Oto informacja zamieszczona 8 kwietnia na stronie ŁKO:

 

Łódzkie szkoły wśród najlepszych w Polsce!

 

Odyseja Umysłu już za nami. Drugie miejsce* w Polsce, w swojej kategorii wiekowej, zajęła drużyna z klasy 5b Społecznej Szkoły Podstawowej nr 1 STO w Łodzi, drugi był też team z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 z Łodzi. W finale wydarzenia, podczas którego nagrody najlepszym wręczyła Minister Edukacji Barbara Nowacka, wzięli udział także: Janusz Brzozowski, Łódzki Kurator Oświaty i Jarosław Krajewski, Łódzki Wicekurator Oświaty.

 

 

To był wielki festiwal kreatywnego myślenia. W Gdyni spotkało się blisko 300 drużyn z całego kraju, które przez ostatnie miesiące pracowały nad twórczymi rozwiązaniami interdyscyplinarnych zadań w ramach 34. edycji Odysei Umysłu – międzynarodowego projektu edukacyjnego, którego celem jest rozwijanie u dzieci i młodzieży szeregu kompetencji kluczowych, m.in. kreatywnego i krytycznego myślenia, inicjatywy i innowacyjności, rozwiązywania problemów, uważności, empatii i kooperacji.

 

Zwycięskie zespoły będą reprezentować Polskę na Finałach Światowych w Michigan w Stanach Zjednoczonych. – Wygraliście dzisiaj coś znacznie cenniejszego niż nagrody: wygraliście kawałek swojej przyszłości. Mieliście odwagę. Dzięki swojej determinacji, wsparciu nauczycieli i rodziców wzięliście udział w konkursie, który już teraz nauczył was kreatywności, odwagi, współpracy i dążenia do celu – mówiła minister Barbara Nowacka podczas ceremonii wręczenia nagród.

 

Drużyna z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Łodzi miała za zadanie opracowanie innowacyjnego wyścigu, w którym sama droga do celu miała znaczenie równie duże jak ostateczny rezultat. Uczniowie Społecznej SP nr 1 podjęli się stworzenia dramatycznej opowieści, w której historia mitologiczna łączyła się z nowatorskim podejściem do narracji scenicznej.

 

 

Źródło: www.kuratorium.lodz.pl/lodzkie-szkoly-wsrod-najlepszych-w-polsce/

 

 

*Na fanpage Społecznej Szkoły Podstawowej nr 1 STO w Łodzi zamieszczono informację, że ich reprezentacja zajęła 4 miejsce w klasyfikacji generalnej

 

 

x           x           x

 

 

Więcej informacji o 34. Finale Ogólnopolskiego Odysei Umysłu, który odbył się w niedzielę 6 kwietnia w Polsat Plus Arenie w Gdyni można przeczytać na stronie Urzędu Miasta Gdynia. Poniżej zamieszczamy dwa fragmenty tego materiału, jedno z zamieszczonych tam zdjęć i link do pełnej jego wersji:

 

Marzymy, myślimy, tworzymy – Odyseja Umysłu 2025 w Gdyni

 

Foto:Natalia Kawalerowicz

 

W pierwszy weekend kwietnia Gdynia ponownie stała się portem marzeń, kreatywności i innowacji. Wszystko za sprawą 34. Finału Ogólnopolskiego Odysei Umysłu. Ponad 2,5 tysiąca uczestników, 277 drużyn z całej Polski oraz goście z Chin i Słowacji zapełnili Pomorski Park Naukowo-Technologiczny oraz Polsat Plus Arenę Gdynia, by celebrować niezwykłe święto młodej wyobraźni i współpracy. W ciągu dwóch dni uczestnicy, dzieci, młodzież i studenci, prezentowali efekty wielomiesięcznej pracy nad wybranymi problemami, rozwiązując także nieprzewidywalne zadania spontaniczne. Zwycięskie drużyny otrzymały wyjątkową szansę reprezentowania naszego kraju podczas Światowych Finałów Odysei Umysłu w Stanach Zjednoczonych. […]

 

W tegorocznym Finale Odysei Umysłu uczestnicy mierzyli się z pięcioma różnorodnymi zadaniami, które wymagały twórczego myślenia, pracy zespołowej i nieszablonowych rozwiązań. Zespoły startowały w trzech głównych kategoriach wiekowych. Oprócz nagród głównych przyznano także wyróżnienia specjalne za wyjątkową kreatywność, postawę fair play i ponadprzeciętne zaangażowanie trenerów. Najlepsze drużyny, które zajęły pierwsze i drugie miejsca w swoich kategoriach, otrzymały wyjątkową szansę na reprezentowanie Polski podczas Finałów Światowych Odysei Umysłu w Stanach Zjednoczonych. […]

 

 

Cały materiał p.t. „Marzymy, myślimy, tworzymy – Odyseja Umysłu 2025 w Gdyni”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.gdynia.pl



Wczorajsza transmisja spotkania gospodarza „Akademickiego Zacisza” – prof. Rmana Lepperta rozpoczęła się z kilkunastominutowym opóźnieniem – z przyczyn „technicznych”. To – oczywiście – nie usprawiedliwia nas, że informację i jej udostępnienie na OE zadeszczmy z kilkugodzinnym „poślizgiem”. W naszym przypadku przyczyną była konieczność podjęcia przez redaktora pewnych nieprzewidzianych obowiązków, a nie zlekceważenie tematu czy zaproszonego gościa.

 

Owym gościem, który odpowiadał na pytania zadawane przez prof. Lepperta był dr hab. Piotr Gołdyn, autor książki „Życie codzienne nauczycieli w II RP”. I to ona była przewodnim wątkiem rozmowy obu panów.

 

Kogo ten temat interesuje, a przeoczył wczoraj tę transmisję’ może to uczynić kiedy tylko zechce, klikając w poniżej  udostępniony link:

 

 

Spotkanie z Prof. UK Piotrem Gołdynem  –  TUTAJ

 



Dr Marzena Żylińska zamieściła we wtorek 8 kwietnia na swoim fb-profilu tekst, który postanowiliśmy upowszechnić także na naszym informatorze oświatowym. Wyróżnienie  jego fragmentów  pogrubioną czcionką, podlinkowanie fragmentów o lekcjach Joanny Hofman oraz o książce Kingi Willim – redakcja OE:

 

 

Co zamiast „Nauczcie się od strony 45 do 69?”

 

Żywa szkoła, której celem jest rozwijanie indywidualnego potencjału każdego ucznia <—> szkoła sformalizowana, zbiurokratyzowana, której celem jest przygotowanie do zewnętrznych egzaminów

 

Niektórzy twierdzą, że dzieci nie chcą się uczyć, dlatego do nauki trzeba je zmuszać. Są też tacy, którzy są przeknani, że dzieci umieją tylko to, czego ktoś je nauczył, wierzą, że człowiek uczy się tylko wtedy, gdy jest nauczany. Ale… każdy, kto poznał w życiu choć jedno dziecko, ten wie, że dzieci nie lubią siedzieć w miejscu; ich „ustawienia fabryczne” są zupełnie inne. Dzieci są z natury ciekawe świata, chcą go poznawać poprzez działanie, eksperymentowanie, poprzez zadawanie pytań. Najsilniejszym motorem, dzięki któemu się uczą, jest CIEKAWOŚĆ! Jeśli mogą za nią podążąć, jeśli na lekcjach jest przestrzeń na jej zaspokajanie, to chłoną wiedzę jak gąbka i mogą nauczyć się wszystkiego.

 

Gdyby byli na takich lekcjach Joanny Hofman, to na pewno zmieniliby zdanie. Bo dzieci naprawdę chcą się uczyć, ale inaczej niż to ma miejsce w tradycyjnej szkole, nie siedząc, słuchając i wykonując czyjeś polecania, ale działając, eksperymentując, sprawdzając wszystko samodzielnie i podążąjąc za własną ciekawością. Taka nauka jest nie tylko dużo przyjemniejsza, ale i efektywniejsza. Bo najwięcej zostaje w głowie, gdy człowiek jest aktywny.

