Oto pierwsza część tekstu z „Portalu dla Edukacji”, zamieszczonego tam dzisiaj, który zawiera wartą odnotowania informację:
Szkoły branżowe do likwidacji? Ministerstwo Edukacji analizuje sytuację
[…]
>Posłanka KO Renata Rak pytała czy związku z tym, że tylko 4-6 proc. absolwentów szkół branżowych I stopnia decyduje się na kontynuację nauki w szkołach branżowych II stopnia zasadne jest dalsze ich istnienie.
>Szkoły branżowe II stopnia traktujemy jako stworzenie możliwości młodym ludziom kontynuowania nauki, zdobycia wykształcenia, zdania matury – powiedział Henryk Kiepura.
>- Klasy są organizowane tylko tam, gdzie jest zainteresowanie. Tam, gdzie nie ma zainteresowania klasy nie są tworzone i nie ma kosztów. Nie planujemy zmian, ale analizujemy sytuację – wyjaśnił.
Wiceminister Kiepura odpowiadał na pytania posłanek KO dotyczące szkolnictwa zawodowego. Renata Rak pytała, jakie działania planuje podjąć MEN w związku z tym, że tylko 4 do 6 proc. absolwentów szkół branżowych I stopnia decyduje się na kontynuację nauki w szkołach branżowych II stopnia, oraz czy zasadne jest dalsze istnienie szkół branżowych II stopnia.
Zaznaczył, że szkoły branżowe II stopnia „traktujemy jako stworzenie możliwości młodym ludziom kontynuowania nauki, zdobycia wykształcenia, zdania matury„. Poinformował, że klasy są organizowane tylko tam, gdzie jest zainteresowanie nimi. „Tam, gdzie nie ma zainteresowania klasy nie są tworzone i nie ma związku z tym kosztów” – wskazał.
„Nie planujemy na tę chwilę zmian, ale analizujemy sytuację” – powiedział Kiepura. Dodał, że takie jest też stanowisko powołanej przy MEN Rady Dyrektorów Szkół i Placówek Szkolnictwa Branżowego. […]
Cały tekst „Szkoły branżowe do likwidacji? Ministerstwo Edukacji analizuje sytuację” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
Wczoraj (16 października 2024 r.) na oficjalnej stronie ŁKO zamieszczono taką informację:
Kuratorzy i nauczyciele na uroczystej gali z Minister Edukacji
Łódzki kurator oświaty Janusz Brzozowski wziął udział w ogólnopolskich obchodach Dnia Edukacji Narodowej zorganizowanych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Podczas uroczystości minister edukacji Barbara Nowacka wręczyła odznaczenia państwowe, Medale KEN, nagrody Ministra Edukacji oraz tytuły honorowe Profesora Oświaty. Łódzkich nauczycieli, którzy odbierali wyróżnienia, wspierała łodzianka Katarzyna Lubnauer, sekretarz stanu w MEN.
Sylwia Barceluk-Juraś z Liceum Ogólnokształcącego w Skierniewicach oraz Małgorzata Chrząszcz z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 8 w Tomaszowie Mazowieckim zostały odznaczone Brązowym Krzyżem Zasługi, Medal Złoty Za Długoletnią Służbę przyznano Krystynie Majewskiej ze Szkoły Podstawowej nr 173 w Łodzi i Arturowi Pacholskiemu z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi. Tytuł Honorowego Profesora Oświaty otrzymała Ewa Sprawka ze Szkoły Podstawowej nr 162 im. Jana Nowaka Jeziorańskiego w Łodzi. […]
Źródło: www.kuratorium.lodz.pl
We wtorek w południe dotarła do prof. Lepperta informacja, że z powodu choroby po raz kolejny nie dojdzie do spotkania z dyrektorem IBE Instytut Badań Edukacyjnych – prof. UW Maciejem Jakubowskim. W tej sytuacji profesor zwrócił się z zapytaniem do dr Igi Kazimierczyk – prezeski Fundacji „Przestrzeń dla Edukacji”, czy przyjmie na jutro zaproszenie do rozmowy w „Akademickim Zaciszu”. Dr Iga odpowiedziała na tę nagłą propozycję pozytywnie.
Dzięki temu wczoraj można było wysłuchać rozmowy na temat: „Czy potrzebujemy kolejnej reformy edukacji, a jeśli tak, to jakiej?”
