Gazeta Prawna” zamieściła w miniony piątek informację o kolejnej inicjatywie Rzecznika Praw Dziecka. Tym razem jest to postulat obowiązkowych szkoleń z zakresy bezpieczeństwa w każdej szkole. Oto fragmenty artykułu, zatytułowanego „Szkolenia antyterrorystyczne w szkołach? Jest propozycja Rzecznika Praw Dziecka”:

 

Foto: Tytus Żmijewski/PAP[www.polsatnews.pl]

 

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak był w piątek w SP nr 1 w Brześciu Kujawskim

 

 

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w piątek w Brześciu Kujawskim przedstawił postulat skierowany do rządzących, aby jak najszybciej wprowadzić w szkołach program bezpieczeństwa antyterrorystycznego. Zaznaczył, że w każdej klasie takie zajęcia powinny odbywać się na początku roku szkolnego.

 

Jako rzecznik praw dziecka mam stać na straży praw dziecka do życia, do zdrowia i bezpieczeństwa. W związku z tym mam postulat do rządzących, do ministerstw, do wszystkich, którym na sercu leży bezpieczeństwo dzieci, aby program bezpieczeństwa antyterrorystycznego był wprowadzony (w szkołach – PAP) jak najszybciej. Wiemy, że jest narodowy program prowadzony od 2015 r., ale jego skutki są dosyć znikome, ponieważ były to szkolenia często dosyć teoretyczne” – powiedział rzecznik na konferencji przed Szkołą Podstawową nr 1, gdzie w poniedziałek doszło do ataku z użyciem broni i środków wybuchowych.

 

Pawlak podkreślił, że trzeba wypracować jak najszybciej, aby nowy rok szkolny rozpoczynał się w każdej szkole od szkolenia bezpieczeństwa. […]

 

W Szkole Podstawowej nr 1 w Brześciu w październiku 2017 r. zostało odbyło [?- WK] takie szkolenie dla nauczycieli, do którego przeprowadzenia dyrektor szkoły zaprosiła emerytowanych żołnierzy, którzy służyli w Afganistanie. […]

 

 

Cały artykuł „Szkolenia antyterrorystyczne w szkołach? Jest propozycja Rzecznika Praw Dziecka”    –    TUTAJ

 

 

Źródło: www.serwisy.gazetaprawna.pl



2 komentarze to “RPD nakręca spiralę poczucia zagrożenia w polskich szkołach”

  1. Maciej Łuszczyński napisał:



    Witam serdecznie,

    Nie wszystkie pomysły są dobre, jak również nie wszystkie są złe. Ten akurat zły nie jest.

    Ten sam temat pojawiał się na spotkaniach Rady Rodziców w szkole, do której uczęszczają moje dzieci. Są w naszej szkole dzieciaki z innych szkół, które już takie szkolenie przeszły, wiedzą i rozumieją, na czym polega tego typu zagrożenie i być może – oby nie – będą sobie umiały w takiej sytuacji poradzić. Gros jest jednak niezorientowany.

    Okazja jest smutna, ale dalsze zaniechania nie pomogą. Profilaktyka w tym przypadku zawsze będzie tańsza, bo jak wycenić życie dzieci?

    Realia są takie, że żyjemy w coraz bardziej zwariowanych i nieobliczalnych czasach. Paczki w autobusach, nożownicy w szkołach. Choćbyśmy nie wiem, jak zaprzeczali, rzeczywistości nie da się wyprzeć. Jedyne co można więc zrobić, to być na nią gotowym.

    Pozdrawiam serdecznie
    Maciej Łuszczyński

  2. Tomasz napisał:



    Zgadzam się z kolegą w zupełności. Jesteśmy na liście potencjalnych ofiar a nie staramy się przygotować do obrony i właściwych uników w takich sytuacjach.Jesteśmy zbyt laickim społeczeństwem gdy agresor czuwa. Jak to wyjaśnić gdy Państwo dba o obronność a nie szkoli się w tej kwestii obywateli. To zalatuje absurdem.Przecież karabin to nie golonka ani sikawka na śmingus dunkgus.

Zostaw odpowiedź