Polska Agencja Prasowa pozyskała informacje, a portal oswiata.abc.com ją upublicznił, o tym, że w MEN rozpoczęto prace, mające dostarczyć informacji o skutkach planowanej decyzji o przywróceniu obowiązku szkolnego od 7-go roku życia. Oto fragmenty tej publikacji:
W MEN trwają prace nad projektem nowelizacji dotyczącym wieku obowiązku szkolnego, jednocześnie przygotowy- wane są analizy i symulacje liczebności* klas pierwszych w przyszłym roku – powiedziała w czwartek w Sejmie wiceminister edukacji Teresa Wargocka.
Foto: www.men.gov.pl
Jak zaznaczyła, „pełną jasność” dotyczące liczebności klas pierwszych po zniesieniu obowiązku szkolnego dla sześciolatków resort edukacji będzie miał około 30 czerwca przyszłego roku. Wargocka odpowiadała na pytania, które zadała Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna). Posłanka pytała m.in. jak będzie zorganizowana w nowym roku szkolnym praca szkół, a zwłaszcza sytuacja w klasach pierwszych, gdy zniesiony zostanie obowiązek szkolny dla dzieci sześcioletnich. […]
W poniedziałek minister edukacji Anna Zalewska poinformowała, że projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty dotyczący obligatoryjnego wieku rozpoczynania nauki będzie gotowy w ciągu najbliższych 10 dni. Stopniowe obniżanie wieku obowiązku szkolnego z siedmiu do sześciu lat trwa w Polsce od 2009 r. Przez pierwszych pięć lat decyzję o tym, czy dziecko rozpocznie naukę w wieku sześciu czy siedmiu lat, podejmowali rodzice. 1 września tego roku po raz pierwszy do I klasy szkoły podstawowej poszedł obowiązkowo cały rocznik dzieci sześcioletnich, czyli urodzonych w 2009 r. Rok wcześniej – we wrześniu zeszłego roku – obok siedmiolatków do pierwszych klas obowiązkowo poszła połowa rocznika sześciolatków.
Cały artykuł „W MEN o liczebności klas pierwszych w nowym roku” – TUTAJ
Źródło: www.oswiata.abc.com.pl
*Dziwne, że była nauczycielka, a teraz wiceminister edukacji, nie rozróżnia „liczebności klas” od „liczby klas”. Jak można wydedukować z kontekstu, w tym przypadku mowa jest nie o tym ilu uczniów będą miały klasy pierwsze (czyli ich liczebności), a o tym, ile ich będzie, a więc o ich liczbie.