Archiwum kategorii 'Aktualności'

Wczoraj (26 marca 2025 r.) na oficjalnej stronie Ministerstwa Sprawiedliwości zamieszczono tę informację:

 

Finał Olimpiady Wiedzy o Prawach Ucznia – wyłoniono laureatów

 

 

W Ministerstwie Sprawiedliwości odbył się finał Olimpiady Wiedzy o Prawach Ucznia organizowanej przez Fundację na rzecz Praw Ucznia pod patronatem Ministra Sprawiedliwości, Ministra Edukacji oraz Prezydenta m.st. Warszawy. To edukacyjne przedsięwzięcie wspierały także m.in. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Rzecznik Praw Dziecka oraz Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce.

 

Tegoroczna, piąta już edycja Olimpiady, zgromadziła 753 uczestników i uczestniczek ze 101 szkół ponadpodstawowych w całej Polsce. Olimpiada składała się z trzech etapów: szkolnego, wojewódzkiego i ogólnopolskiego, w którym uczniowie i uczennice mierzyli się z zagadnieniem konstytucyjnego prawa do nauki.

W wyniku oceny prac z etapu wojewódzkiego wyłoniono 30 finalistów i finalistek, którzy dziś (26 marca), w ostatnim etapie, zmierzyli się z zagadnieniami dotyczącymi praw ucznia.

 

  Uczestnictwo w tej olimpiadzie oraz w różnego rodzaju konkursach poświęconych prawom człowieka to w istocie sięganie po narzędzia zmieniania świata na lepsze  mówiła podczas ogłoszenia wyników Wiceministra Sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, podkreślając, że świadomość praw pozwala nam nie tylko przekształcać własne otoczenie, lecz także działać z korzyścią dla innych.

 

– Ta olimpiada umożliwia Państwu realną zmianę szkolnej rzeczywistości na lepsze dla wszystkich uczniów i uczennic w Polsce. Bez pogłębionej wiedzy o prawach oraz umiejętności ich praktycznego stosowania nie uda nam się jednak osiągnąć celu, jakim jest stworzenie wymarzonego i przyjaznego środowiska edukacyjnego, do którego wszyscy niezmiennie dążymy – dodała wiceministra.

 

Głos zabrała także Wiceministra Edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz. – Jesteście naszą przyszłością. To od Was zależy, jak będziecie postrzegać prawo, jak będziecie szerzyć wiedzę o nim oraz jak będziecie kształtować kulturę prawną w społeczeństwie. Wasze działania wpłyną na to, jak będzie wyglądać nasza demokracja i prawa obywatelskie  zwróciła się do młodzieży.

 

Spośród 30 finalistów Olimpiady 5 najlepszych osób uzyskało tytuł laureata/laureatki. Oto zdobywcy pierwszych 5. miejsc:

 

1.Aleksandra Wiktorowicz – Zespół Szkół Ekonomiczno-Administracyjnych w Bydgoszczy;

 

2.Tadeusz Wojtczak – Publiczne LO Uniwersytetu Łódzkiego im. Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata;

 

3.Marcel Hałgas – Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Dąbrowie Górniczej;

 

4.Bartłomiej Rogala – Niepubliczne LO Fundacji Królowej Św. Jadwigi w Ostrowie Wielkopolskim;

 

5.Daria Karpynska – Zespół Szkól nr 2 w Tarnobrzegu.

 

Uroczystość zwieńczyła cały cykl zmagań konkursowych i pozwoliła wyróżnić najzdolniejszych młodych pasjonatów tematyki praw ucznia. Organizatorzy podkreślali wysoki poziom wiedzy uczestników oraz rosnące zainteresowanie prawnymi aspektami edukacji wśród młodzieży.

 

– Doświadczenie uczestniczenia w społeczności szkolnej jest bardzo podobne do bycia częścią społeczeństwa demokratycznego, tyle że w mikroskali. Szkoła to swego rodzaju państwo, statut szkolny to „konstytucja”, uczniowie i uczennice wybierają w głosowaniu spośród siebie swoich przedstawicieli i przedstawicielki – oceniła Aleksandra Chudaś – Pełnomocniczka Ministra Sprawiedliwości ds. Edukacji Konstytucyjnej.

 

– Co oczywiste, uczniowie i uczennice mają też, obok obowiązków, także swoje prawa. Świadomość tych praw, umiejętność ich dochodzenia, budowanie wrażliwości na prawa innych – to świetny trening obywatelski. Wierzę, że finaliści i finalistki olimpiady dopiero zaczynają swoją przygodę z prawem i aktywnością obywatelską – dodała pełnomocniczka.

 

 

 

Źródło: www.gov.pl/web/sprawiedliwosc/

 

x           x           x

 

O tym wydarzeniu informowano także na stronie MEN:

 

Znamy laureatów V edycji Olimpiady Wiedzy o Prawach Ucznia  –  TUTAJ



W miniony wtorek na fanpage Państwowej  Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15  zamieszczony został post, zawierający kilka wartych upowszechnienia informacji:

 

 

Z dużym zdziwieniem i brakiem zrozumienia patrzymy na dzieci, mające problemy z krytycznym podejściem do świata cyfrowego. Tymczasem dorośli, zarówno rodzice, jak i wychowawcy, udostępniając wizerunek dzieci, wykazują podobną bezrefleksyjność komentuje Marcin Bednarczyk. Członek Państwowa Komisja do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 odniósł się do sprawy opisywanej przez dziennikarkę „Wysokie Obcasy” GW, dotyczącej umieszczenia na profilu przedszkola w mediach społecznościowych nagrania przedszkolnej zabawy. Filmik z udziałem dzieci został wykorzystany w internecie i był szeroko komentowany – spotkał się również z dziesiątkami komentarzy o treściach pedofilskich, seksualizujących zachowania dzieci.

