Jeszcze dziś do godziny 17 rodzice mogą wybrać turnus na półkoloniach w czasie szkolnych ferii zimowych i wypełnić wnioski w systemie rejestracyjnym, dostępny na lodz.pl/zima. O godz. 18 należy zalogować się na swoje konto i wysłać zgłoszenia, a w ciągu godziny na podany adres e-mail rodzice otrzymają informację czy dziecko zostało zapisane do wybranej placówki. Szczegółowe informacje są TUTAJ.

 

 

Źódło: www.facebook.com/MoskwaWodnicka/

 

 

 

 

 



Dzięki niezastąpionemu koledze Jarosławowi Pytlakowi – bo to z jego Fb profilu znaleźliśmy poniższy tekst – dowiedzieliśmy się o tej wartej zainteresowania sprawie:

 

 

Za portalem ONET*:

 

Ministra edukacji Barbara Nowacka zareagowała na wpis użytkowniczki portalu społecznościowego X/Twitter. Uczennica narzekała w nim na to, że dostała uwagę z powodu niewzięcia udziału w klasowej zbiórce na Szlachetną Paczkę. Uwaga została skategoryzowana jako „zaangażowanie społeczne”. Autorka wpisu przekonywała, że nie była w stanie dołożyć od siebie 10 zł, ponieważ miała na koncie tylko 4 zł, a jej rodzic przebywał w tamtej chwili na spotkaniu, więc nie mógł wykonać błyskawicznego przelewu.

 

 

Na wpis uczennicy niespodziewanie zareagowała ministra edukacji. Aktywna na portalu X/Twitter Barbara Nowacka poprosiła autorkę wpisu o kontakt i wskazanie szkoły oraz autora/autorki uwagi.

 

 

Oburzające. Poprosiłam autorkę wpisu o konkretne namiary. Nie można oceniać aktywności w zależności od możliwości finansowych” — napisała Nowacka pod wpisem blogerki Kataryny, która nagłośniła opisywaną sytuację. Sama uczennica po kilku godzinach usunęła swój wpis.

 

(W komentarzu)podaję link do całego artykułu, ale poza powyższymi informacjami znajduje się w nim tylko przypomnienie, że „Barbara Nowacka chce ograniczenia lekcji religii w szkole„, co nijak ma się do meritum sprawy, za to świetnie pokazuje, jak media „grzeją” nastroje w internecie.

 

A teraz proszę (przyjrzeć się ilustracjom i) zapoznać się z moimi uwagami, które zapisuję poniżej.

 

 

1.Notatka u uczennicy jest datowana na 30 grudnia. Szlachetne Paczki ekspediuje się około 10 grudnia. Pytanie zatem, dlaczego trzy tygodnie nie wystarczyły, by uzupełnić brak, skoro problem był tylko w chwilowej niedostępności taty?

 

2.Dobrze byłoby sprawdzić, czy uczennica nie zadeklarowała wcześniej, że wpłaty dokona, co mogło być elementem projektu – zanim wybierzemy beneficjenta, ustalamy, czy mamy środki na Paczkę, a potem się z tej obietnicy nie wywiązała.

 

3.Nawet gdyby jednak nie było żadnych okoliczności łagodzących, to nie może być materia publicznej, medialnej aktywności Ministra Edukacji Narodowej. Istniało multum możliwości, by dyskretnie wyjaśnić sytuację, a nagłośnić ją – jeżeli w ogóle, to jako anonimowy przykład złej praktyki. Po upewnieniu się, że była to rzeczywiście zła praktyka. Natomiast publiczne żądanie „przesłania namiarów na szkołę i osobę, która ten wpis zrobiła” jest po prostu żenujące. Rozumiem, że teraz pani ministra, pod podanym przez siebie adresem sejmowej poczty elektronicznej, będzie prowadziła działania interwencyjne? Otóż nie powinna, od tego, póki co, nadal są kuratoria.

 

Uczennica może pisać na „X” co jej się żywnie podoba, o ile nie łamie prawa. Blogerka Kataryna może nagłaśniać te treści, nawet pisać o „coś zrobieniu” z „takimi nauczycielami„, ale od przedstawicielki nowej władzy oczekuję działania w granicach kompetencji pełnionej funkcji, oraz dobrych rozwiązań systemowych. Mogą być nawet inspirowane z portalu „X”, po dokładnym zbadaniu okoliczności. Tylko tyle i aż tyle!