 

Joanna Hofman wykorzystała na swoich lekcjach książkę Kingi Willim: „Basia Wrzos i żywioły. Ziemia„. Mamy wiosnę, a Kinga Willim podsuwa wiele pomysłów, jak może wyglądać „żywa” nauka bliżej natury.

 

Bo kontaktu z naturą dzieciom też bardzo brakuje!

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska/



zisiaj (9 kwietnia) na stronie MEN zamieszczono informację, którą dwa dni wcześniej ( w poniedziałek) opublikował na swojej stronie Ośrodek Rozwoju Edukacji:

 

Nowa sieć współpracy i samokształcenia dla nauczycieli

 

Ośrodek Rozwoju Edukacji w ramach projektu „Popularyzacja zestawów narzędzi edukacyjnych” zaprasza nauczycieli do udziału w sieci współpracy i samokształcenia pn. „Kompetentny Mały Człowiek” (KMC).

 

 

Sieć skierowana jest do nauczycieli wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej, a jej celem jest wsparcie w rozwijaniu kompetencji kluczowych dzieci, dostosowanych do ich indywidualnych potrzeb i możliwości.

 

W ramach sieci organizowane będą cykliczne spotkania tematyczne, podczas których uczestnicy:

 

-zdobywają wiedzę na temat kompetencji leżących u podstaw sukcesu szkolnego dzieci,

 

-poznają narzędzia edukacyjne dostępne na Zintegrowanej Platformie Edukacyjnej (ZPE),

 

-doskonalą swoje umiejętności w zakresie stosowania nowoczesnych metod dydaktycznych,

 

-wymieniają się doświadczeniami i dobrymi praktykami w edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej.

 

 

Projekt „Popularyzacja zestawów narzędzi edukacyjnych” wraz z nową siecią współpracy, jest dofinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego.

 

Formularz rekrutacyjny

 

Harmonogram spotkań

 

Zachęcamy do udziału!

 

 

 

Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/

 



Dziś prezentujemy  – bez skrótów – obszerny tekst, zamieszczony na blogu CEO.  Ale tak naprawdę powstał on w firmie „FlexiProject:

 

 

Od niemal pół roku wewnątrz organizacji pracujemy w oparciu o oprogramowanie do prowadzenia projektów FlexiProject. Ta współpraca nasuwa nam szereg porównań związanych z prowadzeniem projektów w dużej organizacji i naszą metodą projektu, którą proponujemy szkołom do pracy z uczniami i uczennicami.

 

Dlatego poprosiliśmy firmę FlexiProject, aby streściła kilka – w cudzysłowie – „dorosłych” zalet i zasad prowadzenia projektów, które mogłyby działać także w środowisku młodzieżowym i szkolnym, aby zobaczyć podobieństwa i różnice między pojęciem „projektu” funkcjonującym w tych dwóch środowiskach.

 

Poniżej przedstawiamy tekst, który zilustrowaliśmy zdjęciami Jędrzeja Godlewskiego z kolejnych edycji Civic UP! Academy, podczas którego pracujemy metodą projektu. Mamy nadzieję, że tekst pokaże iż słowo „projekt” i sama metoda projektu wykazuje pewne uniwersalne cechy, które przynoszą sukcesy niezależnie od środowiska. A zatem zaczynajmy…

 

>> Materiał firmy FlexiProject <<

 

Zarządzanie projektami to nie tylko realizacja zadania, ale również rozwój wielu cennych umiejętności, takich jak planowanie, organizacja pracy czy komunikacja. Dzięki odpowiedniemu podejściu uczniowie i uczennice mogą z powodzeniem realizować swoje inicjatywy, jednocześnie zdobywając doświadczenie, które przyda się im w przyszłości.

 

Projekty są doskonałym narzędziem rozwoju kompetencji miękkich, samodzielności i odpowiedzialności uczniów. Jednak młodzi ludzie często potrzebują wsparcia, aby skutecznie przejść przez cały proces – od pomysłu aż po realizację.

 

To właśnie nauczyciele, pełniąc rolę przewodników, pomagają uczniom zdobyć umiejętności niezbędne do zarządzania projektami. Oto przewodnik, stworzony przez firmę FlexiProject – producenta kompleksowego narzędzia do zarządzania projektami, który znalazł zastosowanie w wielu firmach i uczelniach nie tylko w Polsce, ale także za granicą.

 

Zobacz, jak nauczyciele mogą krok po kroku wspierać swoich podopiecznych w realizacji inicjatyw edukacyjnych.

 

1.Pomóż zdefiniować cel projektu

 

Sformułowanie jasnego i precyzyjnego celu projektu to pierwszy i kluczowy krok. Dobre sformułowanie celu to fundament, który ułatwia planowanie i realizację projektu. W praktyce jednak cele projektów często nie są wystarczająco precyzyjne, co może prowadzić do problemów w trakcie ich realizacji i wpłynąć na końcowy efekt. Dlatego warto zachęcić swoich podopiecznych, aby poświęcili czas na dokładne przemyślenie celu, zadając sobie pytania: co chcemy osiągnąć, w jaki sposób i dlaczego to ważne?

 

Cel projektu powinien być zatem konkretny, mierzalny i zrozumiały – im bardziej precyzyjny cel, tym łatwiej zespołowi ustalić priorytety i zaplanować działania.

 

Na przykład zamiast „poprawić warunki w szkolnej bibliotece” lepiej określić: „Stworzyć kącik do czytania komiksów w przeciągu dwóch miesięcy”. Dobrze określony cel staje się drogowskazem dla zespołu, ułatwiając monitorowanie postępów i dostosowywanie działań, jeśli pojawią się trudności. Czy znasz popularną metodę wyznaczania celów SMART? To prosty i skuteczny sposób, który sprawdzi się przy realizacji każdego przedsięwzięcia!

 

2.Pokaż, jak stworzyć plan działania

 

Dobry plan to nie tylko harmonogram, ale również narzędzie, które zmusza uczniów i uczennice do głębszego przemyślenia, co chcą osiągnąć i jak to zrobić. Planowanie pozwoli dostrzec uczniom nowe szczegóły i potencjalne trudności, które mogą wpłynąć na realizację projektu. Dzięki temu uczniowie uczą się lepszego zarządzania czasem, budżetem i zasobami. W trakcie pracy nad planem projektu warto wprowadzić uczniów w takie elementy jak:

-ramowe określenie projektu: zdefiniowanie zakresu działań,

-lista zadań i odpowiedzialności: uczniowie mogą wspólnie stworzyć listę działań, a następnie przypisać je do poszczególnych członków zespołu,

-określenie ryzyk: możesz omówić z uczniami, jakie trudności mogą się pojawić i jak im zapobiec,

-plan komunikacji: ustalenie, jak i kiedy zespół będzie wymieniać się informacjami, aby uniknąć chaosu.

 

Dobry plan działania to także sposób na lepszą komunikację z interesariuszami projektu, którymi mogą być inni nauczyciele, rodzice czy lokalna społeczność. Dzięki jasnemu planowi uczniowie mogą łatwiej przekonać innych do swoich pomysłów i skuteczniej koordynować realizację projektu.

 

3.Ustalenie harmonogramu

 

Określenie terminów jest kluczowe, aby projekt nie przeciągał się w nieskończoność. Dobrze zaplanowany harmonogram projektu pomoże uczniom monitorować postępy i utrzymać motywację. W harmonogramie warto uwzględnić:

-kluczowe daty: takie jak spotkania organizacyjne, terminy realizacji poszczególnych etapów i ostateczny termin zakończenia projektu,

-rezerwę czasową: na niespodziewane trudności, które mogą się pojawić w trakcie realizacji,

-kamienie milowe: ważne punkty w projekcie, które pomagają sprawdzić czy wszystko idzie zgodnie z planem. Na przykład może być to dzień zakończenia zapisów do konkursu czy przygotowanie plakatów informacyjnych.