Jak zwykle – udostępniamy możliwość wysłuchania tej rozmowy:
Czy potrzebujemy kolejnej reformy edukacji, a jeśli tak, to jakiej? – TUTAJ
Foto:Facebook/Stowarzyszenie Katechetów Świeckich[ https://www.pap.pl/aktualnosci/
Protest Stowarzyszenia Katechetów Świeckich przed Sejmem w Warszawie 14 października 2024 roku.
Dzisiaj (16 października 2024 r.) na portalu „ONET” zamieszczono tekst, który pierwotnie został opublikowany na stronie tygodnika „ Nesweek”. Oto jego fragmenty i link do pełnej wersji:
Decyzje Nowackiej jak pianie kura dla apostoła Piotra. Tego już nic nie zatrzyma
[….]
W poniedziałek pod Sejmem przeciw tym zmianom protestowali katecheci. Do protestu dołączyli wymowny performance: kobieta w białej masce na twarzy zakładała kolejno: na uszy słuchawki, na oczy – opaskę, usta przesłoniła rękoma, w tle drażnił natarczywy dźwięk tykającego zegara. Nie wybuchła jednak żadna bomba. „MEN udaje że nie widzi, MEN udaje, że słyszy, MEN nie umie prowadzić dialogu” – mówił do mikrofonu dramatycznie Piotr Janowicz przewodniczący Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.
Katecheci pod hasłem: „Zbudujmy kompromis – religia i etyka ponad podziałami!” domagają się nałożenia na uczniów obowiązkowego wyboru: religia albo etyka. Podobnie postulował metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
Teraz według przepisów, chętni uczniowie mają się zgłaszać na religię i etykę, choć tę pierwszą szkoły muszą organizować a druga jest dobrowolna. W praktyce to szkoły zapisują uczniów na katechezę a etyki najczęściej w ogóle nie realizują. Bo nie chcą na etykę wydawać pieniędzy. Z tego m.in. powodu hasło katechetów z demonstracji pod Sejmem nie budzi entuzjazmu. Po latach indoktrynacji polskiej szkoły, ze strony kościoła rzymsko-katolickiego, z katechezą wiążą się silne emocje, ale nie takie, spod znaku pojednania. Wystarczy przypomnieć sobie agresywne i wykluczające kazania i katechezy o „ideologii” gender, czy „niszczącej sumienie” antykoncepcji albo reakcje kościoła na Czarne protesty. […
Wycofanie religii ze szkół jest jedną z wyborczych obietnic Donalda Tuska. W kampanii nazwał kościół rzymskokatolicki „gigantycznym przedsiębiorstwem nastawionym na zysk„. Szymon Hołownia wpisał do programu Polski 2050 pomysł, żeby rodzice z nauczycielami i uczniami decydowali, ile będzie lekcji religii i czy nie w salkach katechetycznych, Lewica deklarowała „wyprowadzenie szkoły z mroków średniowiecza„. Nawet PSL podpisał w powyborczym koalicyjnym porozumieniu pkt. 18: „Strony Koalicji zgodnie potwierdzają, że niezbędny jest rozdział kościoła od państwa„.
Mimo początkowych oporów PSL, ministra Nowacka konsekwentnie założoną zmianę przeprowadza. Najpierw, zupełnie bez rozgłosu, wyłączyła ocenę z religii ze średniej ocen na uczniowskich świadectwach. A po wyborach samorządowych zaostrzyła kurs: od tego roku szkolnego dyrektorzy szkół mogą łączyć na zajęciach z religii grupę dzieci z różnych klas, a nawet – roczników. MEN ograniczył tylko wielkość tych grup – nie więcej niż 25 uczniów w przedszkolach i klasach 1-3 oraz 28 w klasach starszych (nowelizacja rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach z lipca br.). Dotąd było tak, że jeśli na religię zdecyduje się mniej, niż siedmioro uczniów z danej klasy, szkoła powinna zebrać większą grupę, złożoną z chętnych z różnych klas.
Teraz Nowacka zrobiła trzeci krok – przekazała do konsultacji kolejną nowelizację rozporządzenia o religii w szkole. Kasuje w tym projekcie jedną godzinę religii tygodniowo – zostawia tylko godzinę, zamiast dwóch, do tego nakłada na szkoły obowiązek organizowania ich albo przed lekcjami albo po lekcjach. […]
Według Raportu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego „Kościół w liczbach” z grudnia 2023 r. frekwencja w szkołach podstawowych sięga 89 proc., ale po przejściu do liceum lub technikum spada – do 60 proc. w liceach i 65 proc. w technikach.