 

4.Może być natomiast materią zainteresowania pani ministry widoczna w reprodukowanej uwadze         punktacja 0. Oceny (osiągnięć w nauce i zachowania) są dobre lub złe, tzn. mają zarówno zaciekłych przeciwników, jak zwolenników, ale punktowe ocenianie zachowania naprawdę niczym się nie broni, poza wskazywaną przez część nauczycieli wygodą i sprawiedliwością. Wygoda nie może być żadnym argumentem, bo pracujemy z uczniami, nie żeby komukolwiek było wygodnie, ale żeby było pożytecznie. Co do sprawiedliwości, to ostatni, który ją tak pojmował, był król Babilonu, Hammurabi.

 

 

Źródło:www.facebook.com/permalink.php?story

 

 

*Portal ONET zamieścił nie swój materiał. Jego pierwotnym miejscem publikacji był portal „NOiZZ”.  Jak informuje WikipediA  jest to serwis internetowy, którego  grupą docelową jest pokolenie internetowe. Portal należy do Ringier Axel Springer Polska. [WK]

 

 



 

Zanim złożę moje Życzenia Nowego 2024 Roku, nie mogę się powstrzymać od przypomnienia tych sprzed roku:

 

Dłużej klasztora niż przeora.”

Niechaj ta prawda sił Wam doda!

Bo coraz bliżej zmiany pora,

Gdy skończy się na Czarnka moda!

 

A póki co – nie gaście ducha,

Razem z uczniami róbcie swoje,

Niech każdy serca swego słucha

Tocząc z „systemem” własne boje.

 

 Tego Wam życzę Drodzy Moi

 Na Nowy Rok – dwudziesty trzeci:

 Odwagi! Wszak za Wami stoi

 Najwyższa wartość: Dobro Dzieci!

 

x           x           x

 

Mam chyba prawo do zadowolenia z trafności tych życzeń.

 

 

 

                                                       A teraz podejmę kolejna próbę „jasnowidzenia”:

 

 

Niech Rok, co dziś go przywitamy,

Rokiem spełniania marzeń będzie!

Choć dziś nie wszystko jeszcze znamy

O planach tych, co „na urzędzie”.

 

Niech obietnice spełnią swoje

Przed wyborami ogłaszane:

Zakończą o podwyżki boje,

Dopuszczą to, co zakazane!

 

A wtedy my – reformatorzy,

I wszystkie ruchy „odśrodkowe”

Sprawimy: Wreszcie się otworzy

SYSTEM na zmiany! Oświatowe!

 

 

Redaktor „Obserwatorium Edukacji”

        Włodzisław Kuzitowicz

 

 

 

 

 



Oto lapidarna informacja, zamieszczona wczoraj późnym popołudniem na stronie MEN:

 

 

 

Minister Edukacji Barbara Nowacka odwołała kolejnych kuratorów oświaty.

 

Ze stanowisk zostali odwołani:

 

 

Dolnośląski Kurator Oświaty Roman Kowalczyk

 

Mazowiecki Kurator Oświaty Aurelia Michałowska

 

Podlaski Kurator Oświaty Beata Pietruszka

 

Śląski Kurator Oświaty Urszula Bauer

 

Warmińsko-Mazurski Kurator Oświaty Krzysztof Nowacki

 

Wielkopolski Kurator Oświaty Robert Gaweł

 

 

Wydział Prasowy
Ministerstwo Edukacji i Nauki

 

 

Źródło: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/

 

 

 

Komentarz redakcji:

 

Jak widzimy – tym razem nie dowiedzieliśmy się kto w tych urzędach będzie pełniącym/ą obowiązki Kuratora Oświaty

 

15 grudnia  odwołano

Kuratorkę w województwie małopolskim

 

22 grudnia –  odwołano :

Kuratorów oświaty w trzech województwach:  pomorskim, podkarpackim i kujawsko-pomorskim.

 

27 grudnia  – odwołano”

Kuratorów oświaty w dwu województwach: świętokrzyskim i łódzkim.

