Foto: www.kongresobywatelski.pl

 

XIV Kongres Obywatelski, Centrum Nauki „Kopernik” – 19 października 2019 roku. Trwa sesja tematyczna „Jakie „razem” w edukacji po reformie i protestach nauczycieli”

 

 

Dzięki portalowi edunews.pl dowiedzieliśmy się, że wczoraj na stronie Kongresu Obywatelskiego zamieszczony został artykuł Marka Metryckiego i Piotra Zaborowicza, zatytułowany Jaka edukacja w dobie przemysłu 4.0?” .

 

Uznaliśmy, że jest to bardzo dobry tekst, aby przerwać nim przedłużający się okres zamieszczania „gorących” tematów dnia o wznowieniu pracy żłobków i przedszkoli i zaproponować lekturę, stwarzającą szansę na oderwanie się od tego co w naszej edukacji „tu i teraz”, i spojrzenie na nią perspektywicznie – bo przecież świat będzie istniał i nadal się rozwijał, także po spacyfikowaniu wirusa COVID19.

 

Oto wybrane fragmenty tego artykułu, którego autorami jest duet: Marek Metrycki – Partner Zarządzający w DeloittePolska,oddziale międzynarodowej firmy doradczej świadczącej usługi z zakresu: audytu, rachunkowości, doradztwa podatkowego, prawnego i finansowego, oraz Piotr Zaborowicz – mgr psychologii po UAM w Poznaniu, od 2000 roku zatrudniony w ESKK Sp. z o.o. (firma specjalizująca się w edukacji na odległość), gdzie był dyrektorem Działu Rozwoju Produktu, specjalistą ds. kursów korespondencyjnych:

 

 

[…] XXI wiek charakteryzuje się przyspieszeniem rozwoju technologicznego oraz przeobrażeń społecznych i kulturowych. W otoczeniu, w którym funkcjonuje szkoła, tylko przez ostatnich 20 lat zaszły ogromne zmiany. Tymczasem znakomita większość systemów oświatowych na świecie wciąż opiera się na założeniach powstałych w początkach XIX wieku, kilkadziesiąt lat przed wyodrębnieniem się psychologii jako samodzielnej dyscypliny. Stwierdzenie, że od tego czasu w wiedzy o procesach uczenia się dokonał się rewolucyjny postęp, jest eufemizmem. Wniosek zatem nie może być inny: konieczna jest zmiana edukacyjnego paradygmatu. A nasz kraj może wykorzystać dziejową szansę, stając się jednym z liderów tej – skądinąd nieuniknionej – zmiany.

 

Aby jednak ten cel osiągnąć, musimy uznać edukację za jeden ze strategicznych priorytetów państwa oraz, przy aktywnym udziale wszystkich interesariuszy, opracować i wdrożyć holistyczną strategię zmiany systemu edukacji. Jednocześnie powinna stać się ona jednym z obszarów budujących wśród Polaków konsensus ponad bieżącą polityką. […]

 

Zmiana systemu edukacji powinna być jednym z obszarów budujących wśród Polaków konsensus ponad bieżącą polityką.

 

Globalne megatrendy wymuszają proinnowacyjny i proadaptacyjny profil absolwentów, społeczeństwom potrzebne jest myślenie interdyscyplinarne, zrównoważone, problemowe, systemowe. Wymagania pracodawców wobec absolwentów coraz bardziej odnoszą się do kompetencji, takich jak krytyczne myślenie, innowacyjność, przedsiębiorczość, kreatywność, współpraca, adaptacyjność, samodzielność, uczenie się czy umiejętność łączenia różnych perspektyw.

 

Obecny model szkoły, skoncentrowany na transmisji wiedzy i ścisłym wykonywaniu instrukcji, kształtuje te kompetencje słabo lub wręcz je tłumi. Uczniowie muszą zapamiętać ogromną liczbę niekoniecznie powiązanych ze sobą informacji (tzw. wiedza kolekcjonerska), żeby zdać egzamin, który stał się głównym sensem działania szkoły i ostateczną miarą jej jakości. Presja na oceny, egzaminy, rankingi, realizację przewidzianych w podstawie programowej treści, podział na quasi­ akademickie dyscypliny oraz promowanie konkurencji kosztem współpracy umniejszają przyszłe – osobiste i społeczne – korzyści wynikające z tego, co uczniowie robią w szkole. Zważywszy na nieograniczony obecnie dostęp do wysokiej jakości wiedzy, poświęcanie podczas lekcji większości czasu na jej przekazywanie jest zwykłym marnotrawstwem. Posiadanie wiedzy „kolekcjonerskiej” w stosunkowo niewielkim stopniu zdeterminuje osiągnięcie życiowego powodzenia i szczęścia, tak jak nie przygotuje młodych ludzi na radzenie sobie z szybko zmieniającą się rzeczywistością. […]

 

Zważywszy na nieograniczony obecnie dostęp do wysokiej jakości wiedzy, poświęcanie podczas lekcji większości czasu na jej przekazywanie jest zwykłym marnotrawstwem. Posiadanie wiedzy „kolekcjonerskiej” w stosunkowo niewielkim stopniu zdeterminuje osiągnięcie życiowego powodzenia i szczęścia.

