Na adres „Obserwatorium Edukacji” przyszedł w czwartek, 10 maja, e-mail (nie będę się „chwali” od kogo), z linkem do informacji o wartej komentarza inicjatywie „okołoedukacyjnej” kilku lokalnych polityków PiS na Podkarpaciu. Tą inicjatywą jest konkurs, dotyczący Lecha Kaczyńskiego. Ma on przebiegać pod hasłem „Działalność społeczna i polityczna oraz rola prezydenta Lecha Kaczyńskiego w odbudowie niepodległej Polski” i jest adresowany do uczniów klas VII szkół podstawo- wych, „niedobitków” gimnazjów (kl. II i III) oraz – jak napisano w piśmie przewodnim – do szkół ponadpodstawowych. Wszystko na terenie województwa podkarpackiego. Nie będę tu wymieniał jego organizatorów, sponsorów i pozostałych informacji organizacyjno-programowych. Wszystko to możecie przeczytać osobiście na skanie dokumentu rozsyłanego do szkół, załączonego w publikacji „Wygumkowali Lecha Wałęsę”. Konkurs szkolny na temat roli Lecha Kaczyńskiego w odbudowie niepodległej Polski, zamieszczonej na portalu  na:Temat  [TUTAJ]

 

Intencją nadawców tego e-maila było – prawdopodobnie – podzielenie się ze mną informacją, jak to miłościwie nam panujące ministerstwo edukacji usiłuje robić uczniom „wodę z mózgu”, a jeśli się uda – indoktrynować ich w duchu swojej wizji najnowszej historii polski. Jednak, po bliższym przyjrzeniu się tematowi, doszedłem do wniosku, że w tym konkretnym przypadku nie da się przypisać „sprawstwa kierowniczego” pani minister Zalewskiej, ani nikomu z urzędu na Szucha.

 

To wszystko to taka „prywatna inicjatywa” trzech panów:

 

-Grzegorza Nieradki – radnego RM Iwonicza Zdroju

-Macieja Kamińskiego – radnego RM Przemyśla

-Jarosława Piotra Kozaka – radnego RM Jarosławia

 

W piśmie przewodnim skierowanym do szkół wymieniono liczne podmioty wspierające tę inicjatywę organizacyjnie (troje posłów, 5 struktur NSZZ „Solidarność” i Instytut Historyczny w powstałej z inicjatywy Marka Kuchcińskiego PWSW w Przemyślu), jednak nigdzie nie ma ani linijki, choćby o honorowym, patronacie – nie tylko MEN, ale nawet miejscowego kuratora oświaty. Co prawda już we wstępie zamieszczono grubym drukiem informację, że konkurs odbywa się pod patronatem Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego, to jednak jest to co prawda „druga osoba w państwie”, to jednak nie ma ona żadnego formalnego przełożenia na system oświaty w Polsce.

 

Jeśli już wspomniałem o urzędzie kuratora oświaty, to informuję – sprawdziłem: na oficjalnej stronie Podkarpackiego Kuratorium Oświaty nie ma o tym konkursie żadnej wzmianki. Jest natomiast komunikat, że Podkarpacki Kurator Oświaty ogłosił konkurs pod długawą nazwą: „A jak ciebie kto zapyta…- ludzie, miejsca, wydarzenia okresu walk o Niepodległą na Podkarpaciu w latach 1914-1922”. On także jest adresowany do uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadpodstawowych/ponadgimnazjalnych.

 

Rodzi się podstawowe pytanie: Czy ów konkurs o roli prezydenta Lecha Kaczyńskiego w odbudowie niepodległej Polski to działalność legalna? Czy dyrektor szkoły, który zezwoli na jego przeprowadzenie na terenie kierowanej przez siebie placówki nie złamie prawa?

 

 

Konkurs organizują, wspierają i sponsorują politycy i sojusznicy jednej określonej partii politycznej – Prawa i Sprawiedliwości! Skoro nie jest on wpisany do wykazu imprez zarejestrowanych w miejscowym kuratorium oświaty, można by z tego wysnuć prosty wniosek, że jego przeprowadzenie należy potraktować jako złamanie prawa oświatowego. Wszak zgodnie z art. 86. ustawy Prawo oświatowe  Dz.U.2017.0.59) –„ w szkole i placówce mogą działać, z wyjątkiem partii i organizacji politycznych, stowarzyszenia i inne organizacje, a w szczególności organizacje harcerskie, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej szkoły lub placówki”.