 

Razem daje to liczbę 12 województw. Dotąd nie odwołano kuratorów z czterech województw: lubelskiego, lubuskiego, opolskiego i zachodnio-pomorskiego.  [WK]

 

 

 

 

 



Wczoraj (29 grudnia 2023 r.) na portalu „EDUNEWS” zamieszczono tekst Moniki Gnutek – nauczycielki w Szkole Podstawowej w Janikowie oraz  liderki programu #SuperKoderzy, który można potraktować jako wizję nauczycielki „pierwszej linii”, o realnych szansach na Dobrą Zmianę w obszarze nauczania matematyki na poziomie szkoły podstawowej. Zamieszczamy go bez skrótów:

 

Koniec z koszmarami – matematyka już nie straszy

 

 

Matematyka, przedmiot, który od dziesiątek lat uważany jest za trudny, niezrozumiały, abstrakcyjny. Obawy przed królową nauk pojawiają się już na etapie klasy czwartej, kiedy to dzieci zaczynają uczyć się matematyki z nowym nauczycielem. Strach często zapożyczają od swoich bliskich, a potęguje się on, kiedy zaczynają uczyć się innymi metodami niż na etapie klas 1-3 SP. Ale czy matematyka na pewno jest taka straszna, jak ją malują? Czy można uczyć się tego przedmiotu z radością i pasją?

 

Aby matematyka milszą była…

 

Uczennice i uczniowie są zupełnie inni niż 20 lat temu. Ówczesne metody nie sprawdzą się, a dzieci po prostu uciekną od nas i poszukają pomocy gdzie indziej… lub zrezygnują. Nasza młodzież kocha nowe technologie, wykorzystuje je każdego dnia. Zna wiele narzędzi interaktywnych, które pomagają w nauce. Aby przyciągnąć jej uwagę, zarazić pasją do matematyki, warto wejść troszkę w ich świat. Właśnie wykorzystanie cyfrowych narzędzi edukacyjnych otwiera młodym ludziom drzwi do królowej nauk. Technologie angażują dzieci, a samo zdobywanie wiedzy matematycznej jest dla nich przyjemne. W sieci znajdują się aplikacje mobilne, gry edukacyjne, wirtualne laboratoria czy też różne symulacje online, które w sposób prosty pokazują, jak rozwiązać dany problem. Kahoot, Blooket, Nearpod, Genial.ly, Wordwall, TinkerCad – to przykłady narzędzia, które można wykorzystać na lekcji. Znajdują się tam gotowe materiały, można też stworzyć swoje własne.

 

Praktycznie czyli jak?

 

Matematyki trzeba uczyć praktycznie. Jak? Wystarczy zastosować metodę projektu, doskonałą formę nauki, która angażuje uczniów i zachęca do stosowania zdobytej wiedzy. Praca projektowa jest bardzo ważna, rozwija umiejętności krytycznego myślenia, kształtuje relacje oraz umiejętność myślenia matematycznego. A przede wszystkim buduje pozytywne skojarzenia z przedmiotem, zachęca do poszukiwania i samorozwoju bez presji i lęku przed niepowodzeniem. Stworzenie miasteczka geometrycznego, założenie wirtualnego sklepiku, pieczenie ciasta z przepisu, wycieczki z Google Maps, zaprojektowanie własnego domu w narzędziu interaktywnym – to tylko kilka przykładowych miniprojektów, które można zrealizować z dziećmi.

 

Stosowanie korelacji międzyprzedmiotowej jest niezbędne w praktycznym uczeniu tego przedmiotu. Uczniowie i uczennice muszą zobaczyć zastosowanie zagadnień, które każdego dnia poznają na zajęciach. Dzięki temu przedmiot staje się dla nich przyjemny i przestaje straszyć zwielokrotnioną trudnością. Fizyka, informatyka, biologia – to lekcje, które aż proszą o sięgnięcie po matematykę! Tak na przykład dzieje się w programie #SuperKoderzy Fundacji Orange. Analiza danych biologicznych, algorytmy i ich projektowanie, modelowanie zjawisk fizycznych, tworzenie gier, obliczenie zużycia prądu oraz kosztów poniesionych za usługę… Jest to praktyczne, życiowe, daje dzieciom narzędzia przydatne w przyszłości, a nie tylko podczas egzaminu.

