Obserwatorium Edukacji” nie spełniłoby swej misji, gdyby przeoczyło opublikowany w piątek 19 maja „List Ministra Edukacji Narodowej do Rodziców”. Zwracając się w nim do „Szanownych Państwa, Drogich Rodziców i Opiekunów” już na wstępie ogłasza swoje zwycięstwo:

 

…zakończyliśmy pierwszy i najważniejszy etap wprowadzania zmian w polskiej oświacie.”

 

Nie będziemy tu przytaczali kolejnych zdań tego tekstu – zainteresowanych odsyłamy do pełnej jego wersji w załączonym pliku PDF. Jednak na kilka jego fragmentów musimy zwrócić uwagę. Oto one:

 

[…] Reforma edukacji jest częścią spójnej, przemyślanej i zaplanowanej w perspektywie najbliższych lat polityki oświatowej państwa. Dążymy do tego, aby każdy uczeń, bez względu na to skąd pochodzi oraz jaki jest status materialny jego rodziny, miał zapewnioną dobrą edukację i dobrą szkołę.

 

Wszystkie dokumenty niezbędne do tego, aby uczyć w nowym systemie szkolnym (podstawa programowa dla szkół podstawowych oraz ramowe plany nauczania dla wszystkich typów szkół) są przygotowane. […]

 

Wydawnictwa pracują nad nowymi podręcznikami dla klas I, IV, VII, […]. Jeszcze przed wakacjami będzie gotowa oferta podręczników do tych klas. […] Podręczniki oraz materiały edukacyjne dla szkół podstawowych i klas gimnazjalnych będą sfinansowane z budżetu państwa.

 

Szanowni Państwo, chcę, aby dzieci miały zapewniony przynajmniej jeden ciepły posiłek w szkole… […] … przedstawimy wkrótce wstępne założenia programu obejmującego opieką stomatologiczną uczniów. Zarówno posiłek, jak i opieka stomatologiczna to istotne elementy składające się na dobrą szkołę. […]

 

 

List Ministra Edukacji Narodowej do Rodziców” – TUTAJ

 

Źródło: www.men.gov.pl

 

 

Komentarz redakcji:

 

Po raz kolejny sprawdza się stara prawda, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W tym przypadku, że dla ministra najważniejsza jest nie realizacja projektu, a sam projekt i jego „opakowanie” legislacyjne. Bo jak inaczej interpretować zdania minister Zalewskiej, że „ zakończyliśmy […] najważniejszy etap wprowadzania zmian w polskiej oświacie”?

 

Dostaliśmy także potwierdzenie tego, na co bardziej przenikliwi obserwatorzy działań obecnego rządu w obszarze oświaty zwracali już wcześniej uwagę: że to nie chodzi tylko o likwidację gimnazjów, nie jest celem przywrócenie peerelowskiej struktury szkolnej… Celem była i jest „przemyślana i zaplanowana polityka oświatowa państwa”. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że TEGO państwa – tworzonego konsekwentnie od pierwszych tygodni objęcia rządów przez partię Prawo i Sprawiedliwość. A jaka to wizja owego państwa przyświeca liderowi tej partii?  Widzimy to już od czasu uzależnienia od rządzącej partii Trybunału Konstytucyjnego, przejęcia kontroli nad prokuraturą i najnowszych starań o podporządkowanie sądownictwa władzy wykonawczej… Wisienką na tym torcie ma być centralnie sterowany system edukacji, którego zadaniem będzie „produkcja” określonego modelu Polaka-obywatela IV RP.

 

Aby rodzice za głęboko nie wnikali w treści nowych podstaw programowych i nowych, zredagowanych według nich, darmowych podręczników, pani minister napisała, że „chce aby dzieci miały zapewniony przynajmniej jeden ciepły posiłek” i obiecuje „wstępne założenia programu obejmującego opieką stomatologiczną uczniów”. Gdyby ktoś chciał ją kiedyś rozliczyć z tego, zawsze powie, że ona przecież chciała…

 

Pani minister, wszyscy wiemy, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane… [WK]




Zostaw odpowiedź