Jak wszyscy wiemy „bohaterem tygodnia” stał się Paweł Skrzydlewski, doradca ministra Czarnka, który na łamach „Nowego Dziennika” ogłosił, że od września szkoła zajmie się „właściwym wychowaniem kobiet, a mianowicie ugruntowaniem dziewcząt do cnót niewieścich”. [Więcej – TUTAJ] Na fali licznych na ten temat materiałów znalazłem wypowiedź prezesa zarządu i współzałożyciela Instytutu Ordo Iuris, przewodniczącego Rady tej Fundacji, adwokata, doktora Jerzego Kwaśniewskiego, który 13 lipca w studiu POLSAT NEWS, podczas rozmowy z redaktorką Agnieszką Gozdyrą wygłosił takie oto „złote” myśli:
„Jeśli krytykujemy doradcę ministra edukacji za to, że posługuje się pojęciem cnoty, to znaczy, że zgubiliśmy podstawowe dogmaty pedagogiki. Bo cnota to jest trwałe uzdolnienie do dobra, do najlepszości – jak mówi pan profesor Skrzydlewski – do porzucenia bylejakości. I cnota jest tym podstawowym kodem wychowawczym, który stosujemy od tysięcy lat w kulturze europejskiej. Przeciwko naturalnemu egoizmowi każdego człowieka.”
Kto chce posłuchać całej tej rozmowy, w której także uczestniczyła pani prof. Monika Płatek – odsyłam do pliku na Yoy Tube „Debata Dnia – 13.07.2021 r.” (od 44 minuty nagrania) – TUTAJ
Ale ja postanowiłem tematem tego felietonu uczynić coś, co może nie jest takie nośne jak temat „cnót niewieścich”, ale co jest obowiązującym dokumentem, który w nadchodzącym roku szkolnym będzie podstawą do działań nadzoru pedagogicznego. Mam na myśli kierunki polityki państwa na rok szkolny 2021/2022.
Przypuszczam, że mało kto w okresie wakacyjnym przeczytał ten dokument powoli i „ze zrozumieniem”. A jest tam nad czym zastanowić się, a nawet czym zaciekawić. Ja – jako emeryt mający nieograniczone zasoby czasu dyspozycyjnego – „poświęciłem się” i „pro publico bono” nie tylko przeczytałem ten dokument, ale podjąłem wysiłki, aby zrozumieć o czym tak naprawdę tam napisano.
Pierwsze cztery kierunki, w świetle wcześniejszych wypowiedzi i publikacji ministra i jego ludzi, nie są zaskoczeniem. To wspomaganie przez szkołę wychowawczej roli rodziny, wychowanie do wrażliwości na prawdę i dobro*, działanie na rzecz szerszego udostępnienia kanonu edukacji klasycznej czy podnoszenie jakości edukacji poprzez działania uwzględniające zróżnicowane potrzeby rozwojowe i edukacyjne wszystkich uczniów (patrz projekt „Edukacja dla wszystkich”)
Także ostatni, szósty kierunek, nie może nikogo zaskoczyć: „Wzmocnienie edukacji ekologicznej w szkołach”.
Ale przysłowiowego konia z rzędem temu, kto z nauczycielskiego „ludu” wie o co tak naprawdę chodzi w piątym kierunku:
„Wdrażanie Zintegrowanej Strategii Umiejętności –rozwój umiejętności zawodowych w edukacji formalnej i pozaformalnej, w tym uczeniu się dorosłych.”
Odczytałem ten zapis „ze zrozumieniem” – jako wdrażanie nie wszystkich umiejętności zapisanych w owym dokumencie „Zintegrowana Strategia Umiejętności”, a jedynie umiejętności zawodowych. A szkoda. Wielka szkoda…
Bo aby wdrażać umiejętności zawodowe nie potrzeba specjalnego dokumentu ministerialnego – realizują to zadanie, od niepamiętnych czasów, jako oczywistą oczywistość, wszyscy dyrektorzy i nauczyciele, a zwłaszcza nauczyciele zajęć praktycznych, w szkołach zawodowych, w tym szczególnie tych, niedawno przechrzczonych na branżowe. Nie ma takiej potrzeby nawet, gdyby za uzasadnienie zamieszczenia akurat na ten rok tego kierunku przyjąć – nie wnoszącą żadnych nowych znaczeń – definicję, podaną w owym dokumencie: „Umiejętności zawodowe – zdolności wykorzystania wiedzy z określonej branży/dziedziny oraz nabytych sprawności do wykonywania określonych i specyficznych dla danej profesji działań.”