 

To dobry kierunek!

 

Nowoczesne metody nauczania matematyki opierają się na zróżnicowanych podejściach, które uwzględniają indywidualne potrzeby uczennic i uczniów. Korelacje między przedmiotami, wykorzystanie technologii komputerowej, lekcje odwrócone i prace projektowe to narzędzia, które nie tylko ułatwiają przyswajanie wiedzy matematycznej, ale także rozwijają umiejętności praktyczne i myślowe uczniów. Współczesna edukacja matematyczna stawia na interaktywność, zrozumienie kontekstu oraz aktywność uczniów, dzięki czemu matematyka staje się fascynującym i dostępnym przedmiotem. I bardzo dobrze!

 

 

#SuperKoderzy to ogólnopolski program edukacyjny Fundacji Orange, którego kluczowym elementem jest nauka programowania. Adresowany jest do szkół podstawowych oraz uczniów w wieku 9-14 lat. W czasie trwania programu dzieci uczą się programowania, podstaw robotyki i poznają świat nowych technologii nie tylko na informatyce, ale również na lekcjach przyrody, historii, języka polskiego, muzyki, matematyki czy języków obcych. Więcej informacji: www.superkoderzy.pl.

 

 

 

Źródło: www.edunews.pl

 

 



Oto zamieszczona wczoraj na stronie MEN informacja – bez skrótów:

 

Spotkanie Minister Edukacji z przedstawicielami Wolnego Związku Zawodowego „Forum-Oświata” 

 

Foto: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/

 

Minister Edukacji Barbara Nowacka wraz z pozostałymi członkami kierownictwa resortu edukacji spotkała się w czwartek (28 grudnia 2023 r) z przedstawicielami Wolnego Związku Zawodowego „Forum-Oświata”.

 

Przedstawiciele Związku, z przewodniczącym Sławomirem Wittkowiczem na czele, przedstawili swoje postulaty dotyczące zmian w oświacie. Związkowcy wskazali m.in. na konieczność zmian w edukacji włączającej, w tym zasad wynagradzania nauczycieli pracujących z uczniami posiadającymi orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, zmianie przepisów w zakresie oceny pracy nauczycieli, postępowania dyscyplinarnego, liczebności dzieci w oddziałach. Przewodniczący Sławomir Wittkowicz przekazał Minister Edukacji tezy programowe wypracowane przez członków Związku podczas kongresu.

 

Minister Edukacji Barbara Nowacka zapewniła o otwartości na dialog i współpracę ze stroną społeczną. Podkreśliła, że całemu kierownictwu ministerstwa zależy przede wszystkim na uspokojeniu sytuacji w polskich szkołach.  Wg minister szkoła powinna być wolna od polityki i ideologii – powiedziała minister Nowacka. Poinformowała jednocześnie o pracach w resorcie i o najważniejszych kwestiach, które jej zdaniem wymagają zmian.

 

Barbara Nowacka potwierdziła deklaracje rządu, że wynagrodzenia nauczycieli już od 1 stycznia 2024 r.  wzrosną o 30 proc., a w przypadku nauczycieli wchodzących do zawodu o 33 proc.

 

W projekcie ustawy budżetowej na 2024 r. nauczyciele mają zagwarantowane podwyżki, jakich nie było od lat – zapewniła minister Nowacka.

 

Dzisiejsze wydarzenie to kolejne spotkanie kierownictwa resortu z przedstawicielami różnych związków zawodowych. Przed tygodniem w siedzibie ministerstwa odbyło się spotkanie z prezydium Związku Nauczycielstwa Polskiego.

 

 

 

Źródło: www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/

 



Jako że problem prac domowych – zadawać, czy w ogóle zakazać – jest ostatnio bardzo „gorący” , proponujemy dziś lekturę najnowszego tekstu Danuty Sterny z jej nowej strony „OKnauczanie”

 

 

                                                                Praca domowa – to zależy!

 

 

Temat jest bardzo „gorący”, zadawanie lub niezadawanie prac domowych, a może ich ograniczenie jest priorytetem dla nowego ministerstwa.