 

4.Zadbajcie o zasoby

 

Każdy projekt wymaga odpowiednich zasobów, takich jak materiały, budżet, wsparcie ludzi czy zaplecze techniczne. Jak zdobyć zasoby?

-Zastanówcie się, co już macie, a czego potrzebujecie.

-Przygotujcie budżet, nawet jeśli jest symboliczny.

-Poszukajcie wsparcia u nauczycieli, rodziców, lokalnych firm lub organizacji.

 

Przykład: Aby zorganizować turniej, możesz potrzebować materiałów promocyjnych, druków certyfikatów, a także sali z odpowiednim wyposażeniem.

 

5.Współpracujcie i realizujcie projekt

 

Czas na najważniejsze! Zarządzanie projektem to praca zespołowa, w której komunikacja odgrywa kluczową rolę. Pomaga unikać nieporozumień, utrzymać dobrą atmosferę i sprawnie wprowadzać plany w życie. Wskazówki dotyczące współpracy:

-Organizuj regularne spotkania: omówcie postępy, rozdzielcie zadania i ustalcie priorytety na kolejny tydzień.

-Rozwiązuj konflikty na bieżąco: dbaj o dobrą atmosferę i motywację zespołu.

 

Podczas realizacji projektu:

-Regularnie sprawdzajcie postępy i porównujcie je z harmonogramem.

-Bądźcie elastyczni. Jeśli coś nie działa zgodnie z planem, zastanówcie się, jak wprowadzić niezbędne poprawki.

 

Przykład: Jeśli uczniowie w projekcie teatralnym mają trudności z zapamiętaniem ról, możesz zorganizować dodatkowe próby, podczas których skupicie się na konkretnych scenach. Dzięki temu zespół będzie lepiej przygotowany, a przedstawienie przebiegnie zgodnie z planem.

 

Na blogu FlexiProject znajdziecie pomocny artykuł, ze skutecznymi technikami i metodami priorytetyzacji zadań.

 

6.Świętujcie sukcesy!

 

Projekt kończy się nie tylko realizacją celów, ale także ważnym momentem podsumowania. Świętowanie sukcesów to doskonała okazja, aby docenić wysiłek wszystkich zaangażowanych i wspólnie cieszyć się rezultatami. Dlaczego to ważne?

-Docenienie pracy uczestników buduje poczucie ich własnej wartości i motywację do angażowania się w kolejne inicjatywy.

-Uroczyste zakończenie projektu podkreśla, jak istotne było wasze wspólne działanie i jego efekty.

-To świetny sposób na integrację i stworzenie pięknych wspomnień.

 

Jak świętować?

-Zorganizujcie wydarzenie podsumowujące – może to być wystawa zdjęć, gala wręczenia dyplomów, prezentacja osiągnięć czy nawet małe przyjęcie.

-Podziękujcie wszystkim uczestnikom – uczniom, nauczycielom, rodzicom czy sponsorom – za ich wkład w projekt.

-Podzielcie się sukcesem z innymi, np. publikując relację w mediach społecznościowych szkoły.

 

<<Materiał firmy FlexiProject>>

 

 

Dziękujemy FlexiProject za niniejszy przewodnik. I zachęcamy, aby przy starcie projektu młodzieżowego zapoznać się i z tym materiałem. Warto zobaczyć, że niezależnie od środowiska idea projektu niesie w sobie podobne składowe.

 

Bo sukces w efektywnej realizacji projektu to zawsze dobre planowanie, ścisła współpraca oraz elastyczność w działaniu.

 

 

 

Zespół Centrum Edukacji Obywatelskiej wraz z FlexiProject (flexi-project.com)

 

 

 

 

Źródło: www.ceo.org.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



Wczoraj na oficjalnej stronie MEN zamieszczono informację, która powinna zostać utrwalona i wykorzystywana  na studiach dziennikarskich, jako przykład informacji, z której niewiele można dowiedzieć się o o tym, co sygnalizowane jest w jej tytule, ale dzięki ktorej nikt  nie może zarzucić podmiotowi informującemu, że owo wydarzenie przemilczal:

 

 

Konferencja w ramach II edycji projektu „Przerwij krąg przemocy w swojej szkole”

 

W swoim wystąpieniu wiceminister podkreśliła znaczenie skutecznych reakcji dorosłych na problemy zgłaszane przez młodzież: „Uczniowie muszą mieć pewność, że szkoła jest miejscem, gdzie ich prawa są szanowane, a problemy traktowane poważnie. Jeśli zwrócą się do dorosłego z trudną sprawą, powinni spotkać się z realną i skuteczną reakcją” – mówiła wiceminister Piechna-Więckiewicz. Zaznaczyła również, że działania profilaktyczne i legislacyjne tracą sens, jeśli młodzi ludzie nie widzą ich efektów.

 

Projekt „Przerwij krąg przemocy w swojej szkole” jest wspólną inicjatywą Uniwersytetu SWPS, Fundacji UNIQA i zespołu RESQL, której celem jest przeciwdziałanie przemocy rówieśniczej poprzez wdrażanie innowacyjnych narzędzi takich jak system RESQL oraz edukację społeczności szkolnej.

 

 

W swoim wystąpieniu wiceminister podkreśliła znaczenie skutecznych reakcji dorosłych na problemy zgłaszane przez młodzież: „Uczniowie muszą mieć pewność, że szkoła jest miejscem, gdzie ich prawa są szanowane, a problemy traktowane poważnie. Jeśli zwrócą się do dorosłego z trudną sprawą, powinni spotkać się z realną i skuteczną reakcją” – mówiła wiceminister Piechna-Więckiewicz. Zaznaczyła również, że działania profilaktyczne i legislacyjne tracą sens, jeśli młodzi ludzie nie widzą ich efektów.

 

Projekt „Przerwij krąg przemocy w swojej szkole” jest wspólną inicjatywą Uniwersytetu SWPS, Fundacji UNIQA i zespołu RESQL, której celem jest przeciwdziałanie przemocy rówieśniczej poprzez wdrażanie innowacyjnych narzędzi takich jak system RESQL oraz edukację społeczności szkolnej.

 

 

Źródło: www.gov.pl/web/edukacja/

 

x           x           x

 

Nie ma tam nawet informacji gdzie owa konferencja się odbyła, nie wspomniano choć jednym zdaniem o raporcie Obraz bullyingu w szkołachponadpodstawowych”, zawierającym wyniki badania przeprowadzonego z udziałem 18 590 uczniów z 96 szkół ponadpodstawowychktóry był motywem przewodnim całej konferencji. Oczekiwanie, ze będzie tam choć link do treści owego raportu, to już jedynie naiwność….

 

x           x           x

 

W poszukiwaniu większej ilości informacji o owej konferencji skierowaliśmy się na stronę Uniwersytetu SWPS w Warszawie, który był jej organizatorem i gospodarzem. Niestety i tam – na jego oficjalnej stronie –  nie ma w ogóle miejsca, w którym informowanoby o takich przedsięwzięciach tej uczelni. Ale jest ślad o tym, że się ona tam odbyła (w tym seria zdjęć), na fanpage SWPS, gdzie w poniedziałek zamieszczono takie dwa wpisy – pod drugim zamiesxczono 11 zdjęć z tej konferencji:

 

7 kwietnia,  11:27

 

Bullying w szkołach – jaka jest skala problemu?

Jakie mechanizmy rządzą przemocą w szkołach? Jak skutecznie jej przeciwdziałać? Jakie działania systemowe mogą pomóc?

O tym rozmawiamy z ekspertami, ekspertkami, nauczycielami, uczniami i Pauliną Piechną-Więckiewicz, wiceministrą edukacji oraz przedstawicielami Rzecznika Praw Dziecka.

Dołącz online: https://www.youtube.com/[…]

 

 

7 kwietnia   16:47

 

Bullying nie jest zjawiskiem marginalnym ani dotyczącym wyłącznie wybranych placówek. Z najnowszego raportu Uniwersytetu SWPS, Fundacja UNIQA i zespołu RESQL wynika, że niemal w każdej klasie szkoły ponadpodstawowej znajduje się uczeń lub uczennica doświadczający przemocy rówieśniczej. Co więcej, przemoc ta nie dotyczy wyłącznie jednostek – jest problemem systemowym.

