Dzisiaj proponujemy lekturę najnowszego postu z bloga prof. Bogusława Śliwerskiego, zatytułowanego „Rankingowe emocje oświatowe”. Niechaj będzie to otwarcie dyskusji o celowości organizowania takich rankingów i o stanie łódzkich szkół średnich. Poniżej zamieszczamy wybrane fragmenty tego postu, link do całości, ale także przypisy, korygujące mylnie podane tam informacje:

 

Foto: www.google.pl

Budynek I LO w Im. M. Kopernika w Łodzi

 

 

Rankingi były, są i będą, bo rodzice chcą wiedzieć, na której pozycji ulokowała się szkoła, do której uczęszczają ich dzieci. Emocje opadają, przynajmniej w tych województwach, w których wyniki są z roku na rok coraz gorsze. Do takich należy województwo łódzkie. Jeszcze na przełomie Stuleci Liceum Ogólnokształcące Nr 1 im. Mikołaja Kopernika w Łodzi przez długi okres czasu należało do krajowej czołówki. W tym roku jest na 13 miejscu* w kraju.

 

Ciekawe, czy na stronie szkoły zostanie zmieniona autoprezentacja. Wbrew wynikom tegorocznego rankingu chwalą się, że: „I Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika to najstarsza polska szkoła średnia w Łodzi, zaliczana od lat do grona dziesiątki najlepszych szkół w Polsce, w której współczesność splata się z tradycją. Powinni skorygować na: „I Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika to najstarsza polska szkoła średnia w Łodzi, zaliczana od kilku lat do grona drugiej (?) dziesiątki najlepszych szkół w Polsce, w której współczesność splata się z tradycją.”

 

 

Kiedy jednak dyrektor łódzkiej „Jedynki” postanowił awansować i wygrał konkurs na kuratora oświaty, zaczęła się rankingowa bessa. Kuratorem jest się jednak tak długo, jak długo w rządzie jest popierające go stronnictwo polityczne. Znakomity nauczyciel i menadżer oświatowy stał się mało znaczącym kuratorem oświaty, bowiem nie zapisał na swoim koncie już żadnych sukcesów, poza – być może – finansowymi. Szkoda takich pedagogów na urzędasów. Jedynym zyskiem tej placówki z kadencji w KO było uzyskanie środków finansowych na wyremontowanie budynku i modernizację wyposażenia w pomoce dydaktyczne, ale – jak się okazuje – im jest piękniej, tym gorzej.

 

Żaden z kolejnych dyrektorów „Jedynki” nie odnotował już takich sukcesów. Teraz mogą tylko wzdychać, bo wprawdzie jeszcze dzierżą berło pierwszeństwa w mieście Łodzi, ale**kilka lat temu, konkurencyjna średnia szkoła ogólnokształcąca – LO Politechniki Łódzkiej. Przede wszystkim rodzice zorientowali się, że jeśli ich pociecha będzie uczyć się w średniej szkole przy Politechnice, to niemalże ma pewną przyszłość w jej murach wraz z indeksem. […]

 

Na III miejscu w Łodzi, a na 28 w Polsce*** jest łódzkie XXI LO, które raz pnie się ku górze, raz spada o kilka pozycji, ale mieści się w krajowej trzydziestce. Ta szkoła ma szansę pokonać w przyszłym roku nawet „Jedynkę”, gdyż cieszy się większą popularnością wśród młodzieży jako placówka z ponoć „lepszą atmosferą, ciekawszymi nauczycielami i wolna od „wyścigu szczurów”. Żadna szkoła z tzw. rankingowego szczytu w kraju nie informuje o liczbie prób samobójczych, depresjach młodzieży, dziesiątkach tysięcy złotych rocznie inwestowanych przez rodziców w ich „olimpijczyków”, o korzystających z narkotyków itp.

 

Procesy rywalizacji między szkołami są najsilniej uwidocznione na etapie przejścia między gimnazjami a szkołami ponadgimnazjalnym, kiedy zaczyna się rzeczywista walka o klienta, o zaspokojenie potrzeb tych, których chciałoby się posiąść do realizacji funkcji założonych szkoły. Wystarczy, że w rekrutacji na ten rok szkolny XXI LO miało 402 chętnych na 180 miejsc. W nagrodę otrzymało prawo do uruchomienia aż sześciu klas pierwszych, podczas gdy „Jedynka” dostała zgodę na pięć takich oddziałów.

 

Można postawić pytanie, po co tworzy się rankingi szkół i upowszechnia informacje o ich pozycji w mieście, województwie i kraju, skoro:

 

Więcej dowiesz się ze źródła, czyli z dzisiejszego postu na blogu <PEDAGOG>   –   TUTAJ

 

*Prof. Śliwerski  pomylił miejsca w rankingu: I LO z Łodzi zajęło 23 miejsce, nie – jak podał – 13. Na tym miejscu sklasyfikowano 2 Społeczne LO STO im. Pawła Jasienicy z Warszawy.

 

**Niestety – dla I LO, ale i dla prof. Śliwerskiego –  jest jeszcze gorzej: w tym roku Publiczne LO Politechniki Łódzkiej zajęło 21 miejsce i po raz pierwszy jest najlepszym łódzkim liceum, wyprzedzając „Kopra” o dwa miejsca!

 

***Również w przypadku XXI LO profesor pomylił się: na 28 miejscu sklasyfikowano I LO om. B. Nowodworskiego z Krakowa, zaś łódzkie XXI LO im. B. Prusa zostało sklasyfikowane na miejscu 35!

 

Źródło: www. sliwerski-pedagog.blogspot.com

 

 

Komentarz redakcji:

 

Oto skutki przepracowania i pisania postów w środku nocy. Pan profesor – zapewne z tych właśnie powodów – pomyłkowo otworzył tabele z roku ubiegłego i komentował, nieaktualne już w tym roku, miejsca, zajmowane wówczas przez łódzkie licea. Oto dowód  –  TUTAJ



Zostaw odpowiedź