 

18 grudnia tego roku zaproszono mnie do dyskusji na temat pracy domowej w radiu TOK FM. Audycja radiowa zbiegła się z wizytą wigilijną moich byłych uczniów. U mnie. Skorzystałam z okazji i poprosiłam ich o opnię. Odpowiedź jest (jak prawie zawsze w edukacji) – „to zależy”. Tylko jedna osoba była za rezygnacją całkowitą z prac domowych, ale jej opinia związana była z punktem widzenia rodzica, który ma dziecko w szkole demokratycznej. Inne osoby bez względu na to, do jakich szkół uczęszczają ich dzieci i wspominając własne doświadczenie szkolne, było za OGRANICZENIEM liczby i wielkości prac domowych. Podstawowy argument „przeciw” wiązał się z zabieraniem dzieciom czasu na odpoczynek, a argument „za” polegał na korzyściach wynikających z samodzielnego wykonania zadania i ćwiczenia umiejętności wymagających powtórzeń. Podczas audycji w TOK FM wyszczególniłam pięć warunków dla sensownej informacji zwrotnej, są to:

 

1.Sensowność/konieczność. Zadawajmy prace domowe, tylko wtedy, gdy służą one uczeniu się uczniów.

 

2.Wartościowa/niezbędna. Aby to sprawdzić trzeba sobie samemu zadać pytanie: Co by było, gdybym tej pracy nie zadał/a? Jeśli nic uczniowie nie stracą, to jej nie zadawać.

 

3.Ciekawa dla ucznia. Pan redaktor audycji zapytał mnie, czy praca domowa z matematyki może być ciekawa? Kluczem do tego przymiotnika jest – wybór. Jeśli uczeń ma wybór, w jakiej formie pracę wykona lub nawet jaką pracę wybierze do wykonania, to jest szansa, że go ona zainteresuje.

 

4.Realna do wykonania. Czyli, czy uczniowie są w stanie ją samodzielnie zrobić? Czy nie zajmie im ona za wiele czasu? Badania przeprowadzone w USA wskazują na to, że maksymalny czas odrabiania pracy domowej przez ucznia w ciągu jednego dania, wynosi – 10 minut razy klasa do której uczeń uczęszcza, czyli w piątej klasie uczeń może dziennie poświecić do 50 minut na odrabianie prac domowych ze wszystkich przedmiotów łącznie. Widać tu też zależność zadawania prac domowych od wieku uczniów. Czym wyżej, tym ma ona większy sens (na to wskazują też badania profesora Johna Hattiego).

 

5.Dobrowolna – sprawdzona, ale NIEOCENIONA. Sprawdzenie jest konieczne, gdyż uczeń musi wiedzieć, czy dobrze pracę wykonał, inaczej jej wykonanie nie ma dla niego sensu. Jednak nie powinna być oceniana. Na pewno pojawi się zastrzeżenie, że jeśli bez oceny, to uczniowie nie będą jej robić. Jednak jeśli jest obowiązkowa i narzucona, to nie jest korzystna dla procesu uczenia się ucznia. Generuje wtedy ściąganie, odpisywanie lub wykonanie jej przesz kogoś innego.

 

 

Zauważmy, że jeśli nie jest oceniana, to rodzice też nie widzą sensu wykonywania jej za dziecko. Z tym punktem łączy się też nierozerwalnie to, że nie możemy zapewnić samodzielności wykonania pracy domowej, trzeba jej nie oceniać, aby uczeń sam chciał ją zrobić, aby się czegoś nauczyć lepiej.

 

Nie mówiłam o tym w radiu, ale warto się zastanowić, jakiego rodzaju prace warto zadawać. Postanowiłam o to zapytać uczestników Frajdy z nauczania i o tym będzie następny wpis.

 

Podam mój prosty przykład z matematyki:

 

Warto – kilka zadań na dodawanie ułamków o różnych mianownikach, np.: 1/4 +1/2; 3/10+ 2/3; 1/25+ 3/80

 

Nie warto – zadanie polegające na możliwości tylko wymiany liczb, np.: 1/4+ 3/4; 1/8+3/8; 1/11+3/11

 

A najlepiej, gdyby praca domowa była do wyboru, np.:

 

Wybierz sobie zadanie do wykonania w domu:

 

1.Wyjaśnij od czego zaczęłabyś/zacząłbyś dodawania tych dwóch ułamków: 1/2+ 2/15?