 

Raport przygotowany w ramach projektu „Przerwij krąg przemocy” przeczy obiegowym opiniom i wskazuje kierunki skutecznych działań profilaktycznych. W badaniu, które pokazuje obraz przemocy rówieśniczej, wzięło udział 18 590 uczniów z 96 szkół. Raport rzuca nowe światło na problem bullyingu i dostarcza cennych wskazówek do walki z tym zjawiskiem.

 

Pobierz raport: https://bit.ly/4jh9Edv

_______________________

Uniwersytet SWPS, Fundacja UNIQA oraz zespół RESQL połączyli siły w projekcie „Przerwij krąg przemocy w swojej szkole”. Chcemy głośno i otwarcie mówić o zjawisku przemocy rówieśniczej po to, by uświadomić społeczeństwu skalę problemu, z jakim mierzą się nasze dzieci. Zależy nam, by przeciwdziałać przemocy poprzez oddanie w ręce szkół gotowego, sprawdzonego narzędzia, jakim jest system RESQL, stworzony przez wykładowców i naukowców z Uniwersytetu SWPS.

 

 

 

Źródło obu wpisów: www.facebook.com/UniwersytetSWPS/?locale=pl_PL

 

 

x           x           x

 

Ale najwięcej można się dowiedzieć się o głównym przedmiocie owej konferencji, czyli o zakresie występowania bullyingu w polskich szkołach ponadpodstawowych z tekstu zamieszczonego na stronie Centrum Prasowego i Komunikacji z Otoczeniem SWPS . Oto jego wybrane fragmenty i link do pełnej wersji:

 

 

Bullying nie jest zjawiskiem marginalnym ani dotyczącym wyłącznie wybranych placówek. Z najnowszego raportu Uniwersytetu SWPS, Fundacji UNIQA i zespołu RESQL wynika, że niemal w każdej klasie szkoły ponadpodstawowej znajduje się uczeń lub uczennica doświadczający przemocy rówieśniczej. Co więcej, przemoc ta nie dotyczy wyłącznie jednostek – jest problemem systemowym. Raport przygotowany w ramach projektu „Przerwij krąg przemocy” przeczy obiegowym opiniom i wskazuje kierunki skutecznych działań profilaktycznych. […]

 

Uniwersytet SWPS, Fundacja UNIQA oraz zespół RESQL opracowały raport „Obraz bullyingu w szkołach ponadpodstawowych”, który prezentuje wyniki badania przeprowadzonego z udziałem 18 590 uczniów z 96 szkół ponadpodstawowych. Raport rzuca nowe światło na problem bullyingu i dostarcza cennych wskazówek do walki z tym zjawiskiem.

 

W naszych badaniach staramy się zrozumieć prowadzące do bullyingu procesy zachodzące w klasie szkolnej, poznać dynamikę hierarchizacji i kolektywnych działań uczniów, zmierzających do wykluczania prześladowanych jednostek. Traktujemy bullying jak zbiór powiązanych ze sobą, wieloetapowych procesów psychospołecznych, które działają na zasadzie efektu domina. Jeśli nie zostaną w odpowiednim momencie zauważone i przerwane – mogą przekształcić się w długotrwałe prześladowanie jednostki. […]

 

 

W dalszej części tego opracowania omówione zostały następujące tematy:

 

 

Przerwij krąg przemocy Obraz bullyingu w szkołach ponadpodstawowych  […]

 

Samotność – cichy sprzymierzeniec bullyingu […]

 

Niewidzialna przemoc trudna do wykrycia  […]

 

Bullying nie wybiera – dotyka wszystkie typy szkół  […]

 

Problem rodzi się w klasie  […]

 

Nauczyciel jako klucz do rozwiązania problemu  […]

 

Problem powszechny i zdecydowanie niemarginalny   […]

 

Co dalej? Odpowiedzi szuka projekt „Przerwij krąg przemocy”

 

Lepsze zrozumienie mechanizmów bullyingu to klucz do jego ograniczenia. Właśnie temu służy projekt „Przerwij krąg przemocy”, realizowany przez Uniwersytet SWPS we współpracy z Fundacją UNIQA i RESQL, pod patronatem Minister Edukacji. Jego celem jest dostarczenie nauczycielom, uczniom i rodzicom narzędzi do skutecznego reagowania na przemoc rówieśniczą i budowania szkolnej społeczności opartej na bezpieczeństwie i wzajemnym szacunku. Obecnie trwa nabór do drugiej edycji projektu – szkoły można zgłaszać do 25 kwietnia 2025 r.

 

Przemoc rówieśnicza stanowi dziś poważny problem w polskich szkołach. Dostrzeżenie jej śladów, zwłaszcza gdy przybiera formę przemocy psychicznej, wymaga szczególnej uważności i troski od dorosłych. Często towarzyszy jej poczucie izolacji, dlatego warto zwracać uwagę na zmiany w zachowaniu młodych ludzi, w ich codziennym funkcjonowaniu w szkole i poza nią. Dużą rolę do odegrania mają tu zarówno rodzice czy opiekunowie, jak i nauczyciele. Wierzę, że dzięki naszemu wspólnemu zaangażowaniu jesteśmy w stanie ograniczać ryzyko występowania przemocy rówieśniczej. Do tego jednak potrzebna jest świadomość i narzędzia, które oferujemy w ramach projektumówi Piotr Lipa, członek Rady Fundacji UNIQA.

 

Raport „Obraz bullyingu w szkołach ponadpodstawowych” powstał, by lepiej zrozumieć mechanizmy powstawania bullyingu, jego skalę oraz czynniki, które mogą nasilać to zjawisko. Zdobyta wiedza pozwoli skuteczniej mu zapobiegać – i to na poziomie systemowym. Raport będzie publikowany cyklicznie, dwa razy w roku, co umożliwi nie tylko analizę dynamiki tego zjawiska, ale także ocenę skuteczności działań podejmowanych w celu jego eliminacji.

 

 

 

Cały tekst „Co naprawdę wiemy o przemocy rówieśniczej w polskich szkołach? – raport „Obraz bullyingu w szkołach ponadpodstawowych”  –  TUTAJ

 

 

Tekst „Raportu” można pobrać  –  TUTAJ

 

 

x           x           x

 

 

 

 

Relacja wideo (3:16:24) z konferencji „Przerwij krąg przemocy Obraz bullyingu w szkołach ponadpodstawowych” 

   TUTAJ

 

 



Dzisiaj proponujemy lekturę kolejnego tekstu Danuty Sterny z jej bloga „OK NAUCZANIE”. Wybraliśmy z wielu zamieszczonych tam właśnie ten, mając cały czas w pamięci wydarzenia, jakie niedawno miały miejsce na Sali Obrad Sejmu RP. I dlatego– naszym zdaniem – zamieszczone tam wskazówki mogą mieć zastosowanie nie tylko wobec uczniów:

 

Mówienie i słuchanie

 

 

Jedne z najważniejszych umiejętności, które powinien zdobyć człowiek to słuchanie i wypowiadanie się. Trzeba zacząć wcześnie. W obecnych czasach, gdy dziecko spędza dużo czasu patrząc w ekran i nie komunikując się, te umiejętności są słabo kształcone. Owocuje to w życiu dorosłym bałaganem w dyskusjach, przerywaniem wypowiedzi i przekrzykiwaniem się.W tym wpisie, jak może nauczyciel pomóc uczniom zdobywać umiejętności słuchania i mówienia? Cztery propozycje technik:

 

 

1.Partnerzy do rozmowy

 

Małe dzieci często mają problem z czekaniem na swoją kolej wypowiedzi. Nie dotyczy to tylko dzieci, dorośli też, jak wiemy, mają z tym problem.