Są też regiony, gdzie jest znacznie niższa – 29 proc. uczniów szkół średnich na zachodzie kraju wybiera lekcje religii. W dużych miastach jak Warszawa, Poznań i Wrocław na religię uczęszcza 60–70 proc. uczniów podstawówek i zaledwie 15–30 proc. uczniów liceów. Należało się liczyć z tym, że pragmatyczne decyzje uczniów wezmą górę, gdy ocena z religii przestanie być elementem szkolnej średniej, która decyduje m.in. o tym, o jakiej szkoły na następnym etapie edukacyjnym uczeń się dostanie. I kolejna fala już nadeszła: w tym roku we wrocławskich liceach, technikach i szkołach zawodowych na lekcje religii zapisało się już tylko 11,3 proc. uczniów, jak podaje „Gazeta Wrocławska”, a w podstawówkach zaledwie 54 proc. […]
Ilu uczniów zostanie na katechezie po kolejnych zmianach Nowackiej?
Piotr Janowicz Pod Sejmem nie zebrał oklasków, miesiąc wcześniej, gdy katecheci protestowali na placu Zamkowym w Warszawie, też nie zgromadzili zbyt wielu zwolenników – raczej grupki emerytów. Już podczas wakacji Janowicz ostrzegał w Radiu Maryja: „Jeżeli rodzice się nie obudzą i nie zrozumieją, że jest to równia pochyła, to może być tak, że w niektórych szkołach może już po prostu nie być lekcji religii”. I raczej miał rację.
Cały tekst „Decyzje Nowackiej jak pianie kura dla apostoła Piotra. Tego już nic nie zatrzyma” – TUTAJ
Źródło: www.onet.pl
15 października na oficjalnej stronie Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego zamieszczono taką informację
Nauczyciele z regionu łódzkiego wyróżnieni!
Kuratorium Oświaty w Łodzi, z kuratorem Januszem Brzozowskim na czele, było organizatorem uroczystych obchodów Dnia Edukacji Narodowej. Wspólnie z nauczycielami i pracownikami, świętowali: sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Katarzyna Lubnauer, wojewoda łódzki Dorota Ryl, marszałek województwa Joanna Skrzydlewska oraz wiceprezydent miasta Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
Podczas uroczystości wręczone zostały odznaczenia państwowe i resortowe, medale i nagrody wyróżniającym się nauczycielom i pracownikom oświaty z regionu łódzkiego.
Gratulacje i słowa uznania, do przybyłych na uroczystość skierowała wojewoda łódzki Dorota Ryl: – Dziękuję Wam za codzienną troskę, otwartość, profesjonalizm, piękną pasję, ale też wyrozumiałość i cierpliwość. Życzę Wam, abyście zawsze byli dumni ze swoich uczniów, czerpali radość i satysfakcję z wykonywanego zawodu. Gratuluję odznaczonym i wyróżnionym – dla wielu jesteście inspiracją. Niech wyjątkowa atmosfera tego dnia towarzyszy Wam jak najdłużej!
Źródło: www.gov.pl/web/uw-lodzki/
x x x
„Radio Łódź” także odnotowało na swojej stronie to wydarzenie:
Wojewódzki Dzień Edukacji Narodowej w Łodzi. Odznaczenia dla ponad 300 pracowników oświaty
Źródło: www.radiolodz.pl
Oto obszerne fragmenty tekstu Bogdana Bugdalskiego (ale także link do opracowania z którego czerpał), zamieszczonego wczoraj (14 października 2024 r.) na „Portalu dla Edukacji”:
Uczniowie nie są zadowoleni z nauczycieli. Mamy na to dowody
Dzień Komisji Edukacji Narodowej to czas, w którym wszyscy, zwłaszcza władze oświatowe, chwalą nauczycieli. Po drugiej stronie jest spora część rodziców, którzy krytykują ich pracę. Prawda jednak jest taka, że to opinie uczniów są tu najważniejsze. A ci nie oceniają nauczycieli najlepiej.[…]
– 20 proc. polskich ósmoklasistów nie czuje, że dostaje dodatkową pomoc od nauczycieli, gdy jej potrzebuje, 30 proc. nie czuje się sprawiedliwie traktowana. 28 proc. jest zdania, że większość nauczycieli nie troszczy się o ich dobro, 30 proc., że nie słucha tego, co mają do powiedzenia i aż 39 proc. ósmoklasistów nie zgadza się z twierdzeniem, że uczniowie dobrze dogadują się z nauczycielami – tak wygląda rzeczywistość polskiej szkoły w oczach uczniów klas ósmych, którzy wzięli udział w Międzynarodowym Badaniu Kompetencji Obywatelskich ICCS w 2022 r. Objęło ono młodzież z 22 krajów i dwóch niemieckich landów.