 

2.Ktoś podał, że wynikiem dodawania 1/2+ 2/15 jest 3/17, jaki został popełniony błąd?

 

3.Oblicz sumę: 1/2+ 2/15

 

4.Czy równość jest prawdziwa: 1/2+ 2/15 = 3/10 + 1/3?

 

Praca domową zajmuję się już dobrych kilka lat. Pierwszy wpis na ten temat zamieściłam na blogu Oś świata w 2010 roku. Następnie wracałam do tego tematu kilka razy – zobacz  –  TUTAJ

 

 

 

Źródło: www.oknauczanie.pl

 

 

 

 



Zaglądając na Fb profil Jędrka Witkowskiego (CEO) wypatrzyliśmy taka informację i komentarze pod nią:

 

 

                                                                      MŁODZI A RELIGIA

 

W kraju rozgorzała dyskusja o lekcjach religii w szkole, trochę obok niej dzielę się poniżej wnioskami z badania ICCS na temat stosunku młodych (ósmoklasistów) do religii i jej miejsca w społeczeństwie.

 

1.78% ósmoklasistów wyznaje jakąś religię

 

2.46% ósmoklasistów zadeklarowała, że religia pomaga im rozstrzygać, co jest dobre, a co złe

 

3.45% ósmoklasistów uważa, że religia powinna wpływać na zachowanie ludzi wobec innych

 

4.11% ósmoklasistów chciałoby, żeby przywódcy religijni mieli większą władzę

 

 

Już same te dane są ciekawe, ale najważniejsze jest według mnie to jak odpowiedzi uczniów z Polski zmieniły się między 2009 a 2022 rokiem:

 

1.religia pomaga mi rozstrzygać, co jest dobre a co złe – spadek z 78% do 46% twierdzących odpowiedzi

 

2.religia powinna wpływać na zachowanie ludzi wobec innych – spadek z 79% do 45% twierdzących odpowiedzi

 

3.przywódcy religijni powinni mieć większą władzę w społeczeństwie – spadek z 36% do 11% twierdzących odpowiedzi

 

Te dane potwierdzają silny trend laicyzacji polskiej młodzieży wbrew stałej obecności nauczania religii w polskich szkołach. Religia przestaje być kluczowym punktem odniesienia dla młodych ludzi.

 

Obraz postępującej (szybciej niż w innych krajach) laicyzacji dopełnia porównanie z innymi państwami – w 2009 roku Polska była wśród krajów, w których religia odgrywała największe znaczenie, teraz znajdujemy się w grupie krajów, w której jej znaczenie jest najmniejsze.

 

Wykres 5.22. Rola religii w opiniach polskich uczniów w ICCS 2009 i ICCS 2022

 

 

Wykres pochodzi ze str. 117 opracowania „Młodzi w demokracji. Wyniki Międzynarodowego Badania Kompetencji Obywatelskich ICCE 22022”

 

 

Więcej informacji w napisanym przez Pawła Penszko podrozdziale 5.6 raportu ICCS 2022 wydanym przez IBE Instytut Badań Edukacyjnych.   –  T UTAJ

 

 

 

x          x          x

 

 

Oto kilka pierwszych komentarzy i odpowiedzi na nie Jędrka Witkowskiego:

 

Czytaj dalej »



Dziś proponujemy lekturę tekstu, który Jarosław Pytlak zamieścił wczoraj na swoim blogu „Wokół Szkoły”. Dla „posmakowania” o czym to jest zamieszczamy poniżej kilka fragmentów. Wyróżnienie w jednej z odpowiedzi  kolegi Pytlaka  kilku zdań pogrubioną czcionką – redakcja OE:

 

 

                                            Tylko jeden diabeł w szczegółach „małego exposé”

 

Na zakończenie miodowego tygodnia nowej ekipy zarządzającej MEN wiceministra Katarzyna Lubnauer udzieliła obszernego wywiadu „Rzeczpospolitej”. Nazywam go tutaj „małym exposé”, ponieważ zawarła w nim informacje na temat zamierzeń resortu, dobrane zapewne nieprzypadkowo. Warto przeanalizować treść tej wypowiedzi, by zorientować się, czego można się spodziewać w najbliższym czasie w sprawach interesujących środowisko oświatowe. Rozmowa dostępna jest wyłącznie dla czytelników „Rzepy”, ale w treści przytoczonego poniżej własnego wywiadu odnoszę się do wszystkich poruszonych w niej kwestii.