 

Motywacja do publikowania takich materiałów z udziałem dzieci jest zazwyczaj podobna: akcent kreatywności, zwrócenie uwagi, czy wywołanie uśmiechu – niestety, bez właściwego przewidywania skutków swojego postępowania oraz poważnych konsekwencji takich działań, w tym możliwości stosowania nadużyć i wykorzystywania dzieci – podkreśla Marcin Bednarczyk.

 

Psycholog i seksuolog zwraca uwagę, że profesjonalni opiekunowie powinni być szczególnie wrażliwi na takie zjawiska jak sharenting (regularne zamieszczanie w sieci zdjęć, filmów i informacji z życia dziecka), czy deep fake (tworzenie fałszywych materiałów multimedialnych).

 

To tylko i aż ochrona dzieci, również przed przemocą sek.ualną. Materiały z obszaru tzw. por.ografii dziecięcej pełne są właśnie takich przypadkowych filmików, okraszonych komentarzami o treściach pedofilskich. Opisana przez dziennikarkę sytuacja stanowi kolejny przykład tego, jak bardzo potrzebna jest profesjonalna edukacja – nie tylko dzieci, ale również dorosłych w tym zakresie – dodaje członek Państwowej Komisji.

 

Więcej o profilaktyce wykorzystania sek.ualnego dzieci i młodzieży w Internecie, a także o tym, jak nauczyciele, pedagodzy i psychologowie szkolni mogą realnie zapobiec krzywdzeniu sek.ualnemu dzieci w sieci można przeczytać w artykule Marcina Bednarczyka na stronie Państwowej Komisji – link w komentarzu.

 

x          x          x

 

Eksperci i ekspertki, zajmujący się tematyką bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w Internecie, nie mają wątpliwości – zmiana podejścia instytucji, w tym placówek oświatowych i innych, do bezpieczeństwa osób małoletnich w środowisku cyfrowym jest konieczna.

 

Nieustannie pracują nad nią m.in. specjalistki i specjaliści w ramach inicjatywy społeczno-parlamentarnej „35 lat Konwencji – wyzwania przyszłości”, którą wraz z Państwową Komisją, tworzą Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę i Fundacja Instytut Cyfrowego Obywatelstwa oraz członkowie grupy roboczej koordynowanej przez Katarzyna Staciwa.

 

Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji ds. Dzieci i Młodzieży – w ramach inicjatywy – dyskutowano na temat zapobiegania i zwalczania krzywdzenia sek.ualnego małoletnich w cyberprzestrzeni. Eksperci podkreślali, że jednym z najbardziej palących wyzwań jest stworzenie skuteczniejszego systemu ochrony dzieci i młodzieży w sieci, w tym zbudowanie unijnego systemu zwalczania wytwarzania i dystrybucji treści ukazujących seksualne wykorzystywanie małoletnich (tzw. CSAM).

 

O dalszych inicjatywach, które wraz z innymi instytucjami oraz sejmową Komisją ds. Dzieci i Młodzieży, opracowuje Państwowa Komisja, będziemy informować na bieżąco.

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/permalink.php?story

 

 

X              X             X

 

 

Dzień później pojawił się tam kolejny tekst, także zasługujący na jego upowszechnienie:

 

 

W ubiegły weekend rozpoczął się pierwszy w Polsce Panel Obywatelski Dzieci i Młodzieży, zorganizowany przez Fundacja Pole Dialogu we współpracy z Ministerstwo Cyfryzacji. Celem inicjatywy jest opracowanie przez grupę 31 młodych ludzi w wieku 15-18 lat rekomendacji dotyczących bezpieczeństwa w Internecie oraz ochrony przed szkodliwymi treściami online.

 

Podczas otwarcia wydarzenia młodzież wysłuchała wystąpień ekspertów, w tym przedstawicieli Ministerstwa Cyfryzacji, którzy odnieśli się do kwestii:

 

>zagrożeń w sieci dla młodych użytkowników,

 

>obszarów wymagających zmian w obecnych przepisach,

 

>działań państwa na rzecz bezpiecznej przestrzeni cyfrowej dla dzieci i młodzieży.

 

W kolejnych tygodniach młodzi organizatorzy będą pracować nad konkretnymi propozycjami zmian. Ich rekomendacje zostaną przeanalizowane przez Ministerstwo Cyfryzacji pod kątem włączenia ich do projektu ustawy o ochronie małoletnich przed treściami szkodliwymi w Internecie. Finałem działań Panelu będzie publikacja raportu końcowego 2025 r.

 

W pracach biorą udział również ekspertki i eksperci oraz przedstawiciele instytucji i organizacji, zajmujący się bezpieczeństwem cyfrowym, edukacją oraz ochroną praw dzieci i młodzieży. Pierwszymi stronami biorącymi udział w dyskusji byli Państwowa Komisja do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15, reprezentowana przez wiceprzewodniczącą Justynę Kotowską oraz przedstawiciel NASKKamil Oleszkiewicz.

 

Bezpieczeństwo dzieci w sieci wymaga aktywnego, spójnego działania. Inicjatywa Fundacja Pole Dialogu zaangażowała młodzież i wiele organizacji, aby skuteczniej przeciwdziałać przemocy w sieci, która wciąż narasta. Podczas dyskusji wspólnie omawialiśmy konkretne zagadnienia dotyczące profilaktyki i prewencji, w tym jak reagować, gdy ktoś publikuje wizerunek niekompletnie ubranego dziecka, jak dbać o bezpieczeństwo w sieci i co robić, gdy mimo wszystko udostępnimy komuś swoje zdjęcie. To pokazuje ogromne zainteresowanie i zaangażowanie młodych ludzi w ochronę i zapewnienie bezpieczeństwa w sieciocenia Justyna Kotowska.

