Foto: www.google.com

 

Uczniowie w pracowni mechatroniki Łódzkiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego

 

 

Problematyka kształcenia zawodowego jest mi bliska od nie od dzisiaj – przynajmniej od dnia, kiedy zdecydowałem się startować w konkursie na dyrektora Zespołu Szkół Budowlanych, czyli od sierpnia1993 roku. Swoje kompetencje w tej dziedzinie rozwijałem przez wszystkie lata, w których kierowałem rozwojem tej szkoły, czyli do roku 2005. Jednak i później podejmowałem ją w czasie, kiedy jako autor tekstów współpracowałem z  wydawanym w Warszawie przez Instytut Europejski dwumiesięcznikiem „Kierownik Kształcenia Praktycznego”, który po zmianie nazwy wychodził jako „Kształcenie Zawodowe”, to znaczy w latach 2011 – 2014.

 

Rozpocząłem ten tekst powyższą informacją, abym nie został posądzony o to, że o najnowszym projekcie MEiN – ponoć podejmowanym z intencją wzmocnienia nurtu kształcenia zawodowego, czyli o zamiarze utworzenia na terenie całego kraju 120 Branżowych Centrów Umiejętności, piszę wiedziony wyłącznie pobudkami politycznymi.

 

Na początku muszę przypomnieć, że powoływanie centrów kształcenia praktycznego, jako koncepcja bazy dla zajęć praktycznych uczniów szkół zawodowych, pojawiła się w Polsce już w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych ub. wieku, kiedy dotychczas powszechne warsztaty szkolne, działające jaki gospodarstwa pomocnicze (czyli na własnym rozrachunku), w konsekwencji zmiany systemowej, czyli wprowadzenia gospodarki rynkowej, w przytłaczającej większości straciły możliwość zarabiania na siebie. Nie dotknęło to tylko kilku branż, takich jak usługi gastronomiczne czy naprawy i diagnostyka samochodów.

 

I już wtedy co bardziej otwarci na nowe rozwiązania organizatorzy polskiego szkolnictwa zawodowego (w tym ośrodek łódzki pod wodzą Janusza Moosa) zaczęli wzorować się na już wypracowanym i sprawdzonym rozwiązaniu niemieckich – praktisches ausbildungszentrum. Także ja, dzięki aktywności naszej Sekcji Szkół Budowlanych PIP-HB miałem możliwość – już w roku 1996 – zwiedzenia Centrum Kształcenia Praktycznego dla Zawodów Budowlanych we Frankfurcie nad Odrą, które zaledwie przed rokiem zostało tam zbudowane od podstaw przez Rząd Federalny Niemiec. Odwiedziliśmy także pierwsze takie polskie centrum powstałe w Szczecinie. I od tamtej pory jestem przekonany, że jest to najbardziej optymalny model kształcenia praktycznego w szkolnictwie zawodowym  – zwłaszcza w warunkach szybkiego postępu w stosowanych w gospodarce technologiach i coraz droższej bazie technicznej, na którą po prostu nie będzie stać poszczególnych szkół.

 

Od tamtego czasu w Polsce powstało zapewne grubo ponad 150 centrów kształcenia praktycznego. Niestety, nie znalazłem w żadnym roczniku statystycznym informacji o ich ilości. Można jedynie szacować ich liczbę, mając za punkt wyjścia raport NIK, z którego można dowiedzieć się że w roku szkolnym 2020/2021 w województwie świętokrzyskim funkcjonowało 15 publicznych Centrów realizujące kształcenie zawodowe i/lub ustawiczne , w tym cztery prowadzone przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

 

Nie wszyscy wiedzą, że już w marcu 1999 roku powstało Stowarzyszenie Dyrektorów i Nauczycieli Centrów Edukacji Zawodowej. Wszystkich, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o historii i dorobku tej formuły praktycznego kształcenia zawodowego odsyłam do pracy zbiorowej, wydanej pod redakcją Janusza Moosa Centra kształcenia praktycznego w polskim systemie edukacji zawodowej”.