 

Można w rozmowach w parach przydzielić osobom role A i B. Następnie polecić postepowanie według wskazówek:

 

1.Postępowanie według wskazówek:

 

-Stańcie naprzeciwko siebie

 

-Osoba A mówi pierwsza, a B tylko słucha.

-Po upływie wyznaczonego czasu zaczyna mówić B, a A słucha.

 

Ta technika uczy uważnego słuchania.

 

2.Rekwizyt

 

Ta technika przydaje się do rozmowy w grupie. Osoba, które jako pierwsza  wypowiada się, trzyma wyznaczony przedmiot w ręce. Tylko osoba, która ma przedmiot może mówić, reszta osób słucha.

 

Przedmiot jest przekazywany następnej osobie (w ustalonej kolejność lub według wskazania osoby, która zakończyła wypowiedź).

 

3.Komentatorzy

 

Technika ważna, gdy trzeba przedyskutować w klasie ważny temat.

 

Polega na wprowadzenie rytuału dyskusji. Uczniowie na dany sygnał zmieniają miejsca, np. siadają w kręgu. Nauczyciel losuje osobę do wypowiedzi. Osoba wstaje i mówi, a reszta słucha. Wszyscy patrzą na osobę mówiącą. Po minięciu wyznaczonego czasu, osoby, które chciałyby skomentować wypowiedź, dają sygnał, np. podnoszą rękę. Nauczyciel ustala kolejność wypowiedzi komentatorów, może to znowu zrobić przez losowanie.

 

Technika dobra, aby zacząć dyskusję od opinii jednej osoby.

 

4.Argumentacja

 

Inna forma poprzedniej techniki, to używanie dwóch patyczków z napisami:

 

1.Zgadzam się z przedmówcą, gdyż….

 

2.Nie zgadam się z przedmówca, gdyż ….

 

Po wypowiedzi pierwszej osoby, nauczyciel losuje następną osobę i również losuje patyczek A i B. Osoba zaczyna wypowiedź od wylosowanego zdania A lub B.

 

Ta forma uczy uczniów wyszukiwania argumentów za przedstawiona opinią innej osoby.

 

Podobnie jak w debacie oksfordzkiej.

 

5.Dyskusja w trójkach

 

Uczniowie podzieleni są na trójki. Jedna osoba ma rolę obserwatora. Dwie pozostałe stosują technikę partnerów do rozmowy, a obserwator na koniec podsumowuje dyskusję. Obserwator nie wypowiada swojego zdania i stara się być tylko sprawozdawcą.

 

Ta technika uczy uważnego słuchania i przedstawienia opinii innych.

 

Nauczanie umiejętności mówienia i słuchania jest jedną z najbardziej wpływowych rzeczy, jakie może zrobić  nauczyciel dla uczniów.

 

Inspiracja  artykułem  Rachel Scheer

 

 

 

Źródło: www.oknauczanie.pl

 



 

Mea culpa, mrea culpa, mea Maxima culpa!!! Od takiego przyznania się do winy musi redaktor OE rozpocząć ten tekst. Oto skutek niesystematycznego zaglądania na strony nauczycielskich związków zawodowych Przeoczyliśmy ważny komunikat, zamieszczony na stronie ZNP 20 marca b.r. A jest to ważne wydarzenie:cztery nauczycielskie związki zawodowe podpisały się pod jednym dokumentem zawierającym wspólne stanowisko w sprawie postępowań dyscyplinarnych wobec nauczycieli. Oto tekst tego stanowiska:

 

 

 

Plik z tekstem dokumentu „Wspólne stanowisko związków zawodowych ws. postępowań dyscyplinarnych”  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.znp.edu.pl/



 

W miniony piątek i sobotę – 4 i 5 kwietnia, w Miejskim Domu Kultury „Ratusz w Zduńskiej Woli, odbyła się IV Konferencja z cyklu „Empatyczna Edukacja Empatyczna Polska” Jak współtworzyć empatyczną edukację. Jako że nie było nam dane w niej uczestniczyć, pozostaje odnotowanie jej przebiegu – jak to od dłuższego już czasu stało się regułą – korzystając z informacji zawartych na fejsbukowych profilach jej uczestniczek i uczestników. Naszą relację z tego wydarzenia – w stylu second hand – zaczniemy od zaprezentowania  podstawowych informacji o owej Konferencji:

 

POGRAM  KONFERENCJI  –  TUTAJ

 

Więcej o programie  –  TUTAJ

 

 

Ale nie byłoby tego programu, i całego wydarzenia, gdyby nie jego pomysłodawczyni i organizatorka – Anna Szulc – nauczycielka matematyki w miejscowym I Liceum Ogólnokształcącym im. Kazimierza Wielkiego:

 

 

Konferencja odbyła się w zduńskowolskim Miejskim Domy Kultury „Ratusz”

 

 

Po takim wprowadzeniu pora zaprezentować relacje o przebiegu tego wyjątkowego spotkania nauczycieli – tych najbardziej twórczych i otwartych na oddolnie wdrażane zmiany w naszych szkołach. Będą to fragmenty  postów zamieszczanych przez uczestniczące w niej osoby na ich fb-profilach:

 

 

Widok ogólny widowni, zapełnionej przez uczestniczki i uczestników Konferencji

 

 

 

Zaczniemy od dwu tekstów, jakie zamieścił na swoim profilu jeden z aktywnie tam występujących uczestników – prof. Roman Leppert:

 

5 kwietnia

 

Ulubiona forma konferencyjnej aktywności – prowadzenie debaty.

 

Dziś, w drugim dniu konferencji „Empatyczna edukacja – empatyczna Polska” miałem zaszczyt moderować debatę, w której udział wzięli: Anna Szulc, Agnieszka Fraj, Elena Atanasiu, Sylwia Jaskulska, Marcin Jaracz, Bartek Rosiak  oraz uczestniczki i uczestnicy konferencji.

 

Ani Szulc dziękuję za powierzenie mi tego zadania! O konferencji więcej napiszę osobno.

 

Zdjęcie: MatmaPaka – dziękuję!

 

 

 

 

6 kwietnia

 

Dla Anna Szulc z wdzięcznością.

 

Od wczoraj zastanawiam się, jak opisać (tu, na wirtualnej agorze, zamykając się w facebookowym poście) to, co wydarzyło się w piątek i sobotę w Zduńskiej Woli, podczas konferencji Empatyczna edukacja – empatyczna Polska. Po przeczytaniu posta, który dziś opublikowała Joanna Mytnik uznałem, że niczego sensowniejszego nie napiszę. Ponieważ Joasia oznaczyła mnie w swoim poście dodałem go również do swojego profilu, zainteresowani mogą go przeczytać tu lub tu.

 

Mam jednak w sobie wdzięczność za możliwość spędzenia tych dwóch dni w Zduńskiej Woli, w gronie osób – tak myślę – poszukujących odpowiedzi na pytanie: jak zmieniać siebie, swoją pracę, szkołę, w której pracuję, wreszcie system, w którym funkcjonuję. Występowaliśmy podczas tej konferencji w różnych rolach: prowadzących, występujących, prowadzących warsztaty, kuratorów, lokalnych władz, aktorów, wolontariuszy (mnie przypadło w udziale poprowadzenie debaty), innych tu nie wymienionych. Wspólne było przekonanie, że zmiana jest nieuchronna oraz poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: co może do niej (do)prowadzić?

 

Nie byłoby tego wydarzenia, gdyby nie Anna Szulc. W debacie, którą prowadziłem, ktoś wypowiedział słowa: nie mamy co prawda w Polsce elektrowni atomowej, ale w polskiej edukacji mamy Annę Szulc. Gdy sobie pomyślę, że w konferencji brało udział kilkoro kuratorów oświaty, a patronatem objął ją Marszałek Sejmu RP Szymon Hołownia, to oczami wyobraźni widzę, że w kolejnej udział weźmie Premier RP w towarzystwie Ministra Edukacji i usłyszy od Ani i innych uczestników o tym, jakich zmian oczekujemy.