 

W kolejnych spotkaniach z młodzieżą udział wezmą Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak, przedstawiciel GoogleFundacja Dajemy Dzieciom Siłę,  Fundacja Impuls oraz Instytut Spraw Obywatelskich. Współorganizatorem Panelu Obywatelskiego Dzieci i Młodzieży jest UNICEF Poland. Partnerem merytorycznym oraz patronem honorowym jest Ministerstwo Cyfryzacji.

 

Raz jeszcze gratulujemy młodym organizatorom za rozpoczęcie tak ważnej inicjatywy oraz wszystkim specjalistom i specjalistkom, biorącym udział w działaniu, za zaangażowanie i eksperckie dyskusje! Z niecierpliwością czekamy na rekomendacje młodzieży – ich rola w budowaniu bezpieczeństwa cyfrowego jest kluczowa. […]

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/permalink.php?story_



Wczoraj (25 marca 2025 r.)na stronie łódzkiego dziennika „Espress Ilustrowany” zamieszczono informację o konkursie, adresowanym do uczniow klas VII i VIII, którą uznaliśmy za wartą upowszechnienia – także wśród naszych czytelniczek i czytelników:

 

 

Wyzwanie dla nastolatków z klas siedem-osiem. Zroluj profilaktykę zdrowotną i odbierz od Marszałka Senatu RP nagrody

 

Zadanie uczestników konkursu polega na nagraniu i zmontowaniu rolki na media społecznościowe, promującej efekty zdrowego stylu życia. Ogólnopolski konkurs pod nazwą „Zroluj zdrowie – siła wyborów”, którego celem jest promowanie zdrowego stylu życia., ogłosił Główny Inspektor Sanitarny.

 

Udział w konkursie i kręcenie rolek ma być pracą zespołową.

 

Do udziału w konkursie zaproszeni są uczniowie szkół podstawowych z klas 7 i 8. Uczestnicy powinni pracować w zespołach składających się z nauczyciela (koordynatora) oraz od 3 do 6 uczniów. Zadanie uczestników konkursu polega na nagraniu i zmontowaniu rolki na media społecznościowe, promującej efekty zdrowego stylu życia. Praca konkursowa powinna uwzględniać efekty działań profilaktycznych i zachowań prozdrowotnych w następujących obszarach (do wyboru):

 

Nagrodą główną są bony podarunkowe o łącznej wartości 3000 zł. Dodatkowo finaliści zostaną zaproszeni do Senatu RP na uroczystą galę wręczenia nagród. Konkurs jest bowiem wydarzeniem organizowanym pod patronatem Marszałka Senatu RP, w ramach ustanowionego przez Senat Roku Edukacji Zdrowotnej i Profilaktyki.

 

Organizatorzy konkursu oczekują na nadsyłanie prac konkursowych do dnia 25 kwietnia 2025 roku. Prace w województwie łódzkim należy przesyłać do Oddziału Promocji Zdrowia i Komunikacji Społecznej WSSE w Łodzi na adres oswiata.wsse.lodz@sanepid.gov.pl.

 

 

Źródło: https://www.expressilustrowany.pl

 

 

Więcej o konkursie  –  TUTAJ

 



 

 

Portal Prawo.pl zamieścił wczoraj tekst Moniki Sewastianowicz, w którym podjęła ona rzadko podnoszony element planowanej w szkołach reformy. Poniżej zamieszczamy ego  obszerne fragmenty i link do pełnej wersji:

 

AI i roboty? W szkole raczej wciąż Paint i formatowanie tekstu

 

Cyfryzacja edukacji to jeden z kamieni milowych, które ma zrealizować Polska w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Na razie jednak para raczej poszła w gwizdek – po niezbyt udanym programie rozdawania laptopów uczniom, na lekcjach informatyki niewiele się zmieniło. Choć dużo mówi się o sztucznej inteligencji, rozwijaniu kompetencji cyfrowych, codziennością jest raczej formatowanie dokumentu tekstowego i to nawet niekoniecznie w Wordzie.

 

W trakcie lekcji informatyki w szkole podstawowej uczniowie borykają się z problemem przestarzałego oprogramowania, które w normalnej, codziennej pracy nie jest już używane – zwracają uwagę posłowie. Podkreślają, że jedynym edytorem tekstu używanym w szkołach jest bezpłatny Open Office (czasem też Microsoft Office), a realizacja podstawy programowej – pomimo różnych zadań do zrealizowania – odbywa się tylko w programie Word. Jako programu graficznego wciąż – według posłów – używa się Painta zamiast Canvy, Adobe, czy Corela.

 

Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer tłumaczy, że ministerstwo nie otrzymywało dotychczas zgłoszeń o konieczności doposażenia szkół w konkretne programy edytorskie i graficzne, niemniej, dzięki współpracy ministerstwa z firmą Canva, za pośrednictwem udostępnianej przez ministra edukacji – Zintegrowanej Platformy Edukacyjnej (dostępnej pod adresem www.zpe.gov.pl), szkoły otrzymały dostęp do bezpłatnej, zaawansowanej wersji narzędzia Canva, służącego do tworzenia różnorodnych grafik m.in. plakatów, logo, filmów, prezentacji i wielu innych utworów. Należy podkreślić, że Canva oferuje ogromną gamę szablonów i elementów graficznych, które ułatwiają i uatrakcyjniają pracę. Możliwość korzystania z oprogramowania otrzymali uczniowie od czwartej klasy szkoły podstawowej i starsi oraz wszyscy nauczyciele, których dane zostały przekazane przez dyrektora szkoły do SIO .[…]

