W minioną sobotę Anna Szulc zamieściła na swoim fejsbukowym profilu krótki, ale ważny i zasługujący na upowszechnienie post. Oto on i ważne jego uzupełnienie:
Nie o maturę chodzi. Chodzi o to, że celem polskiej szkoły stały się wyniki. Do tego sprawy nie ułatwia lęk i niepokój maturzystów o swoją przyszłość.
Warto zainteresować się jakie są efekty szkoły represyjnej, ilu absolwentów szkół średnich roku 2024 poszło na studia i ilu na nich pozostało do dziś.
A jeśli chodzi o maturę, do której ucząc się uczniowie w bardzo wielu przypadkach chcą ją tylko zdać, to jest to jedna z największych przeszkód do tego, by uczeń w szkole się uczył nie na zasadzie ZZZ, ale by robił postępy w nauce i czerpał z tego przyjemność.
Moja propozycja jest taka, by nie matura, tylko mikrocertyfikaty potwierdzały wiedzę i umiejętności. Zdobycie certyfikatu powinno być informacją dla ucznia. A nie zdobycie, powodem do pracy z błędem lub zmiany ścieżki rozwoju.
Jeśli matura, przynajmniej przejściowo, ma zostać,to proponuję rozwiązanie zawarte w petycji, której jestem autorką.[..]
Źródło: www.facebook.com/anna.szulc.505/
Więcej na stronie „Petycjeonline.com”, gdzie można podpisać petycję w tej sprawie:
Matura z matematyki (i ew. innych przedmiotów ) z możliwością uzyskania sukcesu na poziomie dostosowanym
do możliwości i potrzeb ucznia, z możliwością bezterminowego zaliczania na wyższym poziomie – TUTAJ