 

Aż tu nagle…

 

Aż tu nagle 23 maja 2022 roku, jako news na fanpage MEiN, przeczytałem, że wiceminister Marzena Machalek, podczas uczestniczenia w Targach Pracy w Kamiennej Górze, ogłosiła:

 

Stoi przed nami duże wyzwanie w postaci budowy branżowych centrów umiejętności. To będą centra współpracy, które będą w sobie ogniskować szkoły, uczelnie i całe branże. Powstanie 120 takich centrów…”

 

[Źródło: https://www.facebook.com/ministerstwo.edukacji.nauki/posts/375069804650657]

 

Przyznam, że o tym „rewolucyjnym” projekcie ministerstwa dowiedziałem się po raz pierwszy i niezwłocznie zacząłem poszukiwać więcej o nim informacji. Najpierw stwierdziłem, ze już kilka dni wcześniej wiadomość tę padały inne źródła:

 

Już 25 kwietnia br. Na stronie Konfederacji LEWIATAN można było przeczytać taką informację:

 

Konfederacja Lewiatan zaprasza na spotkanie z Piotrem Bartosiakiem, Dyrektorem Departamentu Strategii, Kwalifikacji i Kształcenia Zawodowego w Ministerstwie Edukacji i Nauki, który jest odpowiedzialny za realizację projektu utworzenia sieci Branżowych Centrów Umiejętności.

 

Utworzenie takich sieci przewidziano w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Planuje się, że będą one działały przy szkołach zawodowych lub centrach kształcenia zawodowego.”

 

[Źródło: https://lewiatan.org/wydarzenia/spotkanie-online-branzowe-centra-umiejetnosci-odpowiedz-na-potrzeby-kadrowe-gospodarki/]

 

 

Trzy dni później, 28 kwietnia 2022, Radio Szczecin informowało: „Powstanie 120 branżowych centrów umiejętności„.

 

 […] Podczas posiedzenia połączonych Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Gospodarki i Rozwoju wiceminister Machałek powiedziała, że centra będą w sobie łączyły kształcenie zawodowe, badania i współpracę z branżami oraz samorządami. Projekt zakłada powstanie 120 branżowych centrów umiejętności na potrzeby uczniów, studentów, nauczycieli, wykładowców i pracowników firm.

 

„Centra powstaną na terenie całego kraju i będą prowadzone przez branżowe organizacje pracodawców” – mówi Marzena Machałek. Wiceminister mówiła, że wśród branż obecnych w centrach będą między innymi: branża dekarska, handlowa, motoryzacyjna, energetyki wiatrowej, transportu kolejowego oraz gospodarki odpadami.

 

Na uwagę zasługuje jeszcze jeden fragment tej informacji:

 

Posłanka Koalicji Obywatelskiej Krystyna Szumilas zaznaczyła, że podobne centra już funkcjonują.Jaka będzie relacja między nowo powstałymi, a już funkcjonującymi centrami kształcenia praktycznego, centrami egzaminacyjnymi w szkolnictwie zawodowym i czy istnieje niebezpieczeństwo, że te nowe centra będą wchłaniać te już istniejące?” – pytała Krystyna Szumilas.

 

[Źródło: https://radioszczecin.pl/6,422748,powstanie-120-branzowych-centrow-umiejetnosci]

 

 

Jednak największą niespodzianką tych poszukiwań okazały się dwie informacje sprzed roku:

 

 

28 kwietnia 2021 roku, na stronie „Fundacji Taty i Mamy” (!), zamieszczono tekst, zatytułowany „Powstanie 120 branżowych centrów umiejętności”. Oto jego fragment:

 