 

Ministra zapewnia, że część szkół dostanie lepsze programy. – Wraz z dostarczanymi w 2025 r., w ramach KPO, 12 tys. pracowni AI i 4 tys. pracowni STEM, do szkół trafi również oprogramowanie, które będzie mogło wykorzystywane także na zajęciach informatyki. Ponadto, w ramach planowanego do uruchomienia w 2025 r. programu rządowego „Cyfrowy uczeń” rząd umożliwi szkołom, które otrzymają dofinasowanie, zakup oprogramowania (nowego, licencji, subskrypcji) do posiadanego już lub planowanego do zakupu sprzętu, cyfrowych materiałów edukacyjnych, przestrzeni chmurowej, usług do zdalnego zarządzania szkołą i zakupionym sprzętem, a także innego specjalistycznego oprogramowanie dla szkół prowadzących kształcenie w zawodach – podkreśla Lubnauer. […]

 

Zmianie ulec ma też sposób pracy z uczniami. Ma być w większym stopniu nastawiony na pracę projektową. Jak wskazano w dokumencie, system klasowo-lekcyjny, jako dominująca obecnie organizacja zajęć w szkole, stanowi jedną z przeszkód na drodze do pełnego wykorzystania potencjału technologii. – Postuluje się znaczące pogłębienie uzupełnienia tradycyjnego systemu klasowo-lekcyjnego innymi modelami organizacji zajęć w szkole, zwłaszcza metodą projektów, o której mówi wielokrotnie podstawa programowa kształcenia ogólnego – ogólnie w preambule oraz w odniesieniu do poszczególnych przedmiotów. Technologie cyfrowe mogą znacznie uatrakcyjnić tę metodę nauczania – podkreślono w założeniach. Aby pomóc we wdrażaniu nowych technologii w szkole ma powstać nowe stanowisko – szkolny koordynator cyfrowej edukacji. Jego rolą będzie wspieranie nauczycieli w posługiwaniu się technologią cyfrową w różnych aktywnościach. […]

 

Sam sprzęt i programy niewiele dadzą, jeżeli nie będą z nich umieli korzystać sami nauczyciele. Rząd planuje, by nauczyciele zdobywali kompetencje cyfrowe już na etapie studiów – nowe standardy kształcenia uwzględniają zarówno przygotowanie merytoryczne z informatyki, jak i metodykę prowadzenia zajęć z edukacji informatycznej, zwłaszcza dla nauczycieli przedszkoli i klas I–III. W planie transformacji wskazano, że niezbędne jest również systematyczne doskonalenie zawodowe, prowadzone zarówno przez uczelnie, jak i placówki doskonalenia nauczycieli. Państwo ma wspierać ten proces organizacyjnie, merytorycznie i finansowo. Jak jest w praktyce? W drugiej połowie zeszłego roku MEN pytano, jak idzie szkolenie pedagogów w kwestiach związanych z najnowszymi technologiami. Resort odpowiadał, że publikował listę szkoleń, z których mogą korzystać nauczyciele.

 

Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, wskazywał, że na tym etapie trudno powiedzieć, w jakim kierunku pójdą zmiany w edukacji. – Dyrektorzy szkół już jednak starają się szkolić i przygotowywać do zmian, organizowane są warsztaty z wykorzystania sztucznej inteligencji i opartego na niej oprogramowania, wykłady z metod pracy z uczniami. Potrzebne są jednak zorganizowane działania i dobrze, że rząd próbuje stworzyć taką strategię, oby jednak nie skończyło się tak, że w dokumencie znajdą się piękne hasła, a dyrektorzy i nauczyciele zostaną pozostawieni sami sobie – tłumaczył. – Tym bardziej, że już widać, że niektóre działania MEN nie przystają do założeń wskazanych w tej strategii, bo nie wiem na przykład, jak powiązać nacisk na pracę projektową z planowanym zwiększeniem liczebności klas – mówił. Podkreślał, że postawienie na realizację projektów przez uczniów wymaga też elastyczniejszego podejścia do oceniania.

 

 

 

Cały tekst „AIi roboty? W szkole raczej wciąż Paint i formatowanie tekstu”  –  TUTAJ

 

 

 

 

Źródło: www.prawo.pl/oswiata/

 



W dniu 25 lutego zamieściliśmy informację z zaproszeniem ŁKO do udziału w debatach wojewódzkich, dotyczących zmian w podstawach programowych poszczególnych przedmiotów. Zawierała ona terminarz i lokalizację 11 takich spotkań. Wczoraj w Miejskim Domu Kultury w Zduńskiej Woli odbyło się już siódme z nich.

 

Do tej pory na stronie ŁKO zamieszczono tylko dwie krótkie relacje o ich realizacji: pierwszą w dniu 14 marca – o dwu spotkaniach w Pabianicacch i wczoraj drugą – ze Zduńskiej Woli.

 

Postanowiliśmy upublicznić ją na OE, a to ze względu na udział w tym spotkaniu dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych:

 

 

Tylko praktycy wiedzą, jakich zmian potrzeba

 

 

Nowe podstawy programowe budowane są w oparciu o profil absolwenta, który niejako wskazuje, czym kierować ma się nauczyciel, by dobrze przygotować każdego ucznia do funkcjonowania w dorosłym świecie – tłumaczył kurator Janusz Brzozowski podczas kolejnej debaty wojewódzkiej o zmianach w programach nauczania poszczególnych przedmiotów w szkołach podstawowych. Tym razem w Zduńskiej Woli spotkali się nauczyciele „królowej nauk” – matematyki.Konsultacje mają na celu wsłuchanie się w Państwa oczekiwania i potrzeby, zebranie opinii, przyjęcie konkretów i pomysłów, bo kto, jeśli nie praktycy, ma decydować o zmianach – podkreślił Łódzki Kurator Oświaty.

