Foto: www.cuwo-lodz.4bip.pl

 

Centrum Usług Wspólnych w Łodzi

 

 

Dziś (21 września) portal „Prawo.PL” zamieścił tekst Beaty Igielskiej zatytułowany „Trudny start centralnej obsługi szkół w Łodzi”. Oto jego obszerne fragmenty:

 


Wprowadzaniu Centrum Usług Wspólnych Oświaty w Łodzi od początku towarzyszy chaos i niepokoje. Obecnie zaniepokojeni są dyrektorzy liceów, które wkrótce mają być obsługiwane przez Centrum. Poziom tej obsługi od początku budził niepokój i niezadowolenie pracowników oświaty.*

 

Prawnie wygląda to tak, że to organ prowadzący szkołę lub placówkę oświatową podejmuje decyzję o utworzeniu CUW. Organ stanowiący JST podejmuje uchwałę, w której określa jednostki obsługiwane (szkoły, placówki), jednostkę obsługującą (CUW) oraz zakres obowiązków powierzonych CUW w ramach wspólnej obsługi. Kierownik CUW jest odpowiedzialny za gospodarkę finansową oraz rachunkowość i sprawozdawczość jednostki obsługiwanej w zakresie obowiązków określonych w uchwale. Dlatego też niektóre CUWy zajmują się także np. obsługą kadrową, informatyczną, prawną czy też remontami, zamówieniami publicznymi. Jednak zakres wspólnej obsługi nie może obejmować kompetencji dyrektorów szkół do dysponowania środkami publicznymi oraz zaciągania zobowiązań, a także sporządzania i zatwierdzania planu finansowego czy przeniesienia wydatków tłumaczy Ewa Halska, prezes OSKKO, ekspert w zakresie prawa oświatowego.


Marek Pleśniar, dyrektor Biura OSKKO uważa, że CUWO są dobrymi rozwiązaniami dla małych miejscowości, to jest uzasadnione z punktu widzenia ekonomicznego. Gorzej to wygląda w dużych miastach. – Jeśli nie ma księgowej w szkole, trudno, żeby dyrektor był zadowolony. Gdy siedzi obok, zawsze może ją zapytać, czy coś jeszcze mamy na koncie, na co możemy sobie pozwolić. Oczywiście, CUW-y jakoś działają. Ale przecież w naszym kraju wszystko może „jakoś działać”. Tylko czy o to chodzi, czy o ułatwienie ludziom życia? – pyta Pleśniar.


Jasne, że mamy zaufanie do naszych księgowych w szkołach. Zawsze mnie przystopuje, gdy trzeba, podkłada do podpisania najpilniejsze faktury wylicza Małgorzata Zaradzka-Cisek, dyrektorka XXI LO w Łodzi.[…]

 

Radosław Gwadera, zastępca dyrektora Centrum w Łodzi mówi, że ta placówka jest jedynie realizatorem polityki miasta. Nie zgadza się z zarzutami, że szkoły są źle obsługiwane. – Realizujemy nasze działania statutowe. Wciąż się optymalizujemy, żeby jakość świadczonych przez nas usług była najlepsza – zapewnia i po szczegóły odsyła do urzędu miejskiego.


Wydział edukacji odpowiada: „W Centrum Usług Wspólnych Oświaty w Łodzi w roku kalendarzowym miało miejsce sześć kontroli dotyczących obsługi jednostek, które były prowadzone przez Biuro Audytu Wewnętrznego i Kontroli UMŁ i dotyczyły obszaru gospodarki finansowej – wszystkie zakończyły się oceną pozytywną. Ponadto w Centrum Usług Wspólnych Oświaty realizowana jest ciągła optymalizacja procesów, w celu zapewnienia jak najlepszej jakości świadczonych usług”. To ostatnie zdanie brzmi identycznie, jak to wypowiadane przez dyrektora Gwaderę.

 

 

O spotkaniu w sprawie liceów opowiada jedna z obecnych na nim dyrektorek. – To w zasadzie był komunikat, że w dwa lata wszystkie placówki przejdą do CUWO. Nie dano nam wyboru, nie było żadnej merytorycznej dyskusji. Padły tylko zapewnienia, że wszystko zostanie naprawione, nie będzie źle – mówi anonimowo. […]

 

Co z księgowymi ze szkół? Wydział edukacji odpowiada: „w Uchwale powołującej CUWO w par. 6 ust. 1 jest zapis cyt. „Główni księgowi jednostek obsługiwanych wymienionych w załącznikach Nr 3-7 do niniejszej uchwały stają się pracownikami Centrum w trybie art. 23 ze znaczkiem 1 Kodeksu pracy, w terminach wejścia w życie uchwały określonych w par. 9”. […]

 