 

Zakaz działalności partii i organizacji politycznych w szkole jest zakazem bezwzględnym. Nie może być uchylony  także za zgodą dyrektora szkoły. Jest tylko jedno „ale”…

 

Ale kto zabroni „społecznej inicjatywy”, jeśli organizatorami są radni – członkowie samorządów miejskich”, jeśli nie tylko ich przynależność partyjna, ale także jednoznaczna partyjna konotacja bohatera tego konkursu, od samego początku jest oczywista – ale jedynie „w dorozumieniu”? Wszak konkurs dotyczy – formalnie bezpartyjnego –  Prezydenta RP! Patronat ma także nie funkcjonariusz partyjny, a Marszałek Sejmu RP…

 

I na tym właśnie polega zagrożenie polskiej edukacji, nie tylko na Podkarpaciu. Pod rozmaitymi pretekstami, za parawanem pozornie niegroźnych haseł i szyldów,  przy zachowaniu t, zw. „litery prawa” – od pewnego czasu przenikają do naszych szkół treści, wzorce postaw i modele zachowań, nie tylko sprzeczne z prawdą historyczną i wartościami współczesnego świata, ale przede wszystkim lansowane tam wbrew woli ogółu rodziców. Często są to działania urągające po prostu zdrowemu rozsądkowi.

 

Oto przykład – zaczerpnięty z materiałów, promujących komentowany konkurs o zasługach Lecha Kaczyńskiego.

 

Bo nie mogę sobie odmówić wymienienia tematów, jakie  – do wyboru – zaproponowano potencjalnym uczestniczkom i uczestnikom tej perfidnej próby pozyskania „hunwejbinów” przygotowywanej w kręgach daleko wykraczających poza środowisko resortu edukacji pisowskiej „rewolucji kulturalnej”. Otóż pod hasłem Młody człowiek pamięta o bohaterach” uczniowie będą mogli wybrać jeden z pięciu tematów. Przedstawię je – od razu z komentarzem:

 

Temat pierwszy Działalność Lecha Kaczyńskiego w opozycji antykomunistycznej. To gotowy tytuł dla opracowania, powstałego na podstawie kwerendy akt SB z okresu PRL, napisanego przez liczny zespół specjalistów w Instytucie Pamięci Narodowej. Bo gdybym był odpowiedzialnym kierownikiem poważnej katedry historii Polski współczesnej, to nie zaakceptowałbym takiego tematu pracy doktorskiej, gdyby zgłosił się z nim do mnie, jako do promotora, „młody wilczek”, żądny sławy i szybkiej ścieżki kariery „naukawej”…

 

Temat drugi NSZZ „Solidarność”, Lech Kaczyński, św.Jan Paweł II – wspólna rola w odbudowie Polski po 1989 r. Zamiast komentarza przywołam staropolskie powiedzenie: „Konia kują o żaba nogę podstawia”.

 

Temat trzeci Prezydent Lech Kaczyński jako lider państw Europy Środkowej i Wschodniej. Ale to ponoć konkurs, którego celem jest – m. in. „zainteresowanie uczniów najnowszą historią Polski”, a nie z obszaru literatury science fiction.

 

Temat czwarty Polityka historyczna prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Uwzględniając dwa niewątpliwe fakty tej polityki: uruchomienie Muzeum Powstania Warszawskiego i ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych – może to i dobrze, że uczniowie dowiedzą się, iż cała ta polityka sprowadzała się do kultu spraw przegranych. No cóż, mnie także w peerelowskiej Marynarce Wojennej kazano śpiewać, że nasze morze mamy utrzymać, „albo na dnie z honorem lec!”  Ale uwierzcie – nam i wtedy, pomimo wysiłków ówczesnych oficerów politycznych, nie było tam po drodze…

 

Temat piąty – Życiowa postawa prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Czy warto być wiernym do końca? Temat bardzo nieprecyzyjnie sformułowany. Jeśli wyjść od definicji postawy – że to uwewnętrzniona przez jednostkę, wyuczona skłonność do reagowania w społecznie określony sposób, szczególnie przez podejmowanie określonych działań w odpowiedzi na oczekiwania społeczne, tu nie do końca wiadomo co autorzy tego tematu mieli na myśli. Mnie nieodparcie nasuwa się scena po wyborach, kiedy to Lech meldował swemu bratu-bliźniakowi Jarosławowi: „Panie prezesie – melduję wykonanie zadania”. Czy to „do końca”  w temacie konkursowym –  znaczy – „Prezes kazał – musimy lądować w Smoleńsku”?…

 

 

Jak widzicie – „strach się bać”! Niekoniecznie w wyniku zmiany podstawy programowej, pozornie nie łamiąc prawa, trwa proces otumaniania młodego pokolenia Polaków. I jak to zwykle z każdą zarazą bywa – nie pomogą kordony sanitarne, przemywanie rąk, butów i opon samochodowych. Tylko zniszczenie głównego źródła infekcji zapobiegnie nieszczęściu. Pamiętajmy o tym podczas wszystkich kolejnych, nadchodzących wyborów!

 

 

Włodzisław Kuzitowicz



Zostaw odpowiedź