Foto:www.fakty.interia.pl {[Bartosz Krupa /East News]
Premier Beata Szydło
Z wielu źródeł można było dzisiaj przeczytać o tym, co pani premier Beata Szydło powiedziała wczoraj dziennikarzom, pytającym ją o referendum oświatowe. Na oficjalnej stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów brak jest jakiejkolwiek informacji na temat tej wypowiedzi Pani Premier.
Ze źródła najlepiej poinformowanego – tzn. „Radia Maryja” – dowiadujemy się co pani premier na tej konferencji prasowej powiedziała:
Premier na konferencji prasowej była pytania, czy jest za przeprowadzeniem referendum w sprawie reformy edukacji.
„Wielokrotnie powtarzałam i będę to powtarzać, że obywateli trzeba w ważnych sprawach pytać o zdanie i zdania nie zmieniam tutaj. Uważam, że jeżeli rozmawiamy na tematy istotne, ważne, to warto zawsze prowadzić konsultacje, czy też przeprowadzić referendum, zapytać obywateli” – powiedziała premier.
„Gdyby w odpowiednim momencie ten wniosek został złożony, czyli przed przyjęciem przez Sejm i podpisaniem ustaw (Prawo Oświatowe i Przepisy wprowadzające Prawo Oświatowe – PAP) przez pana prezydenta i przede wszystkim wdrożeniem reformy, to referendum miałoby sens” – oceniła Szydło.
„Jesteśmy w środku procesu zmiany systemu edukacji w Polsce” – podkreśliła.
„W fazie, praktycznie rzecz biorąc, końcowej wdrażania reformy” – dodała.[…]
Cały tekst „Premier Beata Szydło: Reforma edukacji jest w końcowej fazie, odwracanie jej spowoduje chaos” – TUTAJ
Źródło: www.radiomaryja.pl
Komentarz redakcji:
Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze: 100 mln zł kosztowałoby przeprowadzenie jednodniowego referendum ogólnokrajowego (Szacunek z maja 2015 roku). I poniekąd, nie ma się czemu dziwić; skoro i tak reformy by nie wstrzymano, to po co wydawać ponad 100 mil. zł.? [WK]