Dziś naszą uwagę zwrócił nieduży artykuł na 5. stronie „Gazety Wyborczej” zatytułowany „Irena nie Tymek”. Szybko odnaleźliśmy jego obszerniejszą e-wersję, zatytułowaną Irena, a nie Tymek. Uczniowie stanęli w obronie transpłciowej koleżanki i napisali petycję do dyrekcji”. Oto fragmenty tego materiału, ilustrowanego fotokopią uczniowskiej petycji:

 

 

Uczniowie podstawówki w Jeleniej Górze nie zgodzili się, by zdjęcie ich transpłciowej koleżanki Ireny na szkolnej tablicy pamiątkowej podpisano imieniem Tymek. Napisali w tej sprawie petycję dyrekcji, ale szkoła na razie milczy. […]

 

 

Foto:www.wroclaw.wyborcza.pl

 

 

Oo fragment listu do dyrekcji integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 8 w Jeleniej Górze, który podpisali uczniowie klasy 8 B. Udostępniła go na Fb mama Ireny, Magdalena Kalinowska z podpisem: „Czasami (często) dzieci są mądrzejsze, niż dorośli. Dziękuję Amelce za inicjatywę i reszcie klasy za wsparcie. Jesteście wspaniali”. Amelka to jedna z trzech najbliższych przyjaciółek Ireny, która urodziła się jako Tymek.

 

Nasza koleżanka, Irena, jest z nami od pierwszej klasy i nie wyobrażamy sobie, aby została usunięta z grona uczniów (…). Irena codziennie zmaga się z wieloma trudnościami, łącznie z nietolerancją. Czy nie można zrobić jej chociażby takiej przyjemności, aby szkołę podstawową ukończyła z imieniem takim, jakie jej odpowiada? Wszyscy uczniowie naszej klasy od kilku lat zwracają się do Ireny tak, jak ona sobie tego życzy. Większość nauczycieli akceptuje ją taką, jaka jest”.

 

Niektórzy nauczyciele w szkole specjalnej, do której z powodu autyzmu chodzi Irena, wciąż  wyczytywali ją z dziennika jako Tymka. Magdalena Kalinowska chciała więc zaprosić do szkoły specjalistę, by wyjaśnił im, co to jest transpłciowość. Na takie szkolenie zgody nie wyraziła dyrektorka.

 

 

Także na to, by zdjęcie pod tablicą pamiątkową na zakończenie szkoły podpisano Irenę tym właśnie imieniem.

 

Koledzy z klasy zbuntowali się. „Nie chcemy – napisali – aby zabrakło jej wśród nas na tablo lub żeby była podpisana imieniem, które ją dręczy, odkąd pamiętamy”. [..]

 

Co na to dyrekcja placówki, nie wiadomo. Dyrektor Maria Silbert-Salabura jest na zwolnieniu lekarskim, a  z żadną z trzech wicedyrektorek nie udało nam się porozmawiać. Mimo kilkukrotnych prób, cały czas słyszeliśmy, że są na lekcjach. Odpowiedzi nie dostali też uczniowie.[…]

 

 

 

Cały artykuł Magdaleny Kozioł „Irena, a nie Tymek. Uczniowie stanęli w obronie transpłciowej koleżanki i napisali petycję do dyrekcji” – TUTAJ

 

 

Źródło: www. wroclaw.wyborcza.pl



Zostaw odpowiedź