Redaktor Maciej Kałach jest autorem artykułu w „Dzienniku Łódzkim” (bo to on w tej gazecie od dłuższego już czasu „obsługuje” tematy oświatowe, nie Paweł Patora), zatytułowanego „W Łodzi rodzice i dyrektorzy walczą o szkoły przed sesją radnych o reformie oświaty”.
Zaczyna się on od znanej już nam inicjatywy, która ma na celu „uratowanie” 19 gimnazjum z ul. Wapiennej poprzez przekształcenie tej placówki w liceum ogólnokształcące z nauką języków chińskiego i japońskiego.
Kolejną informacją tej publikacji jest wiadomość o reakcji sąsiadów PG nr 1 – Szkoły Podstawowej nr 1 – (obie działają w zabytkowym gmachu szkolnym przy ul. Sterlinga) na projekt, aby w po reformie działało tam – utworzone na bazie doświadczonej kadry obecnego gimnazjum – liceum ogólnokształcące. Oto fragment artykułu, dotyczący tego projektu:
Według planu Treli, uratowane będzie Gimnazjum nr 1 – i ta właśnie szkoła stanie się LO, jak mówił wiceprezydent, za sprawą wybitnych osiągnięć kadry na przestrzeni wielu lat. Ale z takiej zamiany nie jest zadowolona społeczność Szkoły Podstawowej nr 1, która dzieli budynek z obecnym gimnazjum. Rodzice z SP nr 1 wskazują m.in., że w jednym gmachu znalazłyby się siedmiolatki i młodzież w wieku maturalnym. Zaś kadra gimnazjum uważa, że nowe LO byłby szansą na rozwój także dla podstawówki: mogłyby się w niej pojawić np. elementy dwujęzyczności (z jęz. angielskim na zajęciach), z której słynie w Łodzi sąsiad.
Końcowa część artykułu dotyczy kolejnego konfliktu interesów, czyli planów XXXII LO, które po reformie w miejsce likwidowanego Gimnazjum nr 34 chciałoby mieć w swoim gmachu nową podstawówkę – czemu sprzeciwiają się sąsiednie podstawówki z Widzewa-Wschodu.
Cały artykuł – TUTAJ
Źródło: www.dzienniklodzki.pl
Komentarz redakcyjny
W sprawie zagospodarowania wolnych przestrzeni (i kadry nauczycielskiej) po likwidowanym gimnazjum nr 34 warto przypomnieć, że rzecz dotyczy ZSO nr 1, które powstało w tym wielopawilonowym obiekcie szkolnym 30 maja 1989 i od początku składało się ze Szkoły Podstawowej nr 198 i XXXII Liceum Ogólnokształcącego. Warto też przypomnieć, że owo gimnazjum zaistniało tam w miejsce wygaszanej wówczas podstawówki, która była tam jeszcze przed utworzeniem zespołu szkół – od lat siedemdziesiątych, otwarta uroczyście przez tow. Edwarda Gierka…
Tak sobie myślę: niech „młodsze siostry” – sąsiednie szkoły podstawowe – nie zazdroszczą reaktywowania w tym miejscu podstawówki, tym bardziej, że znakomita baza sportowa (basen, hala sportowa, boisko) predestynuje ten zespół do specjalizowania się w prowadzeniu klas sportowych – w tym głównie pływackich – co w tej dyscyplinie zaczęte już od najmłodszych lat prowadzi do osiągania najlepszych wyników.
I jeszcze jedna propozycja, tym razem w sprawie, która wzbudziła opór społeczności szkoły podstawowej z ul. Sterlinga. Jeśli magistrat Łodzi tak wysoko ceni doświadczenie kadry pedagogicznej Gimnazjum nr 1, że chce dać tym nauczycielom możliwość pracy w nowoutworzonym liceum ogólnokształcącym, to niech nie każe tej projektowanej szkole „gnieździć się kątem” jako nielubiany sublokator, niech odda im jeden ze zwalnianych w wyniku likwidacji gimnazjów „samodzielnych” budynków. Pierwszy taki obiekt, jaki przychodzi mi na myśl, to obecna siedziba Publicznego Gimnazjum nr 28 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul Kopcińskiego 54.
Foto: www.google.pl
Budynek szkolny przy ul. Kopcińskiego 54 (dawniej Zagajnikowej 54)
Z tego co pamiętam miasto nie miało dotąd pomysłu jak zagospodarować ten budynek, a opozycja już podnosiła problem, że nie powinien on zatracić swej funkcji, dla której społeczeństwo naszego miasta wzniosło ów gmach i oddało uroczyście 8 października 1922 r. we władanie nauczycieli i uczniów – wtedy szkoły powszechnej i gimnazjum. Wmurowano wówczas w ścianę frontową szkoły marmurową tablicę upamiętniającą ten dzień. Tablica ocalała i można dziś jeszcze przeczytać wyrytą tam inskrypcję:
„W czwartym roku wskrzeszenia Niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej łódzki samorząd robotniczy wzniósł ten gmach szkolny i poświęcił go dzieciom m. Łodzi. Oby z Was wyrośli dzielni obywatele państwa, świadomi swych praw i obowiązków.”
Może warto właśnie tam umieścić to nowe liceum, spełnić w ten sposób postulaty społeczności podstawówki ze Sterlinga i jednocześnie umożliwić sprawdzonej kadrze PG nr 1 realizowanie tego przesłania w tych właśnie – historycznych – murach? [WK]