Nowy tydzień rozpoczynamy od lektury tekstu, zamieszczonego przez dr Tomasza Tokarza wczoraj (10 września 2023 r.) na jego Fb profilu:
Czytam co chwilę recepty na uzdrowienie szkoły. O likwidacji klas, przedmiotów, lekcji, ławek, dzwonków czy ocen. Wg mnie to sprawy drugorzędne. Co więcej, większość z tych rzeczy jest też u nas w szkole. I nie przeszkadzają w realizacji potrzeb uczniów
1.Szkoła jest przede wszystkim narzędziem realizowania interesów państwa a nauczyciel jest funkcjonariuszem państwowym wyznaczonym do ich realizacji.
2.Istnieje jeden optymalny program dokładnie taki sam dla wszystkich, jednolite metody i narzędzia pasujące do każdego ucznia.
3.Proces nauczania oraz pozycja nauczyciela opiera się na posłuszeństwie
Zamiast tego należy przyjąć trzy inne zasady:
1.Szkoła jest miejscem wspierania rozwoju uczniów, narzędziem odpowiadania na ich rozwojowe potrzeby. Nauczyciel jest przede wszystkim facylitatorem, a jego zadaniem jest pomaganie uczniom w poznawaniu siebie, w odkrywaniu i wykorzystywaniu mocnych stron oraz wyznaczaniu i realizacji ważnych dla nich celów.
2.Uczniowie są różnorodni i mają zróżnicowane zainteresowania, aspiracje, cele i strategie ich realizacji. Mają także własne preferencje uczenia się. Szkoła powinna zapewniać różnorodne ścieżki rozwoju. Nawet na bazie samej podstawy programowej można konstruować różne trasy. To jak klocki/moduły, który układamy w różne kształty.
3.Edukacja to relacja. Proces nauczania oraz pozycja nauczyciela opera się na więzi – z uczniami oraz między samymi uczniami.
To jest zdecydowanie ważniejsze niż to, czy w szkole zlikwidujemy te elementy z drugiego zdania.
Nacisk na realne wspieranie rozwoju —> Otwarcie na różnorodność uczniów –> Dobre relacje w grupie.
Wystarczy…
Źródło: www.facebook.com/tomasztokarzIE/