 

Zostawmy wybieganie w przyszłość. Bardzo dziękuję za merytoryczną różnorodność, której podczas tej konferencji doświadczyłem – to za sprawą osób, które Ania zaprosiła do wystąpień i poprowadzenia warsztatów. Dziękuję za emocje, które były moim udziałem (nie tylko za sprawą spektaklu „W cieniu murów”, który nie tylko obejrzeliśmy, ale przeżyliśmy). Dziękuję za pokazanie nam, że młodzi ludzie – uczennice i uczniowie pełniący rolę wolontariuszek i wolontariuszy potrafią wykonać różne zadania równie dobrze, jak dorośli, a nawet lepiej, trzeba im jednak na to pozwolić. Dziękuję za każdą uściśniętą dłoń, każdy przytulas, za wszystkie wykonane z moim udziałem selfie (za którymi – jak mam być szczery – nie przepadam, ale rozumiem konwencję), za otrzymane upominki i informacje o tym, że akademickie zacisze jest znane tak wielu osobom.

 

Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie Ty Aniu, gdyby nie Twoje przekonanie, że zmianę w edukacji trzeba zacząć od siebie, że tę edukacyjną robotę warto rozpoczynać od tworzenia wspólnoty, od budowania relacji, dzięki którym powstają więzi. Mam takie przekonanie, że konferencja jest przedłużeniem Twojej codziennej aktywności, tyle, że z udziałem innych osób, które gotowe są pokonywać setki kilometrów, żeby w niej wziąć udział.

Wciąż pozostaję z pytaniem: jak być empatycznym w społeczeństwie, którego cechą charakterystyczną jest brak zaufania? Jako pedagog wiem jednak, że sposobem prowadzącym do zmiany tego stanu jest/może być edukacja, tyle, że pomyślana inaczej, adekwatnie do czasów, w których przyszło nam żyć.

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/roman.leppert/

 

x           x           x

 

Teraz pora na to, co na swoim fb-profilu napisala o tej konferencji jej twórczyni – Anna Szulc:

 

 6 kwietnia

 

Nie potrafię jeszcze myśleć realnie i przyjąć wszystkich myśli, które wirują nad moją głową. Dużo, bardzo dużo, wydarzyło się w ostatnim tygodniu. Obdarowano mnie falą tsunami życzliwości i uznania, której się nie spodziewałam. Napiszę więcej, nie wiedziałam, że jest możliwa.

Opisaliście ze szczegółami fakty, posłaliście w świat, że ja tak dobrze tego nie zrobię chociażby z tego powodu, że nie mogłam być i obserwować w „Waszych miejscach”.

 

Pozostawiam scenę wystąpień pokonfereencyjnych Wam moi Drodzy Prelegenci, Uczestnicy, Uczniowie i Wszyscy, którzy wspóltworzyliście i nadal współtworzycie wydarzenie IV Konferencja EMPATYCZNA EDUKACJA => EMPATYCZNA POLSKA 4-5 kwietnia 2025 r. .

 

Zapraszajcie wszystkich LUDZI DOBREJ WOLI, ktorych jest wiecej niż nam się wydaje do współtworzenia empatycznego środowiska. Do działań dających szansę na lepszą edukację i lepszy świat. […]

 

 

Źródło: www.facebook.com/anna.szulc.505/

 

x          x          x

 

Dużo więcej o konkretnych wystąpieniach można wyczytać z informacji, jaką na swoim fb-profilu zamieściła Hanka Warchałowska – edukatorka rodziców, nauczycieli i gzieci przedszkolnych, trenerka, coach rodzicielski, opiekunka dziecięcych emocji, dyrektor niepublicznego przedszkola Kasztanowe Ludki.

 

 

6 kwietnia

 

„Nie wiesz?  6! Za to, że mówisz i mogę się zastanowić, jak to powiedzieć, byś wiedział_a/rozumiał_a. Od tego jestem w szkole/przedszkolu, żeby Ci wytłumaczyć!” Taki oto znak spotkałam na swojej drodze na (i z) IV Konferencja Empatyczna Edukacja=>Empatyczna Polska 4-5.04. 2025

 

W mojej głowie pralka” dziękuję Tomasz Bilicki za to jakże trafne określenie… Ustawiona na dwudniowe pranie, wirowanie i suszenie słów, które sprawiają, że świat stanie się ciut lepszy. Czasem to CIUT to jest tak wiele! Jak dobrze, że mogłam być częścią tego wydarzenia… bo przybyli tu cudowni Ludzie!

 

Joanna Mytnik z rozwagą, życzliwością, ale i naukowym konkretem rozłożyła na czynniki pierwsze szkołę i jej okołoszkolne RELACJE. Słowo klucz dla empatii…

 

Tomasz Bilicki wyważenie i opowieści ze szkolnego korytarza… a nade wszystko na pozór „zwykły” postulat, by pozwolić osobom neuroróżnorodnym być sobą.

 

Marcin Szulc – psycholog i jego słodko-gorzki wykład o tym, że można być blisko Młodych, ale nie z Młodymi. Cobyśmy w tym natłoku zadań wszelakich nie zapomnieli o tych, dla których to wszystko się dzieje…

 

Piotr Michoń i Jego Ekonomia szczęścia, gdzie możesz wziąć radość na kredyt bez oprocentowania… A gdyby tak zacząć się uśmiechać? Do siebie na początek i do innych… Może nawet na próbę z ołówkiem w zębach

 

Marta Grześko-Nyczka kiedyś tak pięknie porównywała szkołę do skansenu… a tym razem dodała, że ważne jest, by uczyć Uczniów nowymi metodami, a nie nowych metod. I niby niewielka różnica, ale sprawia, że zmienia się wszystko!

 

Marcin Jaracz opowiedział o tym, jak wzmacniać samoocenę. Tyle teraz się mówi, że Uczniowie mają ją na niskim poziomie… Jako składowe – samoświadomość, samoregulacja, samoakceptacja i sprawczość… Tę ostatnią mam wrażenie zabiera się już Dzieciom w przedszkolu…

 

Marek Kaczmarzyk starał się wyjaśnić, jak różnice w naszych kompetencjach poznawczych mogą mieć wpływ na „zakłócenia” na linii Uczniowie-Nauczyciele. I jeszcze ważna część o wysoko funkcjonalnym empacie… Spotykacie go czasem w lustrze?

 

Mirka Dziemianowicz „Co robi tłum? Tłum robi BUM!!!” Można by w tych dwóch zdaniach zawrzeć to, co było wspólnym doświadczeniem Słuchaczek i Słuchaczy. Czy nie o swoistą wspólnotę doświadczeń tak naprawdę chodzi w edukacji?

 

Marzena Zylinska przypomniała, że „każde Dziecko przychodzi do szkoły z pełnym plecakiem, nie tylko pełnym książek…” Zdanie, że „Dzieci są nam równogodne” mogłoby pojawić się przed wejściem do każdej szkoły… Szkoły imieniem równogodności! Dziękuję!!!

 

Dorota Klus-Stańska wskazywała na czym polega behawioralny system w szkołach. I jak bardzo teorie osobiste są niewrażliwe na podważające je dowody… bowiem „koń, jaki jest, każdy widzi…” Tylko, czy naprawdę widzimy świat tak samo?

 

Elena Atanasiu to wystąpienie poruszyło najcieńsze struny empatii u mnie (a wiem z rozmów kuluarowych, że nie tylko mnie)… wszak bycie sobą w tym świecie, który ma już jakiś „klucz” i najzwyczajniej w świecie możemy do niego „nie pasować” nie jest przyjaznym miejscem. […]

 

Krzysztof Maj opowiadał o tym, jak w czasach algokracji, rządów algorytmów, nie wpaść w pułapkę, w której staramy się „zniknąć” coś, sądząc, że tego nie ma, kiedy o tym nie rozmawiamy… Warto też zapamiętać, że „nasz mózg nie wyewoluował do nieskończoności wiadomości”, a spotyka takowe choćby w SM i nie bardzo wie, jak je przetwarzać i magazynować… Ta opowieść mnie porwała!