Wyraziłem ubolewanie, że tylko umiejętności zawodowe będą w nadchodzącym roku szkolnym „oczkiem w głowie” ministerstwa, gdyż poświęciłem się bezgranicznie i nie tylko odnalazłem ów dokument „Zintegrowana Strategia Umiejętności”, ale go przeczytałem.
A tam „wpadły mi w oko” taki fragment:
Celem nadrzędnym Zintegrowanej Strategii Umiejętności jest tworzenie możliwości i warunków do rozwoju umiejętności niezbędnych do wzmocnienia kapitału społecznego, włączenia społecznego, wzrostu gospodarczego i osiągnięcia wysokiej jakości życia. Realizacja tego celu opiera się na sześciu obszarach priorytetowych:
–podnoszeniu poziomu umiejętności kluczowych u dzieci, młodzieży i osób dorosłych;
-rozwijaniu i upowszechnianiu kultury uczenia się nastawionej na aktywny i ciągły rozwój umiejętności;
-zwiększeniu udziału pracodawców w rozwoju i lepszym wykorzystaniu umiejętności;
–budowaniu efektywnego systemu diagnozowania i informowania o obecnym stanie i zapotrzebowaniu na umiejętności;
-wypracowaniu skutecznych i trwałych mechanizmów współpracy i koordynacji międzyresortowej oraz międzysektorowej w zakresie rozwoju umiejętności;
–wyrównywaniu szans w dostępie do rozwoju i możliwości wykorzystania umiejętności.
[Źródlo:„Zintegrowana Strategia Umiejętności 2030 (Część ogólna) – PDF – TUTAJ]
Ponadto w innym materiale, zatytułowanym „Zintegrowana Strategia Umiejętności 2030 (część szczegółowa)” można na stronie 9. przeczytać taki tekst:
„Do osiągnięcia przez społeczeństwo wysokiej jakości życia, niezbędne są nie tylko efektywnie funkcjonujące jednostki (obywatele), ale i efektywnie funkcjonujące wspólnoty. Odbudowa zaufania obywateli do instytucji publicznych, wzmacnianie uczciwych i otwartych relacji pomiędzy uczestnikami życia gospodarczego i społecznego to nadal aktualne zadania dla sektora publicznego w Polsce, szczególnie w obliczu obecnych i przyszłych zagrożeń dla rozwoju kraju. W tym kontekście wyzwaniem staje się: rozwijanie umiejętności współpracy oraz komunikacji interpersonalnej służących usprawnianiu komunikacji społecznej, poprawie mechanizmów partycypacji społecznej i zwiększeniu wpływu obywateli na życie publiczne. Skutkiem upowszechnienia w społeczeństwie tego typu umiejętności będzie wzrost wzajemnego zaufania obywateli, poprawa zaufania do instytucji i organów państwa oraz wzmocnienie gotowości do działania na rzecz dobra wspólnego.”
[Źródło: „Zintegrowana strategia umiejętności 2030 (część szczegółowa) –TUTAJ]
Teraz wiecie, dlaczego napisałem, że szkoda, iż z całego projektu tylko fragment dotyczący umiejętności zawodowych uczyniono jednym z kierunków polityki państwa na nadchodzący rok szkolny.
Włodzisław Kuzitowicz
*Mam nadzieję, że autorzy tego dokumentu, a zwłaszcza osoby nadzorujące jego realizację, pojęcia „prawda” i „dobro” nie będą interpretowali w podobny sposób, jak z pojęciami „prawo” i „sprawiedliwość” czynią to w swej codziennej praktyce osoby, sprawujące od jesieni 2015 roku władzę w naszym kraju, w imieniu i z upoważnienia partii, mającej owe słowa w swej nazwie…