Anna Bańkowska ze swoimi uczniami
Z wczorajszej wieczornej sesji penetracji zasobów internetu, ze szczególnym uwzględnieniem facebooka, wyłowiliśmy post na profilu dr Marzeny Żylińskiej, który – nie mamy wątpliwości – należy upowszechnić. Oto jego treść:
Gdy kilka lat temu oglądałam lekcje prowadone przez Ankę Bańkowską*, ze zdumienia przecierałam oczy. Był maj, a ja widziałam pierwszoklasistów, którzy pracowali w grupach, a potem każda grupa po kolei prezentowała wyniki swojej pracy. Jedni uczniowie pokazywali swój plakat i wyjaśniali, co na nim umieścili, a reszta słuchała i zadawała pytania. Jako metodyk oglądałam wtedy wiele lekcji i nie mieściło mi się w głowie, że pod koniec pierwszej klasy można tak efektywnie stosować metodę projektu.
Gdy dzieci wyszły na przerwę, zapytałam Ankę: – Jak ty to zrobiłaś? W jaki sposób nauczyłaś je pracować w taki sposób?
Usłyszałam wtedy takie zdanie: – Bo widzisz, my tu nie zaczynamy od nauki pisania, czytania czy liczenia. My najpierw uczymy się, że jeśli jedna osoba mówi, to reszta jej słucha, a ja znajdę czas, żeby wysłuchać każdego, kto chce coś powiedzieć.
Dziś myślę, że kluczem do sukcesu jest umiejętność Anki budowania relacji opartych na wzajemnym szacunku. I ten szacunek widać na każdym kroku, bo traktowane z szacunkiem dzieci, w ten sam sposób odnoszą się i do swojej nauczycielki i do swoich kolegów i koleżanek.
Wielką siłą Anki jest również umiejętność wyjaśnienia rodzicom, którzy oczekują, że szkoła ich dzieci będzie funkcjonować tak, jak ta, do której sami chodzili, że warto stosować metody nie tylko bardziej przyjazne dzieciom, ale również bardziej efektywne. Bo dzieci chcą się uczyć, tylko nie możemy ich do nauki zniechęcać.
15 czerwca będzie okazja, by wziąć udział w warsztatach prowadzonych przez Ankę Bańkowską. [..]
Bliższe informacje można znaleźć – TUTAJ
Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska
*Anna Bańkowska – nauczycielka edukacji zintegrowanej w SP nr 81 w Łodzi
UWAGA: Pogrubienia i podkreślenia fragmentów tekstu – redakcja OE