Źródło: www.iccs.ibe.edu.pl/wp-content/uploads/2023/11/ICCS-2022_raport.pdf (Str. 191)
Według dr. Jędrzeja Witkowskiego, autora tej części opracowania Instytutu Badań Edukacyjnych „Młodzi w demokracji. Wyniki Międzynarodowego Badania Kompetencji Obywatelskich ICCS 2022„, polscy uczniowie na tle swoich rówieśników z innych krajów bardziej krytycznie oceniają relacje panujące w swojej szkole. […]
Jednak to ocena relacji między uczniami a nauczycielami w polskiej szkole powinna jego zdaniem niepokoić i stanowić przyczynek do dyskusji. Nie da się bowiem budować wartościowych doświadczeń edukacyjnych, jeśli szkoła nie jest postrzegana jako przestrzeń sprawiedliwości, troski i uważności. […]
To, co jest tego przyczyną – jaka jest kondycja psychiczna i fizyczna polskich nauczycieli – to już jest zupełnie inna sprawa. Polscy nauczyciele są po prostu wypaleni zawodowo, na co wskazują liczne badania.
Według prof. Bogusława Śliwerskiego blisko 1/3 z nich zagraża uczniom i samym sobie. To sprawia, że obecnie w oficjalnych wypowiedziach dotyczących konieczności zatrudnienia w szkołach większej liczby psychologów mówi się również o konieczności objęcia pomocą psychologiczną nauczycieli. Polscy nauczyciele są też nisko opłacani. To sprawia, że młodzi ludzie nie garną się do tego zawodu.
Na pewno poprawa warunków pracy nauczycieli wpłynęłaby na ich dobrostan, a co za tym idzie większe zaangażowanie w pracę i lepsze relacje z uczniami. Niestety obecne prace nad budżetem i wskazana w nim 5-proc. podwyżka płac nauczycielskich pozwalają sądzić, że ta zmiana szybko nie nastąpi.
Cały tekst „Uczniowie nie są zadowoleni z nauczycieli. Mamy na to dowody” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/
Dzisiaj zamieszczamy fragment (i link do całego materiału) bogato ilustrowanego artykułu ze strony łódzkiego dziennika „Express Ilustrowany”:
Oto nauczyciele z nagrodą Prezydent Miasta Łodzi. Otrzymali ją w Dniu Edukacji Narodowej.
Oglądaj VIDEO i zdjęcia
Screen z pliku wideo[ www.expressilustrowany.pl
[…] W Dniu Edukacji Narodowej – w poniedziałek 14 października 2024 r. prezydent Łodzi Hanna Zdanowska uhonorowała łódzkich nauczycieli i dyrektorów szkół. Jak zawsze z tej okazji przyznała nagrody Prezydenta Miasta Łodzi. Wyróżnienie wiąże się z gratyfikacją finansową, która wynosi 8 tysięcy złotych brutto. Otrzymały ją w tym roku 202 osoby.
Miejska uroczystość odbyła się o godzinie 14. – tym razem nie w sali obrad rady miejskiej w Urzędzie Miasta Łodzi, ale w EC 1 przy ulicy Targowej.
Prezydent Hanna Zdanowska osobiście nie wzięła w niej udziału.
Z nauczycielami spotkała się Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialna za edukację. Byli też przedstawiciele wydziału edukacji Urzędu Miasta Łodzi.
– Dziękuję państwu za zaangażowanie, serce, pasję w tym zawodzie trudnym i bardzo odpowiedzialnym. Cenimy waszą pracę – zapewniła Małgorzata Moskwa-Wodnicka. – Niech te słowa dodadzą państwu energii i rozwiną skrzydła do dalszego działania.
