Oto najbardziej „na czasie” zaprezentowany tekst, który wczoraj (5 maja 2024 r.) zamieścił na swoim fb profilu Mikołaj Marcela:

 

 

 LIST PRZED MATURAMI

 

Drodzy Rodzice, niedługo rozpoczną się egzaminy Waszych dzieci. Na pewno martwicie się o to, czy pójdzie im na nich dobrze.

 

Proszę jednak, abyście pamiętali, że pomiędzy tymi, którzy zdają te egzaminy, siedzą artyści, którzy nie muszą rozumieć matematyki. Przedsiębiorcy, którzy nie dbają o historię i literaturę angielską. Muzycy, których nie obchodzą oceny z chemii. Przyszli sportowcy, których sprawność fizyczna jest dla nich bardziej istotna niż oceny z fizyki.

 

Jeśli Wasze dzieci uzyskają znakomite wyniki, to świetnie. Ale jeśli ich nie osiągną, proszę, nie odbierajcie im pewności siebie i godności. Powiedzcie im: „W porządku. To tylko egzamin”. Czekają ich znacznie większe i ważniejsze rzeczy w życiu. Powiedzcie, że niezależnie od wyniku będziecie je kochać, i powstrzymajcie się od oceny.

 

Proszę, zróbcie to, a następnie obserwujcie, jak Wasze dzieci podbijają świat. Jeden egzamin czy niska ocena nie odbiorą im przecież ani ich marzeń, ani ich talentu.

 

I proszę, nie myślcie, że lekarze i inżynierowie to jedyni szczęśliwi ludzie na świecie.

 

x           x           x

 

 

Dyrektor jednej ze szkół przesłał kilka lat temu taki właśnie list do rodziców przed rozpoczęciem egzaminów. I myślę, że przed rozpoczęciem matur warto wrócić do tych słów. Bo to tylko egzamin – który o niczym ostatecznie nie decyduje i który przecież zawsze można poprawić.

 

Wiemy też doskonale jako osoby dorosłe, że na pewno nie jest to najważniejszy egzamin w życiu człowieka. Co więcej, pod wieloma względami jest on w dzisiejszym świecie zbędny, więc po prostu podejdźcie do niego na spokojnie. Tym bardziej że poczynając od wtorku Waszym dzieciom na pewno przyda się ten Wasz spokój i dobre słowo niezależnie od wszystkiego…

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/mikolajmarcela.oficjalna.strona/

 

 

 

 

 

 



Zostaw odpowiedź