Foto: www.sus.ceo.org.pl

 

Na portalu EDUNEWS.PL znaleźliśmy dziś tekst Danuty Sterny, zatytułowany „Jak nauczyciel może badać swój wpływ na uczniów?” Oto jego obszerne fragmenty:

 

[…] Jak pozyskiwać informacje o tym, jak uczniowie się uczą?

 

Najczęściej stosowany sposób, to analiza wyników sprawdzianów. Jeśli uczeń nie otrzymał pozytywnej oceny, to może to oznaczać, że metody nauczyciela do niego nie trafiły. Ale może to również być wynikiem innych czynników, niezależnych od nauczyciela.

 

Drugi sposób, to pytanie uczniów. Prośba o samoocenę i o opinię, na temat metod nauczania stosowanych przez nauczyciela. Bardzo dobry sposób, ale obciążony tym, że uczniowie często nie potrafią dokonać rzetelnej samooceny.

 

Obserwowanie samego siebie. Można też pokusić się, o własną obserwację siebie jako nauczyciela. Jest to bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe – prowadzić lekcję i jednocześnie obserwować siebie i uczniów.

 

Jak widać, te trzy proponowane metody badania wpływu są mocno obciążone przeszkodami. Najbardziej efektywny sposób, to zaproszenie do współpracy innego nauczyciela i rozpoczęcie tak zwanej OK obserwacji.

 

Krąży wiele mitów na temat obserwacji koleżeńskiej, że wymaga dużo dodatkowego czasu, że obserwacje mogą wyjść poza współpracującą parę nauczycieli, że dyrektor może używać jej podczas wizytacji i wiele innych. Powstały opracowania – jak przeprowadzać taką obserwację. Podano procedury, które moim zdaniem „zabijają” sam pomysł. […]

 

OK obserwację można opisać w kilku krokach:

 

>Nauczyciel zaprasza do współpracy nauczyciela, któremu ufa. Prosi go o obserwowanie obszaru pracy, nad którym nauczyciel pracuje.

 

>Podczas obserwacji obserwator zwraca uwagę na reakcję poszczególnych uczniów na sposoby nauczania. Taka para dodatkowych oczu daje możliwość rzetelnego spojrzenia na uczenie się uczniów – kiedy i w jakie zadania się angażują, kiedy przysypiają, a kiedy lęk nie pozwala im mysleć. Bardzo dużo można zaobserwować nawet podczas krótkiego 10 minutowego pobytu na lekcji.

 

>Ważna jest szczera rozmowa po obserwacji. Wspólna dyskusja, znalezienie miejsc, gdzie uczniowie byli zaangażowani i uczyli się oraz miejsc, gdy nauczanie nie było skuteczne. Dzięki obserwacji indywidualnych uczniów można wyciągać wnioski dotyczące poszczególnych uczniów, a wiemy, że nie każda metoda jest odpowiednia dla wszystkich uczniów.

 

>W czasie rozmowy po obserwacyjnej nauczyciel prowadzący lekcje, może zaplanować zmiany w swoim nauczaniu i zaprosić obserwatora drugi raz, aby zobaczyć, czy zmiany mają korzystny wpływ na uczenie się uczniów. […]

 

OK obserwację warto przeprowadzać, tylko wtedy, gdy widzimy z niej korzyści dla siebie i dla uczniów. Żeby jednak zobaczyć korzyści, to trzeba spróbować.

 

Więcej na temat obserwacji koleżeńskiej w książce J. Hattiego – Widoczne uczenie się dla nauczycieli (Centrum Edukacji Obywatelskiej/Civitas 2015) oraz w artykule Paricka Flynn I Amy Tepper How to Ensure Teachers Receive Learner-Focused Feedback

 

 

Cały tekst „Jak nauczyciel może badać swój wpływ na uczniów?”   –   TUTAJ

 

 

Źródło: www.edunews.pl

 



Zostaw odpowiedź