Podkreśliła, że docenia starania nauczycieli o jak najwyższy poziom kształcenia, o zdobywanie nowych kompetencji i kwalifikacji, by jeszcze lepiej móc pracować z dziećmi i młodzieżą. Podziękowała za trud wkładany w relacje w środowisku oświatowym – w gronie pedagogicznym i wśród pracowników. […]
Cały tekst i relacja filmowa oraz bogaty serwis zdjęć – TUTAJ
Postanowiliśmy dzisiaj odejść od naszego zwyczaju zamieszczanie tego dnia życzeń od ministra/ministry edukacji i od kuratora oświaty – bo one zazwyczaj są „z urzędu” składane i ogólnie dostępne. Oto życzenia, pod którymi podpisujemy się obiema rękami:
Źródło: www.facebook.com/?locale=pl_PL
Wśród wielu innych zamieszczanych z dzisiejszej okazji tekstów wypraliśmy ten, którego autorem jest… nie zaskoczymy Was – Jarosław Pytlak.
(Po kliknięciu w powyżej zamieszczony screen tekst będzie bardziej czytelny)
Źródło: www.facebook.com
A „na deser” życzenia zamieszczone na stronach dwu głównych nauczycielskich związków zawodowych:
Związek Nauczycielstwa Polskiego
DRODZY NAUCZYCIELE, DROGIE NAUCZYCIELKI!
Przyjmijcie najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej
-satysfakcji z wykonywania ważnego zawodu,
-dobrych, bezpiecznych i godnych warunków pracy
-oraz docenienia Waszego profesjonalizmu i zaangażowania przez kreatorów polityki oświatowej oraz rodziców Waszych uczniów i wychowanków!
Ważne jest, aby politycy docenili głos nauczycieli i nauczycielek oraz ich rolę w tworzeniu lepszej przyszłości całego społeczeństwa nie tylko 14 października, ale poprzez systemowe rozwiązania i długofalowe działanie.
Jak podkreśla międzynarodowa organizacja nauczycielskich związków zawodowych, do której należy ZNP – Education International, dzisiaj nauczyciele są bardzo często przepracowani, niedoceniani i niedostatecznie wynagradzani. Coraz więcej nauczycieli odchodzi z zawodu, który kochają i którego potrzebuje świat. Jednocześnie niewielu młodych ludzi chce zostać nauczycielami.
Rezultatem jest globalny niedobór ponad 44 milionów nauczycieli. To kryzys, który zagraża prawu do edukacji. Również w Polsce obserwujemy te negatywne zjawiska jak m.in. braki kadrowe w oświacie. Dlatego tak bardzo potrzebujemy wzmocnienia zawodu nauczyciela oraz odbudowania jego społecznego i finansowego statusu.
Potrzebujemy uznania wiedzy eksperckiej i wkładu nauczycieli i nauczycielek w rozwój całego społeczeństwa!
DRODZY PRACOWNICY SZKOLNEJ, PRZEDSZKOLNEJ ADMINISTRACJI I OBSŁUGI!
Przyjmijcie najlepsze życzenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej!
Dziękuję za Waszą pracę, bo bez Was nie ma dobrze i sprawnie funkcjonujących szkół, przedszkoli, placówek i poradni. Życzę Wam dobrych warunków pracy!
Sławomir Broniarz /-/
Prezes ZNP
Źródło: www.znp.edu.pl
x x x
Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowanie NSZZ „Solidarność”
Drodzy Nauczyciele, Pracownicy Oświaty i Nauki!
Koleżanki i Koledzy!
Z okazji Dnia Edukacji Narodowej składam Wam najserdeczniejsze życzenia oraz podziękowania za to, że każdego dnia podejmujecie trud kształtowania kolejnych pokoleń. Wasza codzienna praca to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale również kształtowanie charakterów, rozwijanie pasji i wspieranie młodych pokoleń. Dziękuję zatem wysiłek, poświęcenie, zaangażowanie i wciąż niedostatecznie doceniany wkład w polską edukację.
Życzę Wam nieustającej satysfakcji z pracy, zdrowia, cierpliwości i siły do podejmowania nowych wyzwań. Niech każdy dzień przynosi radość, a uczniowie niech będą źródłem dumy. Pamiętajcie, że Wasza rola jest niezastąpiona, a jej wartości nie do przecenienia.
Życzę także wytrwałości w dążeniu do poprawy warunków pracy, pomyślności w negocjacjach oraz sukcesów w obronie praw wszystkich pracowników oświaty.
