligencji i dominacji ekonomicznej „Państwa Środka”…

 

 

Włodzisław Kuzitowicz

 



Jedna odpowiedź to “Felieton nr 382. Od cytatu z Mickiewicza do wezwania o budowanie współczesnego FJN”

  1. Grzegorz napisał:



    W 110% popieram konkluzję szanownego redaktora.

Zostaw odpowiedź