We wczorajszym „Dużym Formacie”, czwartkowym dodatku „Gazety Wyborczej”, można przeczytać inspirujący wywiad, jaki red. Tomasz Kwaśniewski przeprowadził z Jarosławem Szulskim – nauczycielem w Gimnazjum im. Tadeusza Reytana w Warszawie. Oto – dla zachęty – fragment tej publikacji, której tytuł „Chciałbym porwać państwa dzieci” już intryguje:
Tomasz Kwaśniewski: – A jakie ty w ogóle stawiasz sobie cele jako wychowawca?
Jarosław Szulski: – Po pierwsze, żeby po tych trzech latach wyszli ze szkoły trochę lepsi ludzie. Bardziej uspołecznieni. […] Bardzo ważne dla mnie jest również to, by po tych trzech latach spędzonych w gimnazjum wyszedł z niego człowiek wolny intelektualnie.
– To znaczy?
– Miał swoje zdanie na temat otaczającego go świata i tego, co chce w życiu robić. I żeby to były jego autonomiczne decyzje, a nie rodziców czy nauczycieli.
– I jak to osiągasz?
– Nie wiem, czy osiągam, ale zaczynam od przełamywania schematów, które wynoszą z poprzednich szkół. Typu, że jak wycieczka, to dwuosobowe pokoje z łazienkami, ognisko, dyskoteka, chodzenie po kościołach. Inaczej prowadzę lekcje. Dużo z nimi rozmawiam, piszę do nich maile. Mówię o zaufaniu, wzajemnej trosce. Uczę ich mówić sobie różne miłe rzeczy. Typu: bardzo cię lubię, doceniam to, co robisz, super ci to wyszło. W ogóle zauważania włożonego w coś wysiłku.
Cały wywiad: wyborcza.pl/duzyformat/