 

Janusz Brzozowski – Łódzki Kurator Oświaty i Maciej Jakubowski – dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych

 

 

W spotkaniu wziął także udział dr hab. Maciej Jakubowski, dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych. Dyrektor IBE wyjaśniał nie tylko czym zajmuje się Państwowy Instytut Badawczy i jaki ma udział w tworzeniu i koordynowaniu zmian w oświacie, ale także zapewnił, że kierowana przez niego instytucja chce pokazać w tej reformie polską dobrą i profesjonalną szkołę. – Rozwój krajowej gospodarki dokonał się przecież dzięki naszej wspaniałej edukacji – dodał.

 

W rozmowach z matematykami uczestniczył Łódzki Wicekurator Oświaty a zarazem Koordynator Regionalny ds. reformy programowej Jarosław Krajewski.

 

Współorganizatorem spotkania było Centrum Rozwoju Edukacji Województwa Łódzkiego w Sieradzu.

 

 

 

 

Źródło: www.kuratorium.lodz.pl



W minioną niedzielę wczesnym rankiem, na fanpage Publicznego Przedszkola Frenetowskiego  „Kameleon” w Pabianicach pojawiła się informacja o przemilczanym medialnie, zakończonym w sobotę wydarzeniu, o którym należy poinformować także czytających nasze „Obserwatorium Edukacji”:

 

 

Ale się działo! Ogólnopolska Konferencja Freinetowska w naszym przedszkolu. Zjechało się 149 nauczycieli aby doskonalić swoje umiejętności zawodowe. 20 z nich dzieliło się swoim doświadczeniem na warsztatach pełnych dialogu, dyskusji i refleksji. Towarzyszyła nam wspaniała atmosfera pełna otwartości i życzliwości. nawet drobne zmiany w przebiegu konferencji nie popsuły tego klimatu. To przecież normalne, że nauczyciel nigdy nie wie co zastanie w klasie na lekcji. jakie będą wydarzenia , które wpływają na zmianę jego planu. Ważne aby dostrzec potrzebę zmiany i umieć się dostosować. To co dla nas jest wartością to zaufanie, którym się obdarzamy. Freinet pisał „Zaufajmy dzieciom , bo One są kreatorami przyszłości”. Ja dziś piszę „Zaufajmy młodym nauczycielom, bo Oni będą współtworzyć przyszłość wraz z dziećmi”.

 

Dziękuję jeszcze raz wykładowcom Marzenie Kędrze i Tomaszowi Bilickiemu oraz współorganizatorom: Szkoła Podstawowa nr 1 w Pabianicach i dyrektor Annie Leśniak, Ogólnopolski Operator Oświaty, Polskie Stowarzyszenie Animatorów pedagogiki Celestyna Freineta, Szkole Podstawowej nr 81 w Łodzi, nauczycielom i pracownikom z Publicznego Przedszkola Kameleon w Pabianicach oraz za życzliwość i Patronat Prezydentowi Miasta Pabianic Grzegorzowi Mackiewiczowi i Posłowi na Sejm Marcinowi Józefaciukowi. Dziękuję gorąco Panu Naczelnikowi Wydziału Edukacji Waldemarowi Boruniowi za obecność i wsparcie naszych działań.

 

Ewa Morzyszek-Banaszczyk

  (dyrektorka przedszkola)

 

 

Źródło: www.facebook.com

 

 

x          x          x

Dziwnym zbiegiem okoliczności, wczoraj prof. Bogusław Śliwerski zamieścił na swoim blogu post, zatytułowany:

 

Freinetowcy nowoczesnej szkoły

 

 

W 1992 roku przyjechali do Dobieszkowa koło Łodzi na zorganizowaną przeze mnie i moich współpracowników z Uniwersytetu Łódzkiego Międzynarodową Konferencję „Edukacja alternatywna – dylematy teorii i praktyki” nauczyciele – Freinetowcy. Od 1982 roku, co dwa lata odbywają się w różnych krajach świata m.in. Międzynarodowe Spotkania Nauczycieli Freinetowców, ale nasza konferencja wykraczała poza ten jeden model alternatywnej edukacji.

 

Dla naszego środowiska w czasach PRL pedagogika Celestyna Freineta nie była właściwie alternatywą, a tym bardziej w 1992 roku, gdyż praktykowali ją w minionym ustroju, w niektórych szkołach państwowych, głównie w ramach lekcji języka polskiego, nauczyciele, którzy doceniali nowatorski charakter dydaktyki jednego z klasyków pedagogiki reform. Dla reżimowej władzy miała ona prawo do zaistnienia pod warunkiem, że zostanie zredukowana do technik nauczania. Tolerowano te pedagogię, gdyż C. Freinet był członkiem komunistycznego ruchu Francji, zachwycał się pobytem w Związku Radzieckim u Nadieżdy Krupskiej.

 

Pominięto zatem powody socjokulturowe, w tym założenia pedagogiczne, które opracował nauczyciel klasy w wiejskiej szkole w Bar-Sur-Loup, by stworzyć dzieciom alternatywną kulturę kształcenia i wychowania dla pokoju.