 

x          x          x

   

(Red) Ogłosił się Pan na blogu „Wokół szkoły” Doradcą Obywatelskim ds. Edukacji (DOE). Skąd ten pomysł?

 

(JP) – Można to potraktować jako wybieg publicysty, któremu odrobina fejmu na pewno nie zaszkodzi. Albo – mówiąc już poważnie – jako wyraz przekonania, że wraz z nową władzą powstała przestrzeń dla wsparcia odbudowy polskiej edukacji, i że moje doświadczenia zawodowe mogą okazać się przydatne. A w tle tego – jak by to górnolotnie nie zabrzmiało – poczucie obywatelskiego obowiązku. […]

 

– Kiedy Katarzyna Lubnauer w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” naszkicowała plany Ministerstwa Edukacji Narodowej, Pańską pierwszą reakcją w internecie była radość z zapowiedzi przywrócenia przedmiotu przyroda w klasach 5-6 szkoły podstawowej. Czy to rzeczywiście było najważniejsze jego przesłanie?

   

– Oczywiście, że nie, było wręcz marginalne, ale za to absolutnie dla mnie niespodziewane. Ucieszyłem się, bo od kilku lat wskazywałem tę możliwość odwrócenia jednej ze szkodliwych zmian, jakie wprowadziła reforma Zalewskiej. Jakkolwiek pani Lubnauer jako powód wskazała w wywiadzie przede wszystkim ułatwienie zatrudnienia kadry, dla mnie jest to krok w kierunku uczynienia szkoły podstawowej, do klasy szóstej, podstawową właśnie, czyli poświęconą poznawaniu świata, a nie systematycznego studiowania dorobku klasycznych dyscyplin naukowych. Natomiast niewątpliwie najważniejszym przesłaniem wywiadu wiceministry było potwierdzenie zapowiedzi wysokich podwyżek nauczycielskich wynagrodzeń.

   

– Najważniejszym i, jak rozumiem, optymistycznym?

 

– Oczywiście. Najwyraźniej nowa władza jest zdeterminowana, by dotrzymać obietnicy podwyżek dla nauczycieli o 30%, nie mniej niż 1500 złotych miesięcznie, jak również by traktować to jako rekompensatę za dramatyczną utratę wartości tych wynagrodzeń w relacji do płacy minimalnej. Doceniam też wyraźną deklarację, że ta zmiana nie będzie powiązana z żadnymi warunkami wstępnymi. Jeśli coś miałbym dodać, to tylko pytanie, czy planowane jest dotrzymanie zapowiedzi poprzedniego ministra w sprawie podniesienia do 600 złotych dodatku za wychowawstwo klasy? I czy jest może przewidywane, by również nauczyciele przedszkolni otrzymali w niedalekiej przyszłości gwarancję dodatku za wychowawstwo grupy, bo na razie zdani są na łaskę i niełaskę swoich władz samorządowych? Funkcja wychowawcy wiąże się dzisiaj ze znacznie większym obciążeniem, czasowym i psychicznym, niż zaledwie kilka lat temu. A nauczyciele przedszkolni wciąż czekają na nie tylko materialne, ale i symboliczne docenienie ich pracy, absolutnie kluczowej dla rozwoju najmłodszych dzieci. […]

 

– Była też mowa o tzw. odchudzeniu podstaw programowych…

   

– I bardzo dobrze. Jak słusznie zauważyła pani wiceministra, to warunek niezbędny zwiększenia autonomii nauczycieli. Inna sprawa, że osobiście bardzo obawiam się sytuacji, w której poszczególne grupy specjalistów będą lobbować za ograniczeniem cięć w swoich dziedzinach, argumentując, że w podstawie ujęto tylko problemy fundamentalne. Pocieszam się natomiast, że nieskoordynowane cięcia nie zniszczą spójności podstawy, bo nie można zniszczyć czegoś, co nie istnieje. Podstawę trzeba po prostu napisać od nowa, szczególnie od poziomu klasy czwartej szkoły podstawowej. Rozumiem, że musi to potrwać, ale oby jak najkrócej, bo szkoda każdego rocznika uczniów, który będzie wchodził w kolejny etap edukacyjny na bazie obowiązującego dzisiaj dokumentu, nawet po jego odchudzeniu!

