Dziś (6 listopada 2023 r.) proponujemy lekturę posta z Fb prolilu Borysa Bińkowskiego – autora książki “Szkoła od Nowa: czy nauka o rozwoju człowieka pomoże nam stworzyć lepszą edukację?“:
Gdybym został ministrem edukacji…
No nie, spokojnie, takich ambicji nie mam. Jednak jest pokusa (przy zmianie władzy), aby doradzić, wykorzystać swoją wiedzę i doświadczenie, poprzesuwać suwaki jak w ekonomicznej grze komputerowej. Co bym doradził? Co Wy byście doradzili? […]
Na szybko:
– likwidacja historii w 4 klasie (chaotyczny dobór subiektywnych tematów, zupełnie niepotrzebne w tym wieku)
W drugiej kolejności:
– reforma matury: zamiast dotychczasowych przedmiotów 3 osobne: angielski, komunikacja (praktyczne umiejętności komunikacyjne w języku polskim, w tym myślenie krytyczne bez obowiązku znajomości lektur) i król matury – nauki empiryczne (od fizyki po psychologię – test nastawiony na myślenie analityczne, rozwiązywanie zadań, tu też matematyka).
– reforma podstawy programowej – poszerzenie listy przedmiotów (np. o teatr, taniec, architekturę lub psychologię) i odrzucenie obowiązkowości (poza nauką czytania, angielskim i podstawami matematyki). Uczniowie mieliby jedynie za zadanie zdobyć określoną ilość punktów z puli przedmiotów w roku, pod warunkiem że wybiorą choć jeden przedmiot z ruchu, nauki, komunikacji i sztuki.
No i dalej:
– autonomia szkół,
– szerokie wsparcie psychologiczne,
– tutoring zamiast wychowawstwa,
– brak sztywnego podziału na klasy,
– indywidualne programy nauczania,
– autonomia nauczycieli,
– przestrzeń do zabawy dla maluchów,
– bez obowiązkowych prac domowych,
– feedback zamiast ocen (w tym bez ocen końcowych),
– lekcje w liceum od 9,
– promocja małych szkół,
– promowanie kompetencji kluczowych (analiza krytyczna, komunikacja, współpraca, analiza logiczna, kreatywność), zamiast pamięciówki,
– nauczanie oparte wyłącznie na współczesnej wiedzy naukowej.
A co Waszym zdaniem trzeba by zmienić?
Źródło: www.facebook.com/borys.binkowski.9/