O zamiarach władz łódzkiego samorządu wypowiedzenia funkcjonującego w Łodzi od 1997 roku Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników nie będących nauczycielami informowaliśmy już 9 maja. Od tamtego czasu wokół tej zaskakującej decyzji panowała cisza. Dopiero dzisiaj na stronie „Głosy Nauczycielskiego” znaleźliśmy tekst, zatytułowany „M.Ćwiek: Łódź wypowiedziała ponadzakładowy układ zbiorowy pracy; pracownicy niepedagogiczni mogą stracić nawet po 500 złotych”, który jest zapisem rozmowy red. Jarosława Karpińskiego z Markiem Ćwiekiem – prezesem Okręgu Łódzkiego ZNP. Wywiad uzupełnia tekst petycji, jaką Zarząd Okręgu Łódzkiego ZNP wystosował w tej sprawie:
Foto:Robert Zwoliński [www.radiolodz.pl]
Marek Ćwiek – Prezes ZOŁ ZNPw studiu Radia Łódź, sierpień 2019 rok.
Z Markiem Ćwiekiem, prezesem Okręgu Łódzkiego ZNP, rozmawia Jarosław Karpiński
Jarosław Karpiński: – Władze Łodzi wypowiedziały ponadzakładowy układ zbiorowy pracy dla pracowników niepedagogicznych zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez Miasto Łódź. Od kiedy obowiązuje ten układ i co on zawiera?
Marek Ćwiek: – Układ obowiązuje od 1997 roku, był podpisany przez ZNP, oświatową „Solidarność” i prezydenta miasta. Taki ponadzakładowy układ zawiera dodatkowe świadczenia finansowe i socjalne dla pracowników niepedagogicznych zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych. Najważniejszym elementem tego układu jest 20-procentowa premia regulaminowa jako dodatkowy element wynagrodzenia. Ale są tam też korzystniejsze niż w innych aktach prawnych zapisy dotyczące np. nagród jubileuszowych, dodatku stażowego, dodatku za pracę w porze nocnej, odpraw emerytalnych oraz dodatkowych świadczeń dla pracowników tj. środki ochrony osobistej i odzież robocza.
Co oznacza dla pracowników wypowiedzenie układu przez miasto?
–Konsekwencją takiej decyzji może być przede wszystkim istotne obniżenie wynagrodzeń ponad 4 tys. pracowników niepedagogicznych. Chodzi nawet o 500 zł miesięcznie. Poza tym stracą oni świadczenia socjalne, które są wymienione w układzie.
Spowoduje to także dezorganizację pracy w szkołach i konieczność wprowadzenia 350 wewnątrzzakładowych regulaminów wynagradzania. To byłoby dużym wyzwaniem dla Związku, bo z każdym dyrektorem osobno należałoby taki regulamin uzgadniać i walczyć o jak najkorzystniejsze jego zapisy.
W proteście przeciwko likwidacji układu ZNP przygotował specjalną petycję. Można ją podpisać w internecie [TUTAJ]
–Tak, przygotowaliśmy petycję. Jest to forma społecznego nacisku, presji. Prowadzimy wprawdzie rozmowy z miastem, ale na razie druga strona nie chce słyszeć o utrzymaniu układu czy ewentualnych jego korektach w formie protokołu dodatkowego. Jesteśmy skłonni do kompromisu, porozumienia, także do pewnych ustępstw. Chcemy uchronić pracowników przed utratą wszystkich uprawnień wynikających z układu. Uważamy, że taki układ jest najlepszą formą reprezentacji interesów pracowników niepedagogicznych.
Jak Pan ocenia szanse na porozumienie z miastem?
–Szansa istnieje zawsze . Realia są jednak takie, że układ został wypowiedziany z zachowaniem 6-miesięcznego okresu wypowiedzenia i miasto nie widzi dalej możliwości jego funkcjonowania. W pierwszych rozmowach z władzami miasta padły jednak zapewnienia, że pracownicy nie będą mieli obniżonych wynagrodzeń. Jak będzie w rzeczywistości trudno przewidzieć. Dla miasta istotne jest, aby układ w przyszłości nie generował nadmiernych konsekwencji finansowych, szczególnie przy wzroście wynagrodzenia minimalnego. Takie argumenty słyszymy ze strony władz Łodzi.