 

Przypomniała tę fundamentalną ideę Zofia Napiórkowska w Biuletynie  Polskiego Stowarzyszenia Animatorów Pedagogiki C. Freineta (6/1992, s. 5), bowiem też w 1992 odbyło się w Poitiers we Francji Międzynarodowe Spotkanie Nauczycieli Freinetowców  z 20 krajów, w trakcie którego zwrócono uwagę na „(…) nowe zagrożenia dla pokoju, które stawały się wyzwaniem dla ruchów nowoczesnej szkoły. Już w Turynie (w 1982 roku – dop. BŚ) i wcześniej uznano, że ruch freinetowski nie może być obojętny wobec zagrożeń militaryzacji świata, niszczenia środowiska naturalnego, nędzy ludzkiej (np. Brazylia), brutalnej przemocy (np. Kolumbia),a także przemocy ukrytej w społeczeństwach wysoko stechnizowanych (zwracali na to uwagę Japończycy)”. […]

 

Mamy rok 2025, a w pamięci Europejczyków są skutki wojny w latach 90. XX wieku na Bałkanach i po dwóch dekadach od jej zakończenia, kolejnej, dramatycznej w przebiegu i następstwach dla naszych wschodnich sąsiadów, przyjaciół wojny w Ukrainie, którą wszczął w 2014 roku rosyjski imperialista a od trzech lat kontynuuje ludobójczą inwazję w tym kraju.

 

Polscy nauczyciele, pedagodzy, naukowcy  utrzymują bezpośrednie kontakty z francuskimi koleżankami i kolegami ruchu freinetowskiego, który w Polsce zaistniał dzięki dr Halinie Semenowicz, translatorce dzieł C. Freineta, nauczycielki nauczycieli oraz wspierających zaangażowanie na rzecz rozwijania tej pedagogii w polskich warunkach m.in.:  Aleksandra Lewina, Mieczysława Łobockiego, Teresy Śliwińskiej, Zofii Napiórkowskiej, Wandy Frankiewicz, Grażyny Maszczyńskiej- Góry, Haliny Smolińskiej, Reginy Chorn, Bogumiły Kollek, Beaty Oelszlaeger, Marii Kościuszko, Krystyny Michejdy, Beaty Hebody, Agaty Holinko, Jolanty Phan, Jolanty Kowalskiej, Marzeny Kędry, Małgorzaty Kaliszewskiej   i in.

 

Zainteresowanie pedagogiką C. Freineta nie gaśnie, ale musi uwzględniać zmiany w komunikacji, w otwartym dostępie do źródeł wiedzy i jej autorów. Jak trafnie pisała w 1992 roku Regina Chorn: „Jeżeli szanuje się pamięć Celestyna Freineta, nie wystarczy „pozostawać freinetowcem”, trzeba iść dalej. Niejednokrotnie  poddajemy się mechanicznemu stosowaniu kilku wybranych technik. Prezentuje się je jako eksperyment bądź innowację bez żadnego związku z ideą koncepcji pedagogicznej Freineta”(Recontre Internationale Des Educateurs Freinet, tamże, s. 10-11).

 

Niestety, nadal szkoła  publiczna w Polsce jest krępującą rozwój dzieci i młodzieży „klatką”, „kurzą grzędą”, „koszarami” lub „świątynią”. Francuski pedagog nigdy tego nie ukrywał, że nie jest oryginalnym twórcą i teoretykiem kształcenia. Jak pisał: „To, co jest dobre, biorę tam, gdzie to znalazłem. Uważam to za normalne, gdyż każdy tak ziała” (1988). Poniżej zestawiam w tabeli zapożyczenia francuskiego nowatora edukacji:

 

 

Początki polskiej transformacji ustrojowej po 1989 roku, także w szkolnictwie ogólnodostępnym, nastawione były na wspieranie tych nauczycieli placówek państwowych, którzy potrafili – tak jak C. Freinet – tworzyć autorskie klasy, autorskie szkoły, autorskie programy kształcenia oraz środki dydaktyczne. Niestety, wraz z powrotem w 1993 roku do władz w MEN ideokratów, którzy po dzień dzisiejszy zmieniają jedynie ideologiczne przesłanki kształcenia w curriculum, obowiązuje lekceważenie nauczycieli, fatalna polityka w zakresie ich kształcenia i zatrudniania oraz dewastująca reorganizacja edukacji w szkolnictwie publicznym.

 

Freinetowcy mogą jednak realizować swoje parcjalne rozwiązania w zakresie: planowania i organizowania indywidualnej oraz grupowej pracy w klasie freientowskiej, stosowania metod naturalnych w matematyce, edukacji języka obcego, rozwijania swobodnej – pisemnej i werbalnej ekspresji uczniów, orientacji na ekologię życia codziennego i w środowisku, animowania doświadczeń poszukujących, swobodnego malowania, tworzenia filmów, podcastów czy uczestniczenia w wymianie międzynarodowej. Edukacja nie jest bowiem podróżą od przystanku do przystanku, ale ustawiczną podróżą w czasie i przestrzeni.

 

Warto  mówić o tym, czy i jak radykalnie zmieniać szkolną edukację, przestrzeń i miejsca uczenia się dzięki zupełnie nowym a globalnym warunkom do uczenia się, samokształcenia i samorozwoju, z zapewnieniem młodym pokoleniom kultury pokojowego współżycia. Kolejna bowiem deforma edukacji publicznej i niepublicznej w Polsce zmusza ambitnych nauczycieli do kontynuowania lub wprowadzania rozwiązań wyspowych, pozytywnie kontestacyjnych.