   

– Z treści wywiadu Katarzyny Lubnauer pozostała jeszcze matura i egzamin ósmoklasisty. Co Pan na to, że „w tym roku na pewno zmian nie będzie”?

 

– To moim zdaniem jedyny diabeł, który na pewno tkwi w szczegółach. O ile bowiem wszystkie deklaracje wiceministry mogłem docenić, niektóre nawet bardzo, a co najmniej zrozumieć, to w tym przypadku przyznaję, że nie sięgam pojęciem decyzji o pozostawieniu pana Marcina Smolika na stanowisku przewodniczącego CKE. Że nie zmienia się reguł w trakcie gry? Chyba nie jest regułą gry pełnienie funkcji państwowej przez konkretną osobę?! A co do reguł sensu stricte – są takie, szczególnie w zakresie egzaminu maturalnego z języka polskiego, które zmienić można i należy, tymczasem trwanie pana Smolika oznacza zgodę na zachowanie status quo. A poza tym, dalsze rządy człowieka w pełni dyspozycyjnego politycznie, potwierdzającego wspólnie z ministrem Czarnkiem rzekomy sukces reformy Zalewskiej, są po prostu niemoralne. Rozumiem, że nie można unieważnić całego dorobku instytucjonalnego komisji egzaminacyjnych, ale jeśli nowe władze chcą w przyszłości wspólnie z CKE dokonywać korekt sposobu oceniania, to udział w tym osoby w pełni odpowiedzialnej za błędy i wypaczenia tego systemu, jest po prostu absurdem.[…]

 

– A nie czuje Pan żalu, że w swoim wywiadzie wiceministra nie wspomniała w ogóle o szkołach niepublicznych?

 

– Rozumiem, że powinienem żałować, bo sam pracuję w takiej placówce? Tyle że ja chcę być doradcą, a nie lobbystą! Jako obywatel jestem żywo zainteresowany, aby cały system funkcjonował jak najlepiej. To szkolnictwo publiczne ma dzisiaj najwięcej problemów. A poza tym, jeżeli poprawi się jego sytuacja, np. znacząco wzrośnie subwencja albo ulegnie zmianie podstawa programowa, to i nam w szkołach niepublicznych będzie łatwiej. Najkrócej mówiąc, jeśli przewietrzmy pokój, wszystkim będzie łatwiej oddychać.

 

 

 

Cały tekst „Tylko jeden diabeł w szczegółach „małego exposé”  –  TUTAJ

 

 

Źródło: www.wokolszkoly.edu.pl/blog/

 



Oto „jeszcze ciepła” informacja ze strony MEN:

 

 

Minister Edukacji Barbara Nowacka podjęła decyzje związane ze stanowiskami kuratorów oświaty.

 

[…] minister odwołała ze stanowisk:

 

 

>Świętokrzyskiego Kuratora Oświaty, pana Kazimierza Mądzika

 

>Łódzkiego Kuratora Oświaty, pana Waldemara Flajszera

 

i wyznaczyła do pełnienia obowiązków:

 

>Świętokrzyskiego Kuratora Oświaty, pana Andrzeja Jakubca

 

 >Łódzkiego Kuratora Oświaty, pana Janusza Brzozowskiego.

 

Źródło: https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/kolejne-zmiany-na-stanowiskach-kuratorow-oswiaty

 

 

Foto: www.gov.pl

 

Wojewoda Łódzki Dorota Ryl gratuluje Januszowi Brzozowskiemu objęcia nowej funkcji

 

 

 

Notka Redakcji:

 

Janusz Brzozowski (r. ur. 1966)

 

 -do 2019 roku dyrektor PG nr 29 w Łodzi przy ul. Jurczyńskiego

 

-od 1 września 2019 roku dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Łodzi przy ul. Czajkowskiego na Widzewie –Wschodzie, nauczyciel matematyki w działającym tam XXXII LO im. Haliny Poświatowskiej.