Na stronie <Superbelfrzy RP> zamieszczono godny polecenia artykuł, autorstwa łodzianki – Anny Grzegory, zatytułowany „Mów ładnie, bo dziecko nie słyszy”. Oto jego fragment:
[…] jak wygląda szkolne życie uczniów, którzy niedosłyszą?
Do szkoły integracyjnej lub masowej przyjmowane są tylko dzieci z takim stopniem niedosłuchu, żeby mogły sobie samodzielnie poradzić z nauką. Do klasy integracyjnej kieruje dziecko zespół specjalistów Poradni Psychologiczno Pedagogicznej wydający odpowiednie orzeczenie. Ale oczywiście może się zdarzyć, z różnych powodów, że taki uczeń lub uczennica znajdzie się w klasie masowej bez orzeczenia. I Natalka, i Marysia zgodnie twierdzą, że osoby z niedosłuchem uczące się w normalnej szkole mają szczególnie ciężko. Od akceptacji rówieśników po naukę i relacje z nauczycielami. Trzeba wiele pracy i wysiłku włożyć w to, by zrozumieć co dzieje się na lekcji, pożyczać zeszyty od koleżanek i kolegów i poprawiać źle usłyszane, bądź w ogóle nie zanotowane treści.
A jak nauczyciele mogą ułatwić naukę w klasie dziecku z takim problemem?
> przede wszystkim warto sprawdzić, czy dziecko które ma trudności w nauce i kontaktach społecznych nie ma wady słuchu,
> do dziecka z niedosłuchem należy mówić głośno, wyraźnie i być przodem do jego twarzy,
niedosłyszący uczeń powinien siedzieć na wprost nauczyciela, aby mógł czytać z ruchu jego warg,
> dziecko nie będzie słyszało, gdy odwracamy się tyłem do niego, mówimy zbyt cicho, niewyraźnie, jesteśmy za daleko bądź za blisko,
> często należy się upewniać, jak uczeń zrozumiał nasze słowa – to, że nam potakuje wcale nie znaczy, że dokładnie wie, co do niego mówimy,
> pamiętajmy, że dziecko niedosłyszące nie zna znaczenia wielu słów – pojedyncze niezrozumiałe słowa może zrozumieć z kontekstu, jeśli w zdaniu będzie ich więcej, to cała wypowiedź staje się niejasna,
> sporym utrudnieniem dla dziecka z wadą słuchu jest pisanie dyktowanego tekstu, ponieważ trudno jednocześnie obserwować usta nauczyciela i notować; w zeszycie mogą więc pojawić się słowa niepasujące do całości, błędne daty itd., uczeń na pewno będzie wdzięczny, jeśli powtórzymy coś specjalnie dla niego,
> warto sprawdzić, czy dziecko niedosłyszące dobrze zanotowało datę klasówki, zebrania, wycieczki itp.,
> nauczyciele w masowej szkole często chodzą po klasie prowadząc lekcję – postarajmy się nie znikać z pola widzenia niedosłyszącej osoby,
> dla ucznia z wadą słuchu dość kłopotliwe jest ćwiczenie, gdy np. nauczycielka prosi by tekst krążył po klasie i czyta każda osoba po kolei,
> w zrozumieniu filmów bardzo pomagają napisy, starajmy się wybierać takie właśnie wersje,
koleżanki i koledzy powinni praktycznie nauczyć się mówić do ucznia z wadą słuchu, tak aby rozumieli się wzajemnie (polecam takie ćwiczenia na lekcji, gdy zadaniem uczniów jest wypowiadanie zdań do osoby niedosłyszącej i sprawdzanie, jak dokładnie zostali zrozumiani); […]
Anna Grzegory – logopedka, terapeutka, nauczycielka wczesnoszkolna, dyrektorka Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Logofigle w Łodzi, gdzie obok tradycyjnych metod wykorzystuje w pracy z dziećmi i dorosłymi nowoczesne technologie.
Cały artykuł „Mów ładnie, bo dziecko nie słyszy” – TUTAJ
Źródło: www.superbelfrzy.edu.pl