Źródło: www.liceumhs-wrzesnia.pl
Pierwszy dzień egzaminów maturalnych 2022 w Liceum Ogólnokształcącym im. H. Sienkiewicza we Wrześni
Według danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej blisko 290 tys. tegorocznych absolwentów liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia przystąpiło dzisiaj obowiązkowego pisemnego egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym. Było w śród nich 41 osób z Ukrainy.
Ich najliczniejszą kategorię stanowili absolwenci liceów z wyjątkowego – bo „podwójnego” rocznika. Przed trzema laty aplikując do szkół średnich rywalizowali z pierwszymi absolwentami reaktywowanej ośmioklasowej podstawówki. Ale dzisiaj tylko oni zasiedli do egzaminu – przeprowadzanego według starych reguł. Ich „rywale” po podstawówce będą zdawali za rok – już „po nowemu”.
Także dzisiaj rozpoczęli swoje egzaminy maturalne pierwsi absolwenci szkół branżowych II stopnia. Jak informował portal edubaza.pl w roku szkolnym 2020/21 w Polsce funkcjonowały 82 branżowe szkoły II stopnia przeznaczone dla absolwentów branżowych szkół I stopnia. Niestety – nie udało się nam znaleźć informacji o liczbie ich absolwentów. Jedynym źródłem, które daje pewną orientacje o tym ile ich było w tych szkołach jest Rocznik Statystyczny RP 2021, który w części „Edukacja” cz. „Oświata i wychowanie w roku szkolnym 2020/2021”, w tabeli 5.3.2. Uczniowie w branżowych szkołach II stopnia według wieku i płci (s. 93) informował, że w całej Polsce uczyło się tam w klasach pierwszych 1699 osób!
Trzeba dodać, że także dzisiaj zasiedli do egzaminu maturalnego, także na starych zasadach, absolwenci przedostatniego rocznika 4-letniego technikum.
x x x
Na stronie Radia RMF24 można dowiedzieć się jak w tym roku wyglądała sytuacja z „przeciekami”:
Screen z pliku filmowego www.rmf24.pl/
Dr. Marcin Smolik – szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej
„Z tego co wiemy, przecieku nie było” – tak o tegorocznej maturze z języka polskiego mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM dr Marcin Smolik, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. „Były oczywiście różnego rodzaju domysły, co mogło się tam pojawić. Sami też analizujemy Google Trends – o ile w ubiegłym roku pojawiały się pełne frazy z fragmentu wypracowania, co mogło wskazywać na to, że rzeczywiście gdzieś ktoś otworzył arkusz przed dozwolonym czasem, tak w tym roku pojawiały się tylko pewne hasła. Sprawdzamy i patrzymy, jak to wygląda” – dodał gość Tomasza Terlikowskiego.
Źródło: www.rmf24.pl
Przeczytaj także:
Portal SPIDER’WEB, Maturzyści dali się wkręcić. Robili sobie zdjęcia z durszlakiem na głowie w zamian za dostęp do przecieków z matury – TUTAJ