 

Paweł Fortuna – mój podziw dla słów i sposobu, w jaki padały ze sceny zrodził 100% zaciekawienia! Mam wrażenie, że nie uroniłam ni słowa… I chcę wierzyć, że prawda, dobro i piękno mogą mieszkać w szkole! I to nie jest naiwność!!!

 

 

Debata, którą z uważności i rozwagą godną prawdziwego retora poprowadził Roman Leppert pozwoliła zastanowić się też nad pułapkami empatii i szukać wspólnych przestrzeni, które będą nas nasycać na naszych empatycznych drogach edukacyjnych. Wspierajmy się! Bądźmy blisko! Także swoich potrzeb… I dziękujmy!!! Wdzięczność wszak ma wielką MOC!

 

A spiritus movens całego edukacyjnego, jakże cudnego „zamieszania” jest Anna Szulc. Jak pięknie nazwała Agnieszka Fraj – Elektrownia atomowa polskiej edukacji!!! Aniu, z ogromem empatii zasyłam Ci mnóstwo dobrych myśli i WDZIĘCZNOŚCI, że działasz, by świat tych, którzy są całym światem stawał się lepszy i lepszy… Dziękuję!

 

Czy w sobotę po 7 rano, jeszcze przed prysznicem byłam „wykąpać się” w przyhotelowym lesie? Ano byłam…, bo ptasie trele i zapach poszycia sprawiają, że głowa włącza tryb „spokój”. A tego potrzebowałam, by chłonąć dary drugiego dnia…

 

Moja pralka jest „ustawiona” na bardzo długi program pełen zrozumienia, życzliwości – także dla siebie – przypatrywania się i wirowania tego, co jest wokół…

 

Wszak nasycić warto się na długo, bo kolejna Empatyczna konferencja JUŻ albo DOPIERO za dwa lata. Pamiętaj, że to od Ciebie zależy, jakich słów użyjesz…

 

 

 

Źródło:  www.facebook.com/permalink.php?story_

 

 

 

Jest jeszcze wiele innych  minirelacji z tej konferencji ns różnych profilach fejsbukowych, ale tych poszukajcie już sami…

 

 

 

Redaktor „Obserwatorium Edukacji”

         Włodzisław Kuzitowicz

 

 



Dziś –  jak bywało to wielokrotnie w poniedziałki – udostępniam najnowszy tekst Jarosława Pytlaka, który zamieścił on na swoim blogu w minioną sobotę:

 

 

 

O metodach egzekwowania dobrowolności w szkole

 

W wywiadzie, jakiego 31 marca Barbara Nowacka udzieliła w studiu RMF24 redaktorowi Tomaszowi Terlikowskiemu, pojawił się niezwykle dla mnie interesujący wątek. Oto z okazji rocznicy zarządzenia „dobrowolnych prac domowych w klasach 4-8” dziennikarz zadał ministrze pytanie: „Coś się zmieni?!”. Usłyszał, że „jako ministerstwo musimy poprawić komunikację i wsparcie dla nauczycieli, żeby wiedzieli, że prace domowe nie są zabronione, tylko są nieobowiązkowe”. Czyli – tak to odebrałem – nie zmieni się nic, bo poza brakiem właściwej świadomości nauczycieli, wszystko jest w najlepszym porządku. Co więcej, w dalszej części rozmowy ministra poinformowała słuchaczy, żew klasach 1-3 prace domowe jak są, tak były” (sic!). Czepianie się lapsusów językowych można uznać za małostkowe, bo przecież już dobrze wiemy, że się zdarzają. Niestety, pani Nowacka brnęła dalej, roztaczając wizję pracy domowej, jaką w klasach 1-3 jest czytanie lektur. Zbyt dociekliwe pytanie red. Terlikowskiego w tym miejscu o matematykę ominęła, zręcznie zmieniając temat.

 

Co do klas 4-8, ministra wskazała, że dobrowolne prace domowe nie mogą być oceniane, ale „mogą być inne narzędzia, a nauczyciel ma ich mnóstwo. Nauczyciel, który ma prestiż, który ma siłę, a my do tego dążymy, żeby miał siłę, ma inne narzędzie egzekwowania…”. Mnie osobiście wizja egzekucji wykonania czegoś dobrowolnego wydaje się karkołomną ekwilibrystyką umysłową, ale i tu nie czepiajmy się za bardzo. Ciekawe były przykłady tych narzędzi:

 

[Nauczyciele] Na przykład inspirują uczniów, na przykład pokazują rywalizację na dobrze zrozumiane zadania, na przykład, później, mają inne narzędzia nagradzania i wyróżniania uczniów, którzy dobrze zrobią pracę domową. Namawiałabym, żeby nauczyciele porozmawiali z rodzicami ucznia, który (…) ma dosyć niechętny stosunek do nauki.

 

Propozycje ministry Nowackiej pozostawiły we mnie poczucie niedosytu, a najwyraźniej nie tylko we mnie, bo Paweł Lęcki poprosił sztuczną inteligencję  o ekspertyzę, w jaki sposób polski nauczyciel może motywować uczniów do wykonywania dobrowolnych prac domowych. Uzyskał odpowiedź, którą za jego zgodą (Pawła oczywiście) przytaczam tu w całości (wytłuszczenia pochodzą ode mnie):

 

 

Na podstawie wypowiedzi ministry Barbary Nowackiej można zinterpretować, że polski nauczyciel, dążąc do budowania swojego autorytetu i prestiżu, może stosować różnorodne metody motywowania uczniów do nauki w domu i sprawdzania efektów tej pracy, które nie opierają się wyłącznie na wystawianiu oceny cyfrowej.

 

Oto niektóre z możliwych narzędzi i podejść, które nauczyciel może wykorzystać w obecnej sytuacji społecznej w Polsce, zwłaszcza w kontekście dyskusji o roli prac domowych:

 

Informacja zwrotna (Feedback) zamiast oceny

 

Komentarz merytoryczny: Nauczyciel może sprawdzić pracę domową i zamiast oceny liczbowej, napisać komentarz wskazujący mocne strony, obszary do poprawy, czy konkretne błędy i sposoby ich uniknięcia w przyszłości. Taki feedback jest bardziej wartościowy dla procesu uczenia się.

Rozmowa indywidualna: Krótka rozmowa z uczniem na temat jego pracy domowej, omówienie trudności, pochwalenie za wysiłek.

 

Wskazówki do dalszej pracy: Zamiast oceny, nauczyciel może dać uczniowi konkretne wskazówki, co powinien przećwiczyć lub na co zwrócić uwagę.

 

Wykorzystanie pracy domowej na lekcji:

 

Punkt wyjścia do dyskusji: Praca domowa może stanowić podstawę do dyskusji w klasie, wymiany poglądów, czy wspólnego rozwiązywania problemów. Uczniowie widzą wtedy praktyczne zastosowanie wykonanego zadania.

 

Materiał do pracy w grupach: Uczniowie mogą w grupach porównywać swoje rozwiązania, uczyć się od siebie nawzajem, analizować różne podejścia do zadania.

 

Krótkie sprawdziany (Quizy): Nauczyciel może przeprowadzić krótki, niezapowiedziany quiz oparty na materiale z pracy domowej, aby sprawdzić zrozumienie tematu, ale niekoniecznie musi on być oceniany sumująco (stopniem). Może to być forma sprawdzenia „na plusa” lub dla informacji nauczyciela.

 

Sprawdzanie wykonania (bez oceniania jakości):

 

Nauczyciel może jedynie odnotować fakt wykonania (lub niewykonania) pracy domowej, np. poprzez postawienie plusa, pieczątki, czy innego symbolu. To pokazuje uczniowi, że jego praca jest zauważana, ale nie kładzie nacisku na ocenę.

 

Budowanie motywacji wewnętrznej:

 

Ciekawe i angażujące zadania: Projektowanie prac domowych, które są interesujące, powiązane z zainteresowaniami uczniów, kreatywne lub mające praktyczne zastosowanie, może sprawić, że uczniowie chętniej je wykonają dla własnej satysfakcji.