Dziękuję za to, co robicie codziennie i mam nadzieję, że Wasza misja przynosi radość i poczucie spełnienia.
Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty
NSZZ „Solidarność”
Waldemar Jakubowski
Źródło: www.snio-solidarnosc.pl/sekcja-oswiaty/
Realizując deklarację, złożoną w zamieszczonym w miniony czwartek materiale „O pewnej niespodzianej, acz baaardzo spóźnionej, reakcji na mój Felieton nr 527”, że „wyjaśnię pani Dorocie Wojtuś o co mi chodzi i co chcę osiągnąć, gdy zamieszczam – liczne – teksty o sytuacji kadrowej w ŁCDNiKP – po przejściu na emeryturę Janusza Moosa – twórcy i wieloletniego dyrektora tej placówki , dopiero w najbliższym felietonie”, przystępuję do owych wyjaśnień:
Zacznę od tego, że zacytuję początkowy fragment pani komentarza:
„Od jakiegoś czasu czytam Pana felietony dotyczące tego, co się dzieje w Łódzkim Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego i zachodzę w głowę, o co Panu chodzi. Co chce Pan w ten sposób osiągnąć? Nie miał Pan okazji poznać specyfiki naszej pracy „od środka”, więc nie rozumiem takiego zaangażowania. Proszę pamiętać, że tu wciąż pracują ludzie, którzy przez lata wkładali ogromny wysiłek w budowę marki ŁCDNiKP.”
To prawda – nie miałem okazji poznania specyfiki waszej pracy „od środka”, ale widocznie pani nie wie, że towarzyszę działalności ŁCDNiKP nie tylko od chwili jego powstania, ale jeszcze wcześniej – gdy było to Wojewódzkie Centrum, a nawet jeszcze wcześniej, kiedy w 1996 roku ówczesny zastępca dyrektora WODN – mgr inż. Janusz Moos postanowił utworzyć w naszym mieście Wojewódzkie Centrum Kształcenia Praktycznego i stanąć na jego czele. Przez te wszystkie następne lata byłem nie tylko obserwatorem, ale także obiektywnym recenzentem działalności wszystkich tych placówek. I znałem wiele osób tam zatrudnionych, a przede wszystkim samego ich szefa – Janusza Moosa. I doskonale wiem, że wkładali oni ogromny wysiłek w budowę marki ŁCDNiKP. I właśnie jej dezawuowanie przez panią Południkiewicz, wykreślanie najmniejszych śladów dorobku z Centrum z czasów gdy kierował tą placówką jej Twórca, jest – między innymi – powodem mojego, nieustającego zaangażowania w dochodzenie prawdy o wszystkich niejasnych, a często bezprawnych sytuacjach, jakie mają tam miejsce od 1 września 2023roku.
Dalej napisała pani w swoim komentarzu: „Pana felietony nie stawiają nas w dobrym świetle, nie przysparzają nam nowych klientów i nie wpływają na pozytywną atmosferę pracy. Bardzo nas to boli.”
Pominę tu problem nazywania odbiorców (statutowych) działań ŁCDNiKP „klientami” – i to bez cudzysłowu. Ale w którym moim tekście krytykowałem codzienną aktywność pracowników Centrum? Może znajdzie pani taki, bo ja nie mogłem. A napisałem i zamieściłem na stronie OE tych tekstów, począwszy od 3 czerwca 2024 – do Felietonu nr 536 już 17! I ten felieton jest kolejnym, którego wszak nie byłoby, gdyby nie pani komentarz , którego treści nie mogłem pozostawić bez mojej odpowiedzi.
