W połowie pierwszego miesiąca wakacji proponujemy temat, który zapewne nie spotka się – w pierwszym czytaniu – z akceptacją. Ale sugerujemy, na spokojnie, przeanalizować cały dokument raportu „Szkoła dla życia. Kto zapłaci za nasze emerytury?”, opracowany przez Warsaw Enterprise Institute (WEI ) orazZwiązku Przedsiębiorców i Pracodawców w ramach programu Agenda Polska, który został upubliczniony 27 czerwca, podczas specjalnie zwołanej w tym celu w siedzibie WEI konferencji prasowej.

 

Foto: www.onet.pl

 

Profesor Krzysztof Konarzewski – kierownik zespołu autorskiego, który opracował raport „Szkoła dla życia. Kto zapłaci za nasze emerytury?”

 

 

Oto syntetyczna informacja, zawierająca główne tezy i rekomendacje Raportu:

 

Pozwólmy rynkowi ocalić edukację naszych dzieci, a polskim szkołom znaleźć się w światowej czołówce. WEI i ZPP prezentują raport „Szkoła dla życia. Kto zapłaci za nasze emerytury?”. Opracowanie pod kierownictwem profesora Krzysztofa Konarzewskiego zawiera rekomendacje zmian we wszystkich kluczowych obszarach oświaty: programie kształcenia, ustroju szkolnym, zarządzaniu i finansowaniu.

 

Jeżeli polska szkoła ma odpowiadać na wyzwania zmieniającego się świata, a sami Polacy mają żyć na poziomie najbogatszych narodów, to system edukacji musi przejść głębokie przeobrażenia. Dać szkołom większą niezależność finansową, upodmiotowić rodziców i lokalną społeczność, a w szczególności lokalnych przedsiębiorców, kosztem centralnego nadzoru państwa i gmin. Bez wprowadzenia elementów twardej konkurencyjności i mechanizmów rynkowych nigdy nie zapewnimy naszym dzieciom edukacji na poziomie najszybciej rozwijających się państw.

 

Sporadyczne zmiany programowe i arbitralne decyzje ministra należy zastąpić systematyczną pracą nad doskonaleniem podstaw programowych i podręczników szkolnych z wykorzystaniem nowych pomysłów i danych empirycznych. Taką ciągłość pracy może zapewnić umocowana w ustawie Rada Programowa przy Ministrze Edukacji Narodowej.

 

Polskie szkoły potrzebują większej samodzielności i przestrzeni do kreatywnego rozwoju młodzieży. Kluczowe decyzje dotyczące oferty dydaktycznej, wychowawczej, wyposażenia i zatrudnienia nauczycieli zapadają dziś poza szkołą – przede wszystkim w gminnych lub miejskich wydziałach oświaty, które dzielą subwencję oświatową, w kuratoriach i w MEN, które drobiazgowo reguluje każdy aspekt jej działalności. Nikt nie bierze pod uwagę specyfiki każdej ze szkół, różnic między uczniami i potencjału rozwojowego wybranej kadry nauczycielskiej.

 

Rekomendujemy:

 

1.Szkołami nie powinny dłużej zarządzać jednostki samorządu terytorialnego, lecz spółki not for profit mające własny budżet i radę nadzorczą. Spółkę prowadzącą szkołę powinna obowiązkowo wybierać jednostka samorządu terytorialnego w drodze zamówienia publicznego. Po rozstrzygnięciu przetargu samorząd zawierałby ze spółką umowę na prowadzenie placówki.

 

2.Gruntowną zmianę w systemie finansowania. Na budżet szkoły powinny się składać: subwencja wypłacana przez jednostkę samorządu terytorialnego, dotacje i darowizny z innych źródeł oraz dochody z własnej działalności. Samorząd pozostawałby właścicielem nieruchomości oświatowych i miałby obowiązek utrzymywać je w należytym stanie.

 

3.Powołanie Rady Programowej przy Ministrze Edukacji Narodowej, do której zadań należałoby tworzenie projektów zmian podstawy programowej kształcenia, analizowanie wyników pomiaru osiągnięć szkolnych oraz rekomendowanie podręczników zasługujących na dopuszczenie do użytku szkolnego.

 

4.Powołanie, wzorem Anglii, Walii i Irlandii Północnej, szkolnej rady nadzorczej z udziałem przedstawicieli nauczycieli, rodziców, lokalnych przedsiębiorców, organizacji pozarządowych, fundacji, uczelni, która bada efekty nauczania, wysuwa nowe cele i kieruje zmianami, po to, by zbliżyć szkołę do oczekiwań lokalnej społeczności.

 

5.Polska szkoła powinna nauczać i wymagać o wiele więcej przydatnych umiejętności praktycznych, przy jednoczesnej rezygnacji z nadmiaru treści. Kluczowe jest także powszechne korzystanie z technologii informacyjnej w nauczaniu i uczeniu się poszczególnych przedmiotów.

 

6.Zerwanie z przestarzałymi i nieefektywnymi metodami pracy na lekcjach, wykorzystanie metod aktywizujących inteligencję ucznia.

 

 

Źródło: www wei.org.pl

 

 

Pełny raport „Szkoła dla życia. Kto zapłaci za nasze emerytury?”   –   TUTAJ



Zostaw odpowiedź