Foto: www.licea.perspektywy.pl

 

 

Oto obszerne fragmenty tekstu Katarzyny Mazur, zamieszczonego wczoraj na portalu „strefa EDUKACJI”. Zamieszczamy go, jako ważny głos w debacie o wartości lub zagrożeń, jakie wynikają z dorocznych rankingów liceów i techników, publikowanych przez tygodnik „Perspektywy”. Wyróżnienie fragmentów tekstu pogrubioną czcionką lub podkreśleniem – redakcja OE:

 

 

Zaliczę ci semestr, jeśli zmienisz szkołę. Tak elitarne licea osiągają sukces

 

Każdego roku publikacja rankingów liceów budzi duże emocje. Placówki, które osiągają najwyższe lokaty, szczycą się sukcesami swoich uczniów, a w czasie rekrutacji przeżywają prawdziwe oblężenie. Ale czy wynik w rankingu to rzeczywiście miara poziomu nauczania? A może efekt niewidzialnej pracy własnej i zewnętrznego wsparcia korepetytorów?

 

Co decyduje o przyznaniu szkole złotej tarczy?

 

Ranking liceów „Perspektywy opiera się na kilku kryteriach, które mają na celu ocenić jakość kształcenia w szkołach średnich. Główne wskaźniki to procentowy wynik egzaminu maturalnego z przedmiotów obowiązkowych na poziomie podstawowym, wyniki matury z przedmiotów dodatkowych , duże znaczenie mają także osiągnięcia uczniów w konkursach i olimpiadach o zasięgu krajowym i międzynarodowym, które wskazują na wysoki poziom zaawansowania w danej dziedzinie.

 

Każdemu z tych kryteriów przypisywana jest określona waga, np. wyniki matur (zarówno podstawowej, jak i rozszerzonej) stanowią około 75% całkowitej oceny szkoły, podczas gdy sukcesy w olimpiadach – 25%. Na tej podstawie szkoły są porównywane i otrzymują określoną lokatę w rankingu.

To dane wymierne, które łatwo porównać, ale jednocześnie wąsko definiują jakość szkoły i nie odzwierciedlają całościowego obrazu funkcjonowania placówki.

 

Elitarne licea przyciągają najlepszych absolwentów szkół podstawowych. Proces rekrutacji sam w sobie tworzy selekcję, dzięki której w szkole uczą się osoby już zmotywowane i zdolne. Nauczyciele mogą więc pracować z grupą uczniów o wysokim potencjale intelektualnym, co bez wątpienia ułatwia osiąganie dobrych wyników.

 

Wysoka konkurencyjność rekrutacji to jedna strona medalu, drugą jest cicha selekcja w trakcie trwania roku szkolnego. Ci, którzy nie wytrzymają tempa i presji odchodzą sami lub są do tego skłaniani.

 

Znam przypadki, w których osobom nie spełniającym pewnego pułapu oferowano „ultimatum”. W jednym skrajnym przypadku było to powiedziane wprost: zaliczę ci semestr, jeśli zmienisz szkołęwspomina absolwentka jednego ze złotych liceów. – Nie umiem tego jednoznacznie ocenić, rozumiem, że w szkole jest się po to, aby się uczyć. Jeśli ktoś nie chce tego robić, to ma setki innych możliwości do wyboru i to jest na swój sposób uczciwe, bo spotykamy się pod szyldem tej szkoły, aby realizować wspólny cel. Z drugiej jednak strony czułam, że łatwiej nauczycielom pozbyć się problemu niż go rozwiązywać. W końcu ktoś tę osobę tam przyjął.

 

Nagłe obniżenie poziomu lub brak zainteresowania nauką może być wynikiem złożonych problemów lub objawem wypalenia uczniowskiego. To stan, w którym uczniowie tracą motywację do nauki, odczuwają chroniczny stres oraz obniżoną samoocenę. Badania przeprowadzone przez Instytut Edukacji Pozytywnej wśród 9 tysięcy dzieci w wieku 6-17 lat wykazały, że aż 73% uczniów doświadcza objawów wypalenia uczniowskiego.

 

W wyścigu szczurów startują także nauczyciele

 

Niezdrową rywalizację między uczniami napędza system oceniania i społeczne oczekiwania. Psychologowie od lat zwracają uwagę, że takie podejście może prowadzić do przemęczenia, stresu oraz problemów emocjonalnych u dzieci. Problem w tym, że w „wyścigu szczurów” starują także nauczyciele.

 

Z przykrością obserwowałam napięcia wśród nauczycieli, którzy prześcigali się w osiągnięciach swoich uczniów wspomina emerytowana nauczycielka jednego z liceów oznaczonych złotą tarczą perspektyw. – Sukcesy kolegów i koleżanek potrafią pogłębiać poczucie własnej porażki i wzmagać potrzebę osiągnięcia podobnych. Oczywiście do pewnego stopnia jest to zdrowe i motywujące. Robi się jednak problem, gdy sukcesów nie potrafi się uwspólnić. A tak się dzieje w wielu, wielu szkołach. Jak gdyby nauczyciel tego czy innego przedmiotu miał monopol na kształcenie ucznia w danej dziedzinie.

 

Mało się mówi o rywalizacji nauczycieli, ale jest to problem, który da się zaobserwować. Wstydliwy problem, do którego nie łatwo przyznać się wprost. Ale który widać w mimochodem rzucanych pytaniach o stopień realizacji materiału, o ilość przeprowadzonych sprawdzianów, o zajęcia dodatkowe. Rywalizacji sprzyja też często sama dyrekcja. […]

 

Rankingi pokazują tylko fragment układanki

 

Ranking nie uwzględnia takich czynników jak atmosfera w szkole, poziom wsparcia psychologicznego czy rozwoju osobistego uczniów. Tymczasem sukces maturalny to tylko fragment edukacyjnej układanki. Ważne są także kompetencje społeczne, umiejętność współpracy czy zdolność radzenia sobie z presją.

 

Bez wątpienia sukces maturalny jest możliwy w każdym liceum. Droga jaką się do niego dochodzi jest indywidualna dla każdego z uczniów, a szkoła powinna mu na niej towarzyszyć.

 

 

 

Cały tekst „Zaliczę ci semestr, jeśli zmienisz szkołę. Tak elitarne licea osiągają sukces”  – TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.strefaedukacji.pl

 



Zostaw odpowiedź