Wczoraj na portalu INTERIA zamieszczono wywiad, jaki z dyrektorem biura OSKKO Markiem Pleśniarem przeprowadziła Justyna Kaczmarczyk, w którym wyraził on – nie wiemy, czy własne, czy całego Stowarzyszenia – opinie na temat egzaminu ósmoklasisty. Oto fragmenty zapisu tej rozmowy i link do jego pełnej wersji:

 

Foto: www.twitter.com/Marek_Plesniar

 

       Marek Pleśniar

 

[…] O wątpliwościach wokół egzaminu ósmoklasisty, rekrutacji do szkół średnich i ogromnym wyzwaniu, przed jakim stoją teraz polskie szkoły, rozmawiamy z Markiem Pleśniarem, szefem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO).

 

Justyna Kaczmarczyk, Interia: Jak ma wyglądać egzamin w późniejszym terminie? Na co się nastawiają dyrektorzy szkół?

 

Marek Pleśniar, dyrektor Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO): – Na razie niewiele wiadomo poza tym, że najprawdopodobniej trzy tygodnie przed planowanym terminem dyrektorzy szkół zostaną o nim poinformowani. Nie wiemy, czy egzamin będzie przeprowadzony wirtualnie, czy na żywo, czy w maseczkach, czy w szkole, czy w jeszcze innym miejscu. Próbne sprawdziany online nie wyszły. Były dobrowolne, więc wielu dyrektorów zdecydowało, że ich szkoła do nich nie przystępuje, albo robią to tylko chętni uczniowie. Poza tym technika zawiodła. Trudno było dostać się do pytań egzaminacyjnych. Strona padła. Dopiero po jakimś czasie pojawiło się źródło alternatywne. Można by takiemu przedsięwzięciu życzliwie kibicować – może się kiedyś uda. Gdyby było ważne i potrzebne. Ale nie było.

 

.Dlaczego?


-Sprawdziany ósmoklasisty powinny być zniesione. To opinia coraz większej liczby dyrektorów i nauczycieli.

 

 

MEN nie wyklucza takiej opcji, choć na razie dąży do ich przeprowadzenia.

 

– Niepotrzebnie traci się siły i środki na przygotowanie do przeprowadzenia egzaminu ósmoklasisty. Te sprawdziany nie dają żadnej użytecznej informacji zwrotnej. Na  tym etapie edukacji zupełnie wystarczyłoby to, co działa w wielu innych krajach, i to takich rozwiniętych edukacyjnie jak Finladia, czyli oceny końcowe wystawione przez nauczycieli uczących. Ci i tak lepiej znają ucznia oraz jego zaangażowanie w pracę niż nawet najzdolniejszy budowniczy testów i sprawdzianów. Taki egzamin miałby większą wartość na wcześniejszym etapie nauki. Szkoła dostałaby wówczas informację, że danego ucznia z danych zagadnień uczono słabiej bądź lepiej. Można by wtedy wyciągnąć wnioski i zareagować. Obecnie – nie ma na to szans. Jako OSKKO zachęcamy MEN do rezygnacji ze sprawdzianu ósmoklasisty i to za zawsze. […]

 

 

-Już teraz wiadomo, że rekrutacja uczniów po szkole podstawowej będzie przesunięta. Jaki jest najpóźniejszy możliwy termin, żeby szkoły średnie zdążyły przed 1 września?

 

Myślę, że nawet w sierpniu. Dyrektorzy już niejedną czynność wprowadzali w wakacje. To i tak będzie czas zupełnie inny niż do tej pory. Ale przypominam, że nauczyciele mają urlopy. Co prawda zgodnie z przepisami oświatowymi można ich powołać do pracy w czasie urlopu, ale na okres do siedmiu dni. A na pracę średnich szkół będą się nakładać dwa tryby – z jednej strony rekrutacja uczniów po podstawówkach, z drugiej – matury. […]

 

 

Czy wyobraża sobie pan sytuację, że rekrutacja do szkół średnich przesunęłaby się tak bardzo, że jej wyniki znane byłyby po 1 września?

– Wszystko jest możliwe, bo jeśli sytuacja tego będzie wymagać, trzeba będzie zmienić Prawo oświatowe i organizację roku szkolnego. Podkreślam jednak, że nie warto tego robić dla egzaminu ósmoklasisty.

 

 

Cały wywiad z Markiem Pleśniarem „Egzamin ósmoklasisty powinien zostać odwołany”   –   TUTAJ

 

 

Źródło: www./fakty.interia.pl

 

 



Zostaw odpowiedź