Miał być sprawny system elektronicznego obiegu dokumentów, długo jednak nie działał. Gdy dyrektor kupował np. kredę, czy papier do ksero, gnał przez miasto z fakturą do Centrum. Tracił pół dnia na dojazd. Albo zamawiał kuriera. Raz w miesiącu jeździł też podpisać listy płac. A przecież szkoły i przedszkola, aby nie wozić faktur i rachunków do Centrum Usług Wspólnych Oświaty, miały korzystać z elektronicznego obiegu dokumentów. Nie było jednak niezbędnych do tego skanerów. Gdy wreszcie pojawiły się, system wciąż nie działał. Zdaniem wydziału edukacji system wdrożony został 1 września 2018 roku. Tymczasem jeszcze w czerwcu 2019 r lokalna prasa opisywała, jak to dyrektorzy wciąż ganiają z dokumentami. Wedle zapewnień wydziału edukacji system usprawnił obieg informacji i dokumentów pomiędzy Centrum, a jednostkami obsługiwanymi, ograniczył do niezbędnego minimum ilość dokumentów w formie papierowej oraz ustandaryzował ich obsługę. „Dzięki wprowadzeniu tego narzędzia informatycznego obniżyły się również koszty związane z realizacją papierowego obiegu dokumentów. […]

 

Obecnie elektroniczny obiegu dokumentów finansowo-księgowych wybrało ponad 80 proc. jednostek obsługiwanych przez Centrum. Dotychczas objęcie obsługą elektroniczną nie było obowiązkowe. Ponadto realizując to zadanie CUWO zapewniło jednostkom obsługiwanym urządzenia skanujące dokumenty, które objęte są bieżącym wsparciem technicznym ze strony pracowników Działu Obsługi Informatycznej Centrum. Na bieżąco realizowane jest wsparcie techniczne i merytoryczne przy obsłudze programu komputerowego wykorzystywanego do elektronicznego obiegu dokumentów.” Internauta ma inne zdanie: „Najlepsze jest to, że dużą część tych faktur szkoły otrzymują majlem w postaci elektronicznej. Potem je drukują i zawożą do CUWO (pardon, teraz będą je drukować, a następnie skanować i wysyłać do CUWO)”.

 

 

Cały tekst „Trudny start centralnej obsługi szkół w Łodzi” – TUTAJ

 

 

Źródło: www.prawo.pl/oswiata/

 

 

 

*Poniżej dwa przykłady na to, ze wokół Centrum Usług Wspólnych w Łodzi już od dawna było wiele kontrowersji:

 

 

 

Radio Łódź, 1 stycznia 2018: Centrum Usług Wspólnych Oświaty w Łodzi nie spełnia swojej roli:

 

Nową jednostkę miejską utworzono kilka miesięcy temu, ponieważ przeniesienie księgowych z przedszkoli do nowego centrum miało zaowocować oszczędnościami. Zdaniem radnego Zalewskiego, zmiany wcale nie są korzystne.

Dyrektorzy przedszkoli przejęli wszystkie prace administracyjne w placówce. Jeżeli intendent jest chory, jego pracę wykonuje dyrektor. Podobnie jak zbieranie wpłat od rodziców – wyjaśnia radny Zalewski. […]

 

Radny Marcin Zalewski przypomina, że dyrektorzy przedszkoli wystosowali w ubiegłym roku petycję do władz miasta. Ich zdaniem placówki same powinny decydować o tym czy chcą korzystać z usług CUWO.

 

 

Źródło: www.radiolodz.pl

 

 

 

Gazeta Wyborcza-Łódź, 6 czerwca 2019, Miał być elektroniczny system do wysyłania dokumentów. Ale jest kurier albo tramwaj:

 

[…] Założenie było takie: w szkołach i przedszkolach nie będzie już księgowych, a wszelkimi finansami tych placówek zajmą się księgowe z Centrum Usług Wspólnych Oświaty. Miasto tłumaczyło, że powołanie takiej jednostki usprawni system zarządzania szkołami, wpłynie na bezpieczeństwo i przejrzystość operacji finansowych, a przede wszystkim da oszczędności (jedna księgowa miała się zajmować kilkoma szkołami).

 

Księgowe jednak uprzedzały: to wydłuży wszystkie procedury. A dyrektorzy przypominali: to utrudni kierowanie placówką. […]

 

Pomimo sprzeciwów miasto prawie dwa lata temu przyłączyło szkoły i przedszkola do CUWO, obiecując, że większość rzeczy będzie można załatwić przez internet. – To się chyba nazywa zaklinanie rzeczywistości – nie kryje ironii jeden z dyrektorów łódzkiej szkoły.

 

Bo tzw. system elektronicznego obiegu dokumentów wciąż nie działa. Jak to wygląda w praktyce? Dyrektorzy szkół lub przedszkoli kupują kredę, papier, magnetofon do szkoły i fakturę wiozą do Centrum albo zamawiają kuriera.

 

 

Źródło: www.lodz.wyborcza.pl/lodz

 



Zostaw odpowiedź