 

Żeby doprowadzić do upowszechnienia modelu szkoły odpowiadającej na wyzwania współczesności nie wystarczą kolejne poprawki w obecnym systemie kształcenia. Warunkiem wstępnym trwałych zmian, obok niezbędnej priorytetyzacji oświaty w polityce państwa, jest uzgodnienie wizji i strategii rozwoju edukacji w horyzoncie przynajmniej 10 15 lat. Konieczne jest postawienie przed oświatą nowych, jasnych celów i przyjęcie właściwej kolejności priorytetów. Proponowana przez nas to: po pierwsze: dobrostan uczniów – jako fundament zdrowia, koncentracji, otwartości na doświadczenia, po drugie: kompetencje, postawy, wychowanie – jako podstawa uczenia się i działania i wreszcie po trzecie: wiedza i umiejętności „szkolne”.

 

Nie wystarczy jednak, by system edukacji został jedynie „zaktualizowany”, zgodnie ze znanymi obecnie uwarunkowaniami, potrzebami i możliwościami – docelowo powinien on mieć też trwale wmontowany mechanizm autokorekty dla orientowania się wobec przyszłych uwarunkowań. I tak jak „wyposażeniem” każdego absolwenta powinny być kompetencje adaptacyjne, które ułatwią mu wielokrotną zmianę nie tylko pracy, ale i zawodu, szkoła powinna stać się organizacją samouczącą się, gdyż przy obecnej dynamice środowiska zewnętrznego, korekta celów, rozwój metod i organizacji pracy szkoły, będzie z konieczności procesem ciągłym. […]

 

Wspólną cechą przodujących systemów edukacji na świecie jest najwyższa dbałość o selekcję, kształcenie, rozwój i sytuację zawodową nauczycieli, których praca wyznacza pułap jakości systemu, a w konsekwencji znacząco wpływa na jakość życia kolejnych pokoleń. Z tego też względu niezbędna jest profesjonalizacja zawodu nauczyciela i uczynienie go bardziej atrakcyjnym zarówno dla czynnych nauczycieli, jak i dla kandydatów. […]

 

Pożądana zmiana może zostać przeprowadzona tylko dzięki zdecydowanej redefinicji ról przypisanych uczestnikom społeczności szkolnej i upowszechnieniu nowych schematów myślenia i działania dyrektorów i nauczycieli. Zmiana postaw nauczycieli oraz kultury organizacyjnej w szkołach jest zadaniem najtrudniejszym i wymagającym najwięcej czasu. Niezbędne jest wsparcie dla tworzenia się transparentnej kultury uczenia się w szkołach, opartej na budowaniu relacji i twórczej współpracy. […]

 

Zmiana postaw nauczycieli oraz kultury organizacyjnej w szkołach jest zadaniem najtrudniejszym i wymagającym najwięcej czasu.

 

Należy przemyśleć fakt, że istnieją już w kraju szkoły publiczne, którym oddolnie udało się, przynajmniej w części, skutecznie przełamać schematy funkcjonowania tradycyjnej szkoły. Tam kształtowanie kompetencji poprzez działanie i doświadczanie odbywa się w sposób systemowy metodami warsztatowymi i projektowymi, treści nauczania łączone są w interdyscyplinarne bloki tematyczne, jest przyzwolenie na eksperymentowanie i popełnianie błędów przez uczniów, a – choć wyjątkowo – systematycznie realizowanym celem jest dbałość o ich rozwój emocjonalny i psychofizyczny dobrostan. Ważne, że to nowe podejście nie obniża wyników egzaminów zewnętrznych, a wręcz przeciwnie. Trzeba przeanalizować genezę i uwarunkowania tego rodzaju zjawisk i zastanowić się, co zrobić, żeby progresywne trendy upowszechniły się w innych szkołach. […]

 

Zmiany należy przeprowadzać w sposób ewolucyjny, chociaż ich rezultat ma mieć charakter rewolucyjny. Osiągnięcie stanu docelowego – zdolnego do autoewolucji, reagującego na pojawiające się potrzeby systemu edukacji o najwyższej światowej jakości – potrwa co najmniej kilkanaście lat. Jednak bardzo znaczące efekty można osiągnąć już w ciągu pierwszych trzech­ czterech lat od rozpoczęcia wdrażania zmian uzgodnionych w strategii rozwoju edukacji. Samo przystąpienie do prac nad nią w dialogu z interesariuszami, czemu towarzyszyć będzie aspiracja do budowy konsensusu wokół podstawowych celów i wartości oraz wsparcie umiejętnie prowadzoną kampanią informacyjną, stanowić może silny impuls prorozwojowy i szansę na budowę nowoczesnej wspólnotowości Polaków w XXI wieku. […]

 

 

Zachęcamy do lektury pełnej wersji artykułu Jaka edukacja w dobie przemysłu 4.0?”   –   TUTAJ

 

 

Źródło: www.kongresobywatelski.pl

 



Jedna odpowiedź to “Edukację trzeba zmienić – bo świat się zmienił, i nadal coraz szybciej się zmienia.”

  1. Druzgocąca krytyka publicystyki, promującej zmiany w edukacji. Prowokacja? | Obserwatorium Edukacji napisał:



    […] Przez portal EDUNEWS.PL trafiliśmy na tekst Roberta Raczyńskiego – autora bloga „Eduopticum”, który 18 maja zamieścił tam tekst, zatytułowany „Publicystyka zmiany”. To reakcja jego autora na tekst innych autorów – Marka Metryckiego i Piotra Zaborowicza: „Jaka edukacja w dobie przemysłu 4.0?”, którego fragmenty  zamieściliśmy na „Obserwatorium Edukacji”. […]

Zostaw odpowiedź