W sobotę, 23 listopada, na portalu Prawo.pl zamieszczono tekst Moniki Sewastianowicz, który powinien przeczytać nie tylko każdy dyrektor szkoły, ale także każdy nauczyciel. Oto jego obszerne fragmenty – pogrubienia i podkreślenia w cytowanym tekście – redakcja OE:

 

Foto: screen z relacji filmowej [www.cda.pl]

 

 

Bójkę uczniów poza terenem szkoły też trzeba spacyfikować

 

[…] Szkoła nie może się usprawiedliwiać, że nie zareagowała na bójkę pomiędzy uczniami, bo do zdarzenia doszło już poza jej terenem. Ustawa o postępowaniach w sprawach nieletnich wymaga, by placówka powiadamiała organy ścigania.

 

 

Zawiadomienie o przestępstwie obowiązkowe

 

Przesądza o tym art. 4 ustawy, według którego każdy – dowiedziawszy się o popełnieniu czynu karalnego przez nieletniego, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym sąd rodzinny lub policję. Instytucje państwowe i organizacje społeczne, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przez nieletniego czynu karalnego ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym sąd rodzinny lub oraz przedsięwziąć czynności niecierpiące zwłoki, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów popełnienia czynu. – Mając na względzie powyższe zawsze istnieje obowiązek społeczny, a w większości wypadków – czyny ścigane z urzędu, czyli zdecydowana większość – także obowiązek prawny – mówi Prawo.pl adwokat Jerzy Grycz. […]

 


Podobnego zdania jest przewodniczący Krajowej Rady Kuratorów Grzegorz Kozera, który podkreśla, że zawiadamianie o zachowaniu mogącym wypełniać kryteria czynu karalnego jest obowiązkiem każdego z nas. – Logiczne, że gdy na szkolnym monitoringu widać, że uczniowie się biją, należy o tym powiadamiać policję. Tym bardziej, że wynika to również wprost z przepisu art. 4 ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Oczywiście też nie można popadać w przesadę – reakcja powinna być adekwatna do czynu, np. gdy widzimy, że dziecko pali papierosa, to należy się raczej zwrócić w pierwszej kolejności do jego rodziców, a nie natychmiast powiadamiać organy ścigania – mówi Grzegorz Kozera. […]

 

Na skutki ewentualnego zaniechania ze strony nauczycieli zwraca natomiast uwagę dr Jacek Pierzchała, wieloletni dyrektor szkół niepublicznych, szkoleniowiec z zakresu prawa oświatowego. – – tłumaczy ekspert. Nie ma znaczenia, że do bójki doszło poza terenem szkoły, nauczyciel ma obowiązek zareagować, w swojej pracy musi przede wszystkim kierować się dobrem dziecka, zobowiązuje go do tego ustawa – Prawo Oświatowe i art. 6 Karty Nauczyciela, określający obowiązki pedagoga. Nauczyciel musi zgłosić bójkę dyrektorowi szkoły lub zawiadomić policję, brak reakcji może nawet – w zależności od sytuacji – może to nawet zostać ocenione jako podstawa do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego. […]

 

 

Powiedzieć też innym rodzicom?

 

A co z sytuacją, gdy w szkole są uczniowie, którzy już wielokrotnie popadali w konflikt z prawem? […] –Zgodnie z art. 23 par. 2 upn o wszczęciu i ukończeniu postępowania w sprawie nieletniego można zawiadomić szkołę, do której nieletni uczęszcza, jednak nie jest to obligatoryjne i w swojej praktyce się z tym nie spotkałem. Oczywiście jeżeli szkoła jest proszona o opinię o uczniu albo inne informacje widzi sygnaturę NKD, to wie, że to postępowanie ws. nieletnich, ale nie spotkałem się z tym, by wysyłano zawiadomienie albo odpis postanowienia. Jeżeli dziecko stwarza zagrożenie, to sąd stosuje wobec niego któryś z izolacyjnych środków wychowawczych, np. umieszcza go w jakimś ośrodku, jeżeli natomiast go nie stwarza, to taka informacja ze strony sądu niepotrzebnie stygmatyzowałaby dziecko podkreśla adwokat Jerzy Grycz. […]

 

Również Grzegorz Kozera podkreśla, że postępowanie w sprawach nieletnich nie bez powodu jest postępowaniem niejawnym. – Chodzi o to, by osiągnąć cele wychowawcze, a nie dziecko stygmatyzować.[…]

 

 

Cały artykuł „Bójkę uczniów poza terenem szkoły też trzeba spacyfikować”     TUTAJ

 

 

Źródło:www.prawo.pl/oswiata/

 

 

enem-szkoly-koniecznosc-reakcji,496089.htm



Zostaw odpowiedź