W miniony piątek (22 kwietnia) wiceminister Maciej Kopeć uczestniczył w Kongresie Przedszkoli Niepublicznych,  który odbył się w Warszawie. Oto fragment informacji o tym wydarzeniu, zamieszczonej na stronie MEN:

 

 

[…] W swoim przemówieniu, wiceminister edukacji podkreślił, że system edukacji wymaga natychmiastowych zmian. Głównym powodem jest obecna sytuacja demograficzna Polski.

 

W najbliższych latach liczba dzieci w naszym kraju w wieku od 3 do 6 lat znacząco się zmniejszy. To dla nas kluczowy problem i konieczność podejmowania zmian w systemie oświaty – podkreślił Maciej Kopeć Podsekretarz Stanu w MEN

 

Cała informacja „Wiceminister edukacji na Kongresie Przedszkoli Niepublicznych”  –  TUTAJ

 

Źródło:www.men.gov.pl.

 

 

 

Na tle tej informacji należy czytać publikację Anny Wittenberg w „Dzienniku  Gazeta Prawna”, zamieszczoną tam 21 kwietnia pod tytułem „MEN znosi ograniczenia liczby uczniów w klasach. Jednak mniejsza grupa nie zapewni szóstek”. Oto fragment tego artykułu:

 

Z zaprezentowanej przez resort edukacji nowej podstawy programowej dla klas 1–3 zniknęło ograniczenie liczebności klas do 26 osób. Do rozkładu jazdy nauczania ten limit wprowadziła poprzednia ekipa rządząca. Miał on uspokoić rodziców sześciolatków, którzy się bali, że dzieci obowiązkowo wysłane do szkoły będą musiały się uczyć w przepełnionych klasach. Tymczasem badania oświatowe pokazują, że efekt małej klasy nie jest tak istotny, jak podpowiadałyby proste skojarzenia. Jak wynika z analiz Instytutu Badań Edukacyjnych, nie ma bezpośredniego związku między wielkością klasy a wynikami uczniów.

 

 

Dalej autorka, powołując się na wyniki badań prowadzonych przez IBE, opublikowanych w ubiegłym roku, pisze: „Nie ma tym samym gwarancji, że zmniejszenie liczebności klasy automatycznie podniesie jakość nauczania. Wyniki badań raczej studzą zapał do masowego ograniczania liczby uczniów w oddziałach.”

 

 

Cały artykuł  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.serwisy.gazetaprawna.pl

 

 

 

„Obserwatorium Edukacji”, wierne swej zasadzie sięgania do źródeł, proponuje wzbogacenie  tekstu z „Gazety Prawnej” lekturą  publikacji IBE, powstałej pod merytoryczną redakcją dr hab. Romana Dolaty, zatytułowanej „Szkolne pytania. Wyniki badań nad efektywnością nauczania w klasach IV–VI”. Oto fragment podsumowania jej 4.rozdziału:

 

 

Michał Modzelewski, Rozdział 4. Czy wielkość klasy ma znaczenie?

Podsumowanie (fragment)

 

[…] Warto uwypuklić również wyniki badań nad przyczynami korzyści nauki w małej klasie. Z jednej strony nie udało się do tej pory wskazać jednego zestawu czynników, które mogłyby odpowiadać za przewagę małych klas nad dużymi. Nauczanie jest procesem bardzo złożonym i nie poddaje się łatwo ujęciu ilościowemu. Niemniej udało się zaobserwować związki wielkości klasy z czynnikami, które odpowiadają za lepszą jakość pracy na lekcji. W małych klasach obserwujemy m.in. częstszą pracę nauczyciela z całą klasą, mniejsze zaangażowanie w działania nakierowane na utrzymanie porządku w klasie, a także większe zaangażowanie uczniów na lekcji czy bardziej aktywne wchodzenie w interakcje z nauczycielem. Choć same w sobie zjawiska te nie gwarantują wzrostu efektywności nauczania, nie można przypisywać im małego znaczenia. Praca w klasie nie ma bowiem jedynie wymiaru intelektualnego. Być może rozwój innych kompetencji ucznia jest w większym stopniu związany z wielkością klasy, a to z kolei dostarczyłoby nowych argumentów na rzecz zmiany optymalnej wielkości oddziału. Zanim będzie można to jednak rozsądzić, potrzebne jest więcej badań w tym zakresie.

 

Podsumowując: niewielka klasa okazuje się raczej szansą na poprawę efektywności nauczania niż jej gwarancją. Uczniowie są bardziej skupieni na zadaniu, a nauczyciel mniej czasu poświęca na działania porządkowe. Wydaje się jednak, że nie zawsze ta szansa jest w pełni wykorzystywana. Można zatem postulować wzmocnienie kompetencji nauczycieli w zakresie pracy z różnej wielkości grupami uczniów, w szczególności także z małymi klasami, których w kształceniu podstawowym w Polsce jest bardzo dużo. [s. 58]

 

 

Cała publikacja „Szkolne pytania. Wyniki badań nad efektywnością nauczania w klasach IV–VI”, w formie pliku PDF, do ściągnięcia  –  TUTAJ

 

 

 

Jak widać, wnioskiem zespołu badaczy nie był powrót do liczebności oddziałów szkolnych w polskich szkołach do stanu, jaki był normą w latach PRL. Jest to szczególnie ważne w kontekście owych zmian demograficznych, o których mówił wiceminister Kopeć. Skutek będzie jeden: znacząca redukcja liczby pracujących w szkołach nauczycieli! [WK]



Zostaw odpowiedź