 

 

 

Źródło: www.sliwerski-pedagog.blogspot.com

 

 



Oto obszerne fragmenty tekstu Magdaleny Ignaciuk, zamieszczonego dzisiaj na portalu „Strefa Edukacji”:

 

 

Szef CKE opowie, co warto powtórzyć przed egzaminem ósmoklasisty

 

Foto: Adam Jankowski

 

Dr hab. Robert Zakrzewski – dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej

 

Czy to promocja prywatnych kursów czy troska o uczniów? Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej zgodził się wziąć udział w sesji Q&A organizowanej przez „Kursy E8” – komercyjną platformę przygotowującą do egzaminu ósmoklasisty. Wydarzenie budzi emocje: czy szef CKE powinien angażować się w działania prywatnej firmy? Odpowie m.in., jakie lektury warto powtórzyć przed egzaminem. […]

 

Podczas spotkania, które odbędzie się 26 marca o 17:00, dyrektor CKE ma odpowiedzieć na pytania uczniów dotyczące egzaminu ósmoklasisty. Wśród poruszanych tematów znajdą się rekomendacje dotyczące lektur, ocena poziomu trudności nadchodzącego egzaminu w porównaniu do lat ubiegłych oraz analiza wyników próbnych testów. Na materiałach promocyjnych wydarzenia widać jasno: uczniowie liczą na konkretne wskazówki dotyczące tego, co warto powtórzyć. Jednak sam fakt, że dyrektor CKE bierze udział w akcji organizowanej przez firmę zarabiającą na korepetycjach, budzi wątpliwości nauczycieli i innych osób związanych z edukacją:

 

Duch poprzedniego dyrektora CKE, czyli Marcina Smolika, wiecznie żywy. Jednocześnie mamy nadal źle skonstruowane egzaminy, nieuczciwie kryteria oceniania zwłaszcza z języka polskiego, ale nowy dyrektor CKE ma czas, żeby przemówić do drugiego obiegu polskiej edukacji. W sumie ma to sens: i tak wielu uczniów tam jest, o ile oczywiście ich rodzice mają na to pieniądze. Absurdalny wyścig polskiej edukacji trwa, a najbardziej cieszą się z tego rankingi Perspektyw pisze w mediach społecznościowych Paweł Lęcki, który obserwuje i na bieżąco obserwuje zmiany w oświacie.

 

 

 

Źródło: www.strefaedukacji.pl



Dzisiaj udostępniamy na naszej stronie dwa posty, jakie w minionym weekendzie zamieścił na swoim fejsbukowym profilu zamieścił Tomasz Tokarz:

 

 

W sobotę  22 marca

 

Wraz z likwidacją HITu historia najnowsza praktycznie znika z LO. W nowym przedmiocie – edukacja obywatelska – tylko śladowo poświęca się uwagę tym kwestiom.

 

Wbrew zapowiedziom, bo minister bardzo podkreślała, że ważnym blokiem w ramach EO będzie historia najnowsza. Nie jest. Właściwie tylko jeden może dwa punkty w podstawie (na 90) dotyczą historii:

 

 („- uczeń wskazuje kluczowe etapy i założenia procesu demokratyzacji Polski po 1989 r. oraz – wykorzystując doświadczenia świadków historii – przedstawia i ocenia polityczne, gospodarcze i społeczne konsekwencje transformacji oraz dyskutuje na ich temat”

 

 oraz

 

„- na przykładzie Polski po 1945 r. charakteryzuje ustrój totalitarny i autorytarny oraz odróżnia je od demokracji”).

 

Okres po 1945 jest omawiamy co prawda w 4 klasie LO, ale jest na to tylko 1 godzina w tygodniu i jak głosi dopisek „Przedmiot jest realizowany w klasie IV nie dłużej niż do końca stycznia”. 1 godzina od września do stycznia. Wiadomo, że będzie robione po łebkach – jeśli nauczyciel do końca stycznia dojdzie do lat 60. to już będzie sukces.

 

Jak wprowadzali HIT to zabrali jedną godzinę historii w klasie IV. Zlikwidowali HIT, ale tej godziny już nie oddali.

 

I znowu w LO więcej będzie o starożytnym Egipcie, kościele w średniowieczu oraz najazdach mongolskich, niż o reformach Gierka, Stanie Wojennym, przełomie 1989, reformie Balcerowicza, a także zimnej wojnie, wojnie w Iraku i Afganistanie, kształtowaniu się dominującej pozycji USA i Chin.

 

Więcej o zamierzchłej przeszłości niż o czasach, w których działali ich dziadkowie i rodzice.

 

x          x          x

 

W niedzielę 23 marca

 

IBE poinformowało o głównych postulatach zgłoszonych w 23 852 ankietach i podczas 700 spotkań konsultacyjnych z ponad 10 000 nauczycieli w całej Polsce

 

Odniosę się do tego, bo dobrze pokazuje pewną BIERNOŚĆ kadry nauczycielskiej.

 

Poszczególne punkty:

 

1. Ograniczenie podstawy programowej – mniej szczegółowych treści, więcej umiejętności praktycznych

 

Tu mogę się ostatecznie zgodzić. Ale i tak to myślenie magiczne. Przecież i tak nauczyciel decyduje, jak bardzo szczegółowo omawia podstawę. Może omówić w 10 minut, a może rozwlekać do 5 godzin. No i może działać tak bardzo praktycznie, jak chce.

 

„2. Większa elastyczność – możliwość dostosowania programu do uczniów.”

 

Przecież każdy nauczyciel może sobie swobodnie dostosowywać program do uczniów.

 

3. Nauka przez doświadczenie – mniej zapamiętywania, więcej eksperymentów i praktycznych lekcji.”

 

No to co za problem prowadzić takie lekcje?

 

„4. Rozwój myślenia krytycznego – więcej analiz i dyskusji, mniej wkuwania faktów.”

 

Jaki problem właśnie tak pracować?

 

„5. Autonomia nauczycieli – większa swoboda w wyborze metod nauczania i oceniania.”