Ostatnim zdaniem w pani komentarzy jest to stwierdzenie: „Jednak my, wieloletni pracownicy chcemy spokojnie pracować dalej…”
Nie wiem kogo miała pani na myśli posługując się zaimkiem :”my”. Może w pani i jeszcze paru osób, bo chyba nie tych pozostałych, którym styl sprawowania swojej funkcji przez nowe kierownictwo tej placówki, a zwłaszcza zastępcę dyrektorki (!) pan Piotr Szymański – jak słyszałem wchodzący także w rolę jej bodyguarda – bo w jakimże innym celu pojechał z nią na Forum Dyrektorów Placówek Doskonalenia Nauczycieli, które odbyło się 2 października w ORE? A owym stylem jest coś, co jest rodem z minionej epoki, w którym najważniejszym obowiązkiem pracownika jest poświadczenie swej obecności (tylko patrzeć jak będą wprowadzone „karty pracy” podbijane przy wejściu i wyjściu), krążący po korytarzach ów pan zastępca, podsłuchujący pod drzwiami pomieszczeń co się za nimi dzieje…
A przecież już nawet w korporacjach doszli do wniosku, że jakość pracy osoby zatrudnionej wzrasta w klimacie pozbawionym stresu i lęków, w atmosferze zaufania, wolności form jej realizacji…
A poza tym, to – po analizie realizatorów ewentów, którymi chwali się ŁCDNiKP na swojej (nowej – oczywiście) oficjalnej stronie i na Facebooku dochodzę do wniosku, że coraz rzadziej można znaleźć tam nazwiska etatowych pracowników Centrum, bo są do ich realizacji zatrudniani (za duuuże pieniądze) SPECJALIŚCI z zewnątrz!
A odpowiadając na pytanie „co chcę osiągnąć” – odpowiadam:
Chcę osiągnąć powrót do praworządności, do działań organu prowadzącego zgodnego z obowiązującym prawem, do zapewnienia Łódzkiemu Centrum Kształcenia Praktycznego kierownictwa, które nie będzie „ustosunkowane”, a kompetentne i przygotowane do kontynuowania dotychczasowego dorobku tej – jeszcze nie tak dawno – jednej z czołowych ośrodków doskonalenia nauczycieli w skali kraju!
Kończę ten felieton nadzieją, że do aktywnej i twórczej pracy w Ośrodku Nowoczesnych Technologii Informacyjnych powróci z urlopu dla poratowania jego wieloletnia kierowniczka – Lidia Aparta, że stan zdrowia pani wicedyrektorki Anny Koludo taże pozwoli jej na dalszą dzialalnśc, i pani – pani Doroto Wijtuś – nie będzie musiała z nie wszystkie nieść tego ciężaru odpowiedzialności za to co dzieje się w tym ośrodku.
Włodzisław Kuzitowicz
P.s.
Za pośrednictwem Facebooka przesłałem Pani Dorocie Wojtuś plik PDF z linkami do wszystkich 17 moich tekstów, któych przewodnim motywem była sytuacja w LCDNiKP
Minęło już kilka dni od zakończenia prac XVIII Kongresu Zarządzania Oświatą, na którym – dzięki „starej znajomości” z jego organizatorami – byłem jego gościem. Tu muszę poinformować, że byłem na wielu dotychczas organizowanych Kongresach OSKKO, w tym na I Kongresie, który odbył się także w Lodzi w roku 2006. Byłem też na IX Kongresie, który – także w Lodzi – odbył się w dniach 24 – 26 września 2014 roku. Ten pierwszy relacjonowałem na prowadzonej wówczas przeze mnie w e-wersji „Gazecie Edukacyjnej” – już – niestety – od lipca 2013 roku nieistniejącej, ale relacjami z tego z roku 2014 możecie zapoznać się na „Obserwatorium Edukacji”:
> IX Kongres Zarządzania Oświatą OSKKO rozpoczął dziś swe prace
> Minister Kluzik-Rostkowska na IX Kongresie Zarządzania Oświatą
a także:
> Felieton nr 47. Dziewięć Kongresów OSKKO. Od integracji do korporacji
W następnych latach uczestniczyłem także w kilku Kongresach, które odbywały się w innych miastach:
– w 2015 roku – we Wrocławiu – TUTAJ
– w 2017 roku – w Gdańsku – TUTAJ
– w 2019 roku w Zakopanem – TUTAJ i TUTAJ
Dlatego nie dziwcie się, że mając ograniczone możliwości w wyborze do której sali wejść i w jakim wydarzeniu uczestniczyć – przede wszystkim postanowiłem posłuchać moich znajomych, poznanych na poprzednich kongresach.
