
Niezastąpiony portal „Strefa Edukacji” zamieścił dzisiaj tekst Magdaleny Konczal, informujący o opublikowaniu kontrowersyjnego rozporządzenia w sprawie finansowania edukacji domowej. Oto jego fragmenty i link do pełnej wersji:
Stało się. Kontrowersyjna zmiana w edukacji opublikowana w Dzienniku Ustaw
Zmiana w finansowaniu edukacji domowej wzburzyła środowisko. Po licznych apelach, interpelacjach poselskich i głośnych słowach sprzeciwu, stało się. W Dzienniku Ustaw pojawiło się rozporządzenie wprowadzające tę zmianę. Tym samym jest ono w mocy prawa. W trakcie debaty organizowanej w naszym studiu z okazji zbliżającego się nowego roku szkolnego Marcin Józefaciuk apelował, by tego Rozporządzenia nie publikować.
> Będzie inne, mniejsze finansowanie dla edukacji domowej. Zmiana pojawiła się w Dzienniku Ustaw
> MEN i samorządy po stronie zmian w finansowaniu. „Rozmawiajmy, jak to sensownie rozwiązać”
> Spór wokół finansowania edukacji domowej trwa. „To nie jest edukacja zdalna”
[…]
Spór wokół finansowania edukacji domowej trwa. „To nie jest edukacja zdalna”
W trakcie naszej debaty „Nowy rok szkolny. Oczekiwania i wyzwania”, która w całości pojawi się w Strefie Edukacji 1 września, Marcin Józefaciuk opowiadał o tym, czym tak naprawdę jest edukacja domowa.
– To nie jest edukacja zdalna, to nie jest edukacja gdzie dziecko w ogóle nie ma kontaktu ze szkołą, a szkoła z dzieckiem. To jest w niezwykle przystępny i niezwykle wycelowany wprost w danego ucznia i potrzeby danej rodziny model wybrania alternatywnej formy edukacji, bo jest taka potrzeba w danej rodzinie – podkreślał.
Zapytany o to, do czego doprowadzić może taka zmiana w finansowaniu, odparł: – Wydaje mi się, że inaczej dojdzie do różnego rodzaju tworzenia szkół córek i matek, żeby były do 96, a później kolejna szkoła do 96 itd. My Polacy jesteśmy bardzo przedsiębiorczy i jesteśmy w stanie różne przepisy obchodzić. Ale znowu, gdzie jest dobro dziecka? Z dobrem dziecka nie można w żadnym wypadku walczyć, tylko trzeba walczyć o dobro dziecka – podkreślał.
Podobne głosy wybrzmiewały podczas parlamentarnego zespołu do spraw edukacji domowej. Padały argumenty, że edukacja domowa jest niezwykle ważną częścią systemu, np. dla dzieci szczególnie uzdolnionych lub mierzących się z problemami psychicznymi. Z tej formy nauczania bardzo często korzystają rodziny wielodzietne.
– Jeśli ograniczy się dostęp do edukacji domowej w Polsce, dojdzie do wielu tragedii. Nasz system sobie nie radzi (pomijam kwestie światopoglądowe, które też, szczególnie obecnie, mocno trzymają nas przy tej formie nauki). Patrząc na otaczającą nas rzeczywistość, widać powolny upadek tego, co miało dać realne szansę na rozwój — mówiła Magdalenie Ignaciuk, pani Dominika, mama trójki dzieci.
W argumentach środowisk edukacji domowej padają nawet zarzuty mówiące, że zmiana ta jest niekonstytucyjna, bo ogranicza się dostęp do formy nauczania, która powinna być jedną z opcji. Jednak MEN się z taką argumentacją nie zgadza. – Podobnie jak w przypadku innych kategorii uczniów (np. uczniów z niepełnosprawnościami, uczniów oddziałów sportowych czy uczniów z terenów wiejskich), sposób naliczania środków uwzględnia rzeczywisty poziom kosztów edukacji – zaznacza ministerstwo.
Cała debata „Nowy rok szkolny. Oczekiwania i wyzwania” ukaże się w Strefie Edukacji 1 września 2025 r.
Cały tekst „Stało się. Kontrowersyjna zmiana w edukacji opublikowana w Dzienniku Ustaw” – TUTAJ
Źródło: www.strefaedujacji.pl
Zostaw odpowiedź