 

Podkreślanie celu pracy domowej: Wyjaśnienie uczniom, dlaczego dane zadanie jest ważne, co dzięki niemu przećwiczą i jak im się to przyda w dalszej nauce lub życiu.

 

Autorytet i relacja z uczniem:

 

Wspomniany przez minister „prestiż” nauczyciela wiąże się z budowaniem pozytywnej relacji z uczniami. Nauczyciel, który jest szanowany i lubiany, może liczyć na większe zaangażowanie uczniów, którzy będą wykonywać zadania również z chęci sprostania jego oczekiwaniom lub z szacunku.

 

Pochwały i docenianie wysiłku: Publiczne lub indywidualne docenienie starań ucznia może być silnym motywatorem.

 

Komunikacja z rodzicami:

 

W przypadku systematycznego niewykonywania prac domowych, nauczyciel może skontaktować się z rodzicami, aby wspólnie zastanowić się nad przyczynami i znaleźć rozwiązanie, skupiając się na wsparciu ucznia, a nie tylko na karaniu go złą oceną.

 

Wypowiedź ministry Nowackiej sugeruje przesunięcie akcentu z oceniania (jako formy kontroli i egzekwowania) na rzecz wspierania procesu uczenia się, motywowania i budowania odpowiedzialności ucznia za własną naukę, w czym kluczową rolę odgrywa autorytet nauczyciela i stosowane przez niego metody pedagogiczne. Warto pamiętać, że kontekstem tych słów są również zmiany w prawie oświatowym dotyczące ograniczenia zadawania i oceniania prac domowych, zwłaszcza w młodszych klasach szkoły podstawowej.

 

 

Niezłe, prawda?! Zanim jednak zaoferujemy Gemini objęcie teki w resorcie edukacji, albo co najmniej funkcji rzecznika prasowego, zastanówmy się nad tą wypowiedzią.Przesunięcie akcentu”, o którym mowa w ostatnim akapicie, jest absolutnie zgodne z obecnymi trendami. Również zgodne z trendami, choć już nie z szarą rzeczywistością społeczną, jest odwołanie się do autorytetu nauczyciela i metod pedagogicznych. A co do metod, które proponuje Gemini…

   

Komentarz merytoryczny czy wskazówki do dalszej pracy pisze już dzisiaj wielu nauczycieli, starając się uzupełnić informację zawartą w wystawionej ocenie. Jest to proste i osiągalne, o ile prac domowych nie jest zbyt dużo. Przy dwóch czy trzech setkach uczniów pisanie nawet tylko dla 10% pilnych i obowiązkowych może być problemem. Podobnie jak prowadzenie rozmów indywidualnych. Podczas lekcji nie będzie to rozmowa indywidualna; w czasie przerw zazwyczaj nie ma czasu, bo a to dyżur, a to konieczność skorzystania z toalety, z kolei pozostanie po lekcjach z różnych względów będzie trudne do przyjęcia albo dla nauczyciela, albo dla ucznia, a zazwyczaj dla jednego i drugiego. Dodajmy do tego, że skuteczna rozmowa wymaga choćby kilku minut, więc ta metoda w obecnych warunkach polskiej szkoły znajdzie zastosowanie tylko wyjątkowo.

 

Co do wykorzystania pracy domowej podczas lekcji, to pojawia się problem, gdy przygotowana jest tylko niewielka część uczniów. Planowanie takiego działania przez nauczyciela, to loteria. Ten sam problem dotyczy działania w grupach na bazie pracy domowej, możliwego jedynie wtedy, gdy tylu uczniów jest przygotowanych, żeby w każdej grupie znalazł się choć jeden. Również loteria. Pomysł krótkiego niezapowiedzianego quizu to z kolei dowód zupełnego braku zrozumienia pojęcia dobrowolności. Zdarza się, jak widać, nie tylko naturalnej, ale i sztucznej inteligencji.

   

Sprawdzenie wykonania, czyli postawienie pieczątki, plusa lub innego symbolu, to oczywiście dobry, pozytywny pomysł. Wiem, że okażę się malkontentem nierozumiejącym idei nauki dla siebie (dodajmy, przymusowej nauki w szkole), ale może on dodać zapału jedynie niewielkiej grupie, skądinąd i tak pilnych uczniów. Tak gdzieś do poziomu klasy piątej.

   

Nauczyciel szanowany i lubiany może liczyć na większe zaangażowanie uczniów. Proszę mi jednak uwierzyć, że dzisiaj tacy nauczyciele cieszą się, gdy uczeń dotrzyma danego słowa w czymkolwiek. To nie są czasy wykształconego w domu poczucia obowiązku i wewnętrznej potrzeby sprawienia radości nauczycielowi (czy komukolwiek).

   

Pochwała i docenianie wysiłku działa zawsze, choć dzisiaj nauczyciel dwa razy się zastanowi, zanim coś takiego powie publicznie. Wiem, że to absurd, ale tak właśnie jest. Z kolei propozycja komunikowania się z rodzicami w przypadku systematycznego nieodrabiania prac domowych po raz kolejny pokazuje brak zrozumienia pojęcia dobrowolności. W tym przypadku pojawia się też problem braku niezbędnego czasu, dodatkowo wykluczający tę metodę jako rozwiązanie systemowe.

 

x           x           x

 

Komentując krytycznie wypowiedź sztucznej inteligencji, zdradzającą zresztą niezłą „znajomość” tematu, chciałem jednak podkreślić, że wszystkie zaproponowane metody można stosować i są stosowane. Ze wskazanych wyżej przyczyn trudno jednak opierać na nich działanie systemu. Powinny też dawać do myślenia powszechne dzisiaj sygnały od nauczycieli, że uczniowie obecnie gremialnie prac domowych nie robią. Łatwo zwalić na to winę na „lukę wdrożeniową”, czyli brak belferskiej świadomości istnienia tych wspaniałych narzędzi, o których mówi Geministra, ale zakładać, że większość nauczycieli jest nieudacznikami o złej woli, to jednak przejaw daleko idącej dezynwoltury myślowej. Oczywiście można mieć nadzieję, że czas zrobi swoje – nauczyciele uwierzą, że dzieci będą uczyły się pod szkolnym przymusem z radosnym zapałem wolnych entuzjastów, a dzieci uwierzą, że mogą się uczyć tego co muszą z samego poczucia wewnętrznej potrzeby. No ale to chwilowo sfera fantasy.

 

Pozytywny scenariusz na przyszłość? Uczymy się tylko w szkole, każdy uczeń w zakresie takim, jaki mu pasuje. Nauczyciele osiągają wyżyny mistrzostwa w dziedzinie perswazji, uroku osobistego, nawiązywania relacji z podopiecznymi, kompetencji. Będą to nauczyciele z rodziny, na przykład, Gemini. AI już teraz może wyręczyć w wywiadzie ministrę, jak zdobędzie jeszcze trochę kompetencji, spokojnie zastąpi nauczyciela.

 

A scenariusz na już?! Korepetycje dla każdego. Tam jest motywacja, a prace domowe nie budzą oporu. No i dalszy exodus do szkół niepublicznych, czego perspektywa – o dziwo – mnie, dyrektora takiej placówki, wcale nie cieszy. Czuję się przede wszystkim obywatelem i nie mam poczucia, że umawialiśmy się z dawną opozycją na stomatologizację oświaty.

 

 

PS. Zapyta ktoś, czy naprawdę wierzę, że przywrócenie systemu obowiązkowych i ocenianych prac domowych uzdrowi sytuację? Na pewno nie uzdrowi, ale wierzę, że poprawi. Oczywiście jestem tylko opresyjnym nauczycielem, który w szkole niepublicznej uczniom pytającym, dlaczego u nas są prace domowe, odpowiada bez zmrużenia oka – Bo wasi rodzice chcą dla was dobrej edukacji.

 

PPS. Ciekawe, jaka byłaby odpowiedź Gemini na pytanie: może jednak warto zaufać nauczycielom?

 

 

 

Źródło: www.wokolszkoly.edu.pl/blog/