To ile Łódź może zaoszczędzić na wypowiedzeniu tego układu?
–Nie padła taka kwota. Według informacji przekazanej przez Wiceprezydent Miasta panią Małgorzatę Moskwą-Wodnicką od 1 stycznia 2020 roku wzrost płacy minimalnej pracowników niepedagogicznych spowodował dodatkowe wydatkowanie środków z budżetu miasta na poziomie 30 mln złotych.
Przypadek z wypowiedzeniem układu w Łodzi może mieć konsekwencje dla innych samorządów, wywołać jakąś lawinę wypowiedzeń układów tam, gdzie one jeszcze funkcjonują?
–Obawiamy się, że kryzys gospodarczy wywołany pandemią COVID 19 może skutkować tym, że samorządy – co zresztą już się dzieje – będą intensywnie poszukiwały oszczędności. A najłatwiej jest niestety oszczędzać na oświacie, bo jest to największa część wydatków budżetowych każdego samorządu.
Uderzy to w najbiedniejszych, czyli w pracowników administracji i obsługi. Łódź była jedynym z dużych miast, w którym od wielu lat funkcjonował Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy. Szczyciliśmy się tym, ponieważ jego zapisy powodowały pozytywne skutki dla szkół, placówek oświatowych, pracowników i dyrektorów. W dobie kryzysu nie powinno się szukać oszczędności kosztem obniżenia wynagrodzeń.
Dziękuję za rozmowę.
Oto pełna treść petycji Zarząd Okręgu Łódzkiego ZNP:
STOP LIKWIDACJI PONADZAKŁADOWEGO UKŁADU ZBIOROWEGO PRACY DLA PRACOWNIKÓW NIEPEDAGOGICZNYCH ZATRUDNIONYCH W SZKOŁACH I PLACÓWKACH OŚWIATOWYCH W ŁODZI
W dniu 7 maja 2020 r. Miasto Łódź podjęło decyzję o jednostronnym wypowiedzeniu Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników niebędących nauczycielami, zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez Miasto Łódź.
Zarząd Okręgu Łódzkiego ZNP jako strona układu jest zdecydowanie przeciwny jego wypowiedzeniu.
Zapisy Układu funkcjonującego od 5 lutego 1997 r. stały się z mocy prawa istotnymi elementami treści stosunku pracy i poprawiały sytuację materialną pracowników niepedagogicznych. Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy ważny jest nie tylko dla pracowników, ale i dla pracodawców, gdyż jego postanowienia porządkują oraz ujednolicają wiele zagadnień z zakresu prawa pracy, regulują standardy płacowe we wszystkich szkołach i placówkach w Łodzi.
Decyzja o wypowiedzeniu układu:
1.pozbawi pracowników nabytych uprawnień,
2.obniży wynagrodzenia pracownikom szkolnej administracji i obsługi,
3.odbierze część świadczeń socjalnych,
4.wywoła dezorganizację pracy w szkołach i placówkach oświatowych poprzez konieczność wypowiedzenia stosunku pracy dla ponad 4000 pracowników niepedagogicznych.
Likwidacja układu spowoduje potrzebę tworzenia około 350 wewnątrzzakładowych regulaminów wynagradzania we wszystkich szkołach i placówkach na terenie Łodzi, co przyniesie decentralizację i wiele utrudnień. Dysponentem środków finansowych szkoły jest organ prowadzący, to z tym podmiotem należy prowadzić rozmowy i uzgodnienia dotyczące wynagrodzeń oraz warunków pracy pracowników, a taką możliwość daje jedynie układ zbiorowy pracy.
Nie do zaakceptowania jest, aby w dobie kryzysu gospodarczego spowodowanego pandemią COVID 19 poszukiwać oszczędności na grupie pracowników o najniższym uposażeniu.
APELUJEMY do władz Miasta Łodzi o wycofanie decyzji dotyczącej likwidacji Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników niebędących nauczycielami, zatrudnionych w szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez Miasto Łódź.
Prosimy o poparcie naszej petycji i podpisywanie jej przez pracowników administracji i obsługi, nauczycieli, rodziców, radnych i polityków – Wszystkich, którym na sercu leży dobro oświaty i jej pracowników.
Zarząd Okręgu Łódzkiego ZNP
Źródło: www.glos.pl