Wiceminister edukacji i nauki Marzena Machałek zapowiedziała powstanie branżowych centrów umiejętności. To inwestycja w ramach obszaru „Odporność i konkurencyjność gospodarki” w Krajowym Planie Odbudowy. Podczas posiedzenia połączonych Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Gospodarki i Rozwoju wiceminister Machałek powiedziała, że centra będą w sobie łączyły kształcenie zawodowe, badania i współpracę z branżami oraz samorządami. Projekt zakłada powstanie 120 branżowych centrów umiejętności na potrzeby uczniów, studentów, nauczycieli, wykładowców i pracowników firm. „Centra powstaną na terenie całego kraju i będą prowadzone przez branżowe organizacje pracodawców” […]

 

[Źródło: https://serwisrodzinny.pl/powstanie-120-branzowych-centrow-umiejetnosci/]k

 

 

Jednak o wiele obszerniej o tym projekcie  informował „Dziennik Warto Wiedzieć” * 28 maja 2021 roku:

 

[…] W ramach Krajowego Planu Odbudowy przewidziano bowiem utworzenie sieci branżowych centrów umiejętności. Planuje się, że będą one działały przy szkołach zawodowych lub centrach kształcenia zawodowego. Ich rolą ma być m.in. upowszechnianie uczenia się w rzeczywistych warunkach pracy, analiza zapotrzebowania na zawody i umiejętności w danej branży, podnoszenie kwalifikacji i przekwalifikowanie osób dorosłych, prowadzenie form uczenia się przez całe życie, pośrednictwo w nawiązywaniu współpracy biznesu ze szkołami i placówkami systemu oświaty, transfer wiedzy i technologii do edukacji.

 

Ministerstwo Edukacji i Nauki podczas posiedzenia reprezentował Piotr Bartosiak, Dyrektor Departamentu Strategii, Kwalifikacji i Kształcenia Zawodowego.

 

Jak wskazał Pan Dyrektor na branżowe centra umiejętności zaplanowano środki w wysokości 1 mld 440 mln zł. Średni koszt jednego centrum ma stanowić iloraz wskazanej kwoty i liczby 120 planowanych do utworzenia centrów, ale w zależności od branży te koszty mogą być zróżnicowane. Do końca I kwartału 2022 r. zostaną opracowane kryteria doboru lokalizacji centrów we współpracy zarówno z organizacjami branżowymi, jednostkami samorządu terytorialnego i ośrodkami badawczymi. Pan Dyrektor podkreślił, że centra powinny powstać w miejscach które bardzo mocno są związane z daną branżą i uwzględniać regionalne, inteligentne specjalizacje czyli wiodący prymat danej branży w województwie. Idealnym rozwiązaniem, o którym wspomniał Pan Dyrektor byłoby, gdyby centra zostały ulokowane w miarę równomiernie w skali kraju i takie są założenia ale wszystko zależy od rozproszenia poszczególnych branży. Najważniejsze jest ustalenie kryteriów doboru, aby można było jednoznacznie określić która szkoła czy placówka je spełnia.

 

Przedstawicielka ZPP poprosiła o wyjaśnienie jak będzie wyglądała procedura tworzenia centrów, a także wskazanie źródła finansowania utrzymania centrów i zasad zachowania trwałości projektu, ponieważ w KPO przewidziano jedynie środki na utworzenie centrów.[…]

 

[Źródło: https://wartowiedziec.pl/edukacja-kultura-i-sport/60076-procedura-tworzenia-i-utrzymanie-trwalosci-branzowych-centrow-umiejetnosci]

 

* Dziennik Warto Wiedzieć, zlokalizowany pod adresem www.wartowiedziec.pl  to ogólnopolski portal informacyjny poświęcony problematyce funkcjonowania samorządu terytorialnego. Jego wydawcą jest Związek Powiatów Polskich.