Zanim Kongres został w poniedziałek, o godzinie 14:30, oficjalnie otwarty, wszedłem do dwu sal, w których swe wystąpienia mieli dwaj moi „starzy znajomi” z tamtych Kongresów:
Pierwszym był dr Jacek Strzemieczny – współzałożyciel Centrum Edukacji Obywatelskiej i jej były prezes. Aktualnie kierownik Wydziału Polityki Oświatowej i Współpracy w Ośrodku Rozwoju Edukacji, którego wystąpienia miało tytuł „Dyrektorowanie szkołą w świecie (do) BANI i jak pomoże w tym zbiorowa mądrość dyrektorów”. Niestety – nie mogłem w nim uczestniczyć – jedynie zajrzałem na chwilę, aby wykonać powyżej zamieszczone zdjęcie.
Natomiast od początku do końca uczestniczyłem w wykładzie dr Marka Kaczmarzyka „Biologia życzliwości. Jak relacje budują nasze mozgi”. Wykład ten zgromadził wielu słuchaczy, co było możliwe dzięki temu, że organizatorzy oddali do dyspozycji dr Kaczmarzyka największą Salę Europejska, w której po jego zakończeniu odbyło się otwarcie Kongresu.
Według Harmonogramu Kongresu o godz, 17:10 – od wspólnym tytułem „Plany zmian w edukacji” miało rozpocząć się spotkanie z wiceministra Katarzyną Lubnauer oraz z przedstawicielami Instytutu Badań Edukacyjnych. Niestety, po kilku minutach wyczekiwania organizatorzy zakomunikowali, że pani wiceministra się spóźni, i jako pierwsi wystąpią przedstawiciele IBE.
Jako pierwszy na estradzie stanął Tomasz Gajderowicz – zastępca dyrektora IBE, który omówił proces tworzenia koncepcji Profilu absolwenta, zwracając uwagę na wykorzystanie doświadczeń z zagranicy oraz oparcie na wynikach badań naukowych – w tym badań PISA
Po nim wystąpiła Elżbieta Strzemieczna – liderka projektu Profil absolwenta, która przedstawiła obszerną informację o strukturze tego profilu, oraz zaprosiła do wzięcia udziału w trwających do 31 października konsultacjach społecznych.
Gdy na sali pojawiła się wiceministra Katarzyna Lubnauer pani Strzemieczna zakończyła swoje wystąpienia i rozpoczął się występ Pani ministra. Wybaczcie, ale po kilku minutach tego monologu opuściłem salę i udałem się do domu – dłużej mój schorowany organizm nie pozwolił mi tam pozostać. Dlatego w tym miejscu podeprę się – zamieszczonym NA PEWNO nie tego dnia jak to podano na stronie MEN – materiałem p.t. „18. Kongres Zarządzania Oświatą z udziałem wiceminister Katarzyny Lubnauer”:
Cały tekst – TUTAJ
Kiedy w środę zapytałem osoby, które uczestniczyły w owym wystąpieniu ministry do końca o jego charakter, dowiedziałem się – i to nie z jednego źródła – że była to raczej homilia niż konsultacja Władzy ze Społeczeństwem.
I jeszcze jedną informacją o mojej obecności podczas drugiego dnia prac XVIII Kongresu OSKKO muszę się z Wami podzielić. Jest to konsekwencja możliwość uczestniczenia w wystąpieniu Koleżanki Ewy Radanowicz, zatytułowanym „O potrzebie kompleksowego wsparcia i zarządzania dobrostanem”.
Bo najcenniejszym – w mojej subiektywnej ocenie – co wyniosłem z tego Kongresy jest moje pierwsze „w realu” spotkanie z Koleżanką Ewą Radanowicz, dłuższa rozmowa przy kawie, zakończona pamiątkowym zdjęciem:
Na zakończenie tych informacji o moim udziale w Kongresie posłużę się materiałem, zaczerpniętym z fanpage OSKKO:
Trzeci dzień zakończył obrady XVIII Kongresu Zarządzania Oświatą w Łodzi. Przez ten czas ponad 1000 osób wzięło udział w kilkudziesięciu zorganizowanych przez OSKKO i partnerów wykładach, warsztatach, debatach i wizytach studyjnych, ale co najważniejsze – w niezliczonych rozmowach z innymi praktykami zarządzania oświatą z całej Polski.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom za ten piękny, ale i intensywny czas i już teraz zapraszamy do Krakowa w dniach 28.02-2.03.2025 na XXI Ogólnopolską Konferencję Kadry Kierowniczej Oświaty! Zapisy rozpoczniemy tradycyjnie – w listopadzie
Źródło: www.facebook.com/OSKKOedupl/
Włodzisław Kuzitowicz
redaktor „Obserwatorium Edukacji”