 

Każdy nauczyciel przecież może pracować jak chce. Ma ogromną swobodę wyboru metod nauczania i oceniania. Gwarantuje mu to karta nauczyciela. Co więcej można mu dać?

 

„6. Lepsze wsparcie dla nauczycieli – więcej szkoleń i gotowych materiałów do pracy.”

 

Jak dla mnie jest tysiące szkoleń i pierdyliard gotowych materiałów do pracy.

 

„7. Współpraca i integracja uczniów – więcej projektów grupowych i działań społecznych.”

 

No to róbcie więcej projektów grupowych i działań społecznych. Co stoi na przeszkodzie?

 

DO KOGO SĄ KIEROWANE TE POSTULATY?

Skoro każdy od dzisiaj może sobie sam je realizować?

 

 

Źródło: www.facebook.com/tomasztokarzIE

 



 

Projekt zawiera propozycje rozwiązań opracowanych na podstawie wniosków z prac grup roboczych w ramach Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli powołanego przez Minister Barbarę Nowacką.

 

Propozycje zawarte w projekcie dotyczą m.in.:

 

-podwyższenia wysokości odpraw w związku z przejściem na emeryturę, rentę z tytułu niezdolności do pracy lub nauczycielskie świadczenie kompensacyjne;

 

-poszerzenia uprawnień nauczycieli w zakresie nagrody jubileuszowej;

 

-rozszerzenia grupy nauczycieli uprawnionych do świadczenia kompensacyjnego;

 

-doprecyzowania i ujednolicenia dla nauczycieli szkół samorządowych i rządowych zasad rozliczania i wynagradzania za godziny ponadwymiarowe;

 

-ujednolicenia pensum nauczycieli praktycznej nauki zawodu z pensum nauczycieli teoretycznych przedmiotów zawodowych w szkołach prowadzących kształcenie zawodowe;

 

-skrócenia okresu zatrudnienia nauczyciela rozpoczynającego pracę w szkole, na podstawie umowy o pracę na czas określony z dwóch lat szkolnych do jednego roku szkolnego;

 

-umożliwienia nauczycielom, którym do nabycia prawa do emerytury brakuje mniej niż rok, skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia na leczenie uzdrowiskowe lub rehabilitację uzdrowiskową.

 

Ponadto projekt ustawy zawiera uregulowania kwestii ochrony przedemerytalnej w jednolity sposób dla nauczycieli zatrudnionych na podstawie mianowania oraz nauczycieli zatrudnionych na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, z uwzględnieniem warunków wynikających z organizacji pracy szkoły.

 

Projekt ustawy dostępny  –   TUTAJ

 

 

 

 

Źrodło: www.gov.pl/web/edukacja/

 

 

 



Portal „Strefa Edukacji” zamieścił dzisiaj informację, która nie powinna być zbyt pochopnie odczytana. Fragmenty (i link do pełnej wersji) tego tekstu zamieszczamy poniżej:

 

 

Likwidacja ministerstwa edukacji stała się faktem. Rozporządzenie podpisane

 

 

Linda McMahon

 

 

W czwartek Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, które ma na celu likwidację resortu edukacji. Jak informuje AFP, prezydent de facto pogrzebał ministerstwo. Podczas konferencji prasowej, zapowiadając jego rozmontowanie, zapewnił jednak, że nie ucierpią „uśmiechnięte buźki dzieci”. […]

 

Rozporządzenie nakazuje szefowej ministerstwa Lindy McMahon „podjęcie wszelkich niezbędnych kroków w celu ułatwienia zamknięcia Departamentu Edukacji i zwrócenia władzy edukacyjnej amerykańskim stanom, przy jednoczesnym zapewnieniu skutecznego i nieprzerwanego dostarczania niezbędnych świadczeń i programów”. Trump ogłosił wcześniej w czwartek, że zadaniem McMahon jest zlikwidowanie własnego stanowiska.

 

Pozostałe fundusze resortu nie mogą „promować DEI (Diversity, Equity and Inclusion – co można przetłumaczyć jako Różnorodność, Równość i Integracja – PAP), ani też ideologii gender”. […]Trump wielokrotnie wzywał do likwidacji resortu, nazywając go „wielkim oszustwem”. Zaproponował jego zamknięcie w okresie swojej pierwszej prezydentury, ale Kongres nie podjął takich starań. Republikanie od dawna starali się uszczuplić finansowanie i wpływy resortu.

 

McMahon obiecała, że federalne finansowanie szkół przyznane przez Kongres w celu pomocy okręgom i uczniom o niskich dochodach będzie kontynuowane, utrzymane mają zostać pożyczki studenckie i skodyfikowane usługi dla dzieci niepełnosprawnych, ale amerykańskie media podkreślają w czwartek, że z pewnością wprowadzone przez Trumpa zmiany odbiją się na uczniach szkół w najbiedniejszych okręgach.

 

Federalne subwencje dla takich placówek czy pomoc dla dzieci mających problemy z nauką staną pod znakiem zapytania.

 

Trump przyznał w zeszłym miesiącu, że będzie potrzebował poparcia Kongresu. Ministerstwo nie może zostać bowiem zlikwidowane bez przyjęcia ustawy głosami 60 senatorów, podczas gdy Republikanie dysponują w Senacie 53 miejscami.

 

W minionym tygodniu grupa demokratycznych prokuratorów złożyła pozew sądowy, aby zablokować likwidację resortu oraz zwolnienia prawie połowy jego personelu. […]

 

 

 

 

Cały tekst „Likwidacja ministerstwa edukacji stała się faktem. Rozporządzenie podpisane”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.strefaedukacji.pl