 

 

x          x          x

 

 

Po lekturze tych materiałów zrodziły mi się takie oto refleksje:

 

>Pierwszą myślą, która towarzyszyła mi już podczas czytania pierwszego materiału o projekcie tworzenia branżowych centrów umiejętności, w kraju w którym od ponad dwudziestu lat –  z powodzeniem – funkcjonują centra kształcenia praktycznego, była myśl o tym, ze kolejne kierownictwa resortu edukacji wierzą w magiczną moc nazewnictwa, jako sposobna dokonywanie reform. Tak było, kiedy zmieniono zasadnicze szkoły zawodowe na szkoły branżowe – i to miało, samo w sobie, być gwarantem że już nie będą to szkoły „ostatniego wyboru”, co – oczywiście – się nie stało. I teraz także władza wymyśliła, że magiczna nazwa „branżowe centrum umiejętności” będzie panaceum na ciągle „piszczącą” biedę w wyposażeniu szkół zawodowych w nowoczesne zaplecze dla kształcenia praktycznego.

 

>Rok minął od czasu, kiedy  Piotr Bartosiak – Dyrektor Departamentu Strategii, Kwalifikacji i Kształcenia Zawodowego – powiedział, że „do końca I kwartału 2022 r. zostaną opracowane kryteria doboru lokalizacji Centrów we współpracy zarówno z organizacjami branżowymi, jednostkami samorządu terytorialnego i ośrodkami badawczymi.” Jak dotąd  nie znalazłem informacji, jakoby takie kryteria zostały już wypracowane. Chyba, że jest to okryte tajemnicą państwowa…

 

>Z wypuszczanych od roku do mediów informacji o owych centrach można wysnuć wniosek, że najlepiej poinformowanym o tym kiedy Polska otrzyma obiecane 58,1 mld euro z Krajowego Programu Odbudowy nie jest premier Morawiecki, minister Ziobro ani nawet prezes Kaczyński, a minister Czarnek, który właśnie uznał, że już można – ustami wiceminister Machałek – puścić do mediów informację, iż wkrótce Centra powstaną na terenie całego kraju. Bo wszak nie powstaną one bez owego KPO, gdyż to stamtąd ma   pochodzić ów 1 mld 440 mln zł. – jak już przed rokiem poinformował o tym Piotr Bartosiak Dyrektor Departamentu Strategii, Kwalifikacji i Kształcenia Zawodowego w MEiN. I tylko my zwykli śmiertelnicy nawet dzisiaj (28 maja 2022 roku) nie jesteśmy w stanie przewidzieć efektów planowanej na 2 czerwca wizyty w Polsce Przewodniczącej Komisji Europejskiej, pani Ursuli von der Leyen…

 

>Porażający jest poziom niewiedzy o sprawach, na których temat wypowiadają się wysocy urzędnicy MEiN – w tym przypadku pani Sekretarz Stanu Marzena Machałek. Bo to ona powiedziała coś takiego: „Wśród branż obecnych w centrach będą między innymi: branża dekarska, handlowa, motoryzacyjna, energetyki wiatrowej, transportu kolejowego oraz gospodarki odpadami.” Jak można jednym tchem mówić o bazie technologicznej jako zapleczu dla centów w energetyce wiatrowej czy transporcie kolejowym z … dekarstwem? A – nie zatrzymując się nad centrami dla branży handlowej – najbardziej zaintrygowała mnie wizja centrum dla branży gospodarki odpadami. Już widzę oczyma wyobraźni „ćwiczebną” sortownię odpadów, a może nawet fabryczkę chemicznej przeróbki tworzyw sztucznych na pierwotne surowce z których powstały…

 

>Zastanawia mnie także ów bałagan terminologiczny. Bo jak należy interpretować informację, że branżowe centra umiejętności będą działały przy szkołach zawodowych lub centrach kształcenia zawodowego? Co to takiego ten drugi twór? Bo chyba nie jakaś nowa nazwa dotychczasowych Centrów Kształcenia Praktycznego lub Ustawicznego?

 

>No, i konia z rzędem temu, kto wie jak należy przełożyć na praktykę słowa Marzeny Machałek sprzed roku, że „centra będą w sobie łączyły kształcenie zawodowe, badania i współpracę z branżami oraz samorządami”?

 

Ale – jak mawiają nasi sąsiedzi ze wschodu – „pożywiom uwidim„…

 

 

Włodzisław Kuzitowicz



Zostaw odpowiedź