Wczoraj, na stronie EDUNEWS.PL, pojawił się tekst Jarosława Pytlaka o tajemniczym tytule #NIEOGLUPIAM”. Aby rozszyfrować kogo to nie zamierza ogłupiać nasz stary znajomy – zapraszamy do lektury: najpierw fragmentów, a później całego tekstu:

 

Bez większego rozgłosu – a szkoda! – przeszło opublikowanie przez Centralną Komisję Egzaminacyjną (CKE) Informatora o egzaminie ósmoklasisty wraz z całą kolekcją szczegółowych informatorów poświęconych przedmiotom egzaminacyjnym, a więc językowi polskiemu, matematyce oraz siedmiu językom obcym do wyboru. Szkoda, bo to niezwykle ważne dokumenty, stanowiące dopełnienie reformy systemu oświaty wprowadzonej przez rząd PiS.

 

Jako przeciwnik wszelakiego testowania, a już szczególnie zewnętrznego, z zadowoleniem powitałem wprowadzone przez obecne władze ograniczenie liczby przedmiotów na egzaminie kończącym szkołę podstawową. Jednak już lektura informatora poświęconego językowi polskiemu uświadomiła mi, że cieszyć się nie ma z czego. Zaprezentowane pytania zawierają wiele niedoskonałości i wręcz błędów, widocznych gołym okiem nawet dla takiego laika, jak ja. Wydawać by się mogło, że zadania przykładowe, opublikowane przez CKE w informatorze, powinny być szczególnie dobrze wypracowane, wycyzelowane w formie i treści. A wcale tak nie jest i trudno się spodziewać, że w przypadku przyszłych arkuszy egzaminacyjnych Komisja sprawi się lepiej. Doświadczenia minionych 15. lat także nie nastrajają optymistycznie.

 

Aby nie być gołosłownym przytoczę dwa przykłady, choć mogłoby ich być znacznie więcej.

Zadanie 5

Przeczytaj poniższy fragment.

– Może się nie dowiedzą… Może nie zauważą… – wyjąkał pobladły Klapaucjusz, patrząc z niewiarą w pustkę czarnego nieba, […] i wrócił chyłkiem do domu.

Na podstawie podanego fragmentu uzupełnij poniższe zdanie.

Klapaucjusz odczuwał …………………….., ponieważ czuł się odpowiedzialny za zniknięcie części świata, w którym żył. (…)

 

Przykładowe rozwiązania: wstyd, lęk, wyrzuty sumienia

 

Wśród zaproponowanych rozwiązań przykładowych nie ma strachu, choć jest on emocją bardziej związaną z konkretnym niebezpieczeństwem niż lęk, i to on może spowodować zblednięcie („blady ze strachu”; nie mówi się „blady z lęku”). Dla odmiany ze wstydu można raczej zaczerwienić się, a nie zblednąć. Dyskusyjne jest też umieszczenie wśród możliwych odpowiedzi wyrzutów sumienia. Oczywiście przykładowe rozwiązania nie wykluczają możliwości zaliczenia innych uczniowskich pomysłów, ale tu już będzie element uznaniowości egzaminatora sprawdzającego pracę, z czym zawsze jest problem przy porównywaniu odpowiedzi na pytania otwarte z kluczem. […]

 

Oba przykłady stanowią ilustrację zjawiska, które powstało znacznie wcześniej niż obecna reforma oświaty, a mianowicie ułomności testów produkowanych przez CKE. Natomiast nowy i naprawdę moim zdaniem dramatyczny problem kryje się w zadaniu 12, które może umknąć uwadze pośród wielu innych.

 

Drogi Czytelniku, o ile nie jesteś nauczycielem języka polskiego oraz nie zapoznałeś się jeszcze z omawianym tutaj informatorem, spróbuj wykonać część wspomnianego zadania, a mianowicie: podaj imię i nazwisko autora oraz tytuł utworu, z którego pochodzi przytoczony poniżej fragment, oraz wskaż dwóch bohaterów literackich, w których rozmowie padają słowa:

 

Niechże będzie dziś wesele
Równie w sercach, jak i w dziele.
Mocium panie, z nami zgoda.

 

Wiedziałeś? To gratuluję! Ja też, choć poradziłem sobie nie wprost, a metodą eliminacji wśród pozycji wymienionych na liście obowiązkowych lektur szkolnych. Co do rozmówców… Wiem, wiem…, skoro domyśliłem się, że chodzi o „Zemstę” Fredry, to powinienem bez trudu odgadnąć, że podane zdania padły w rozmowie głównych, skłóconych bohaterów, czyli Cześnika i Rejenta. Tylko, że to niezupełnie odpowiada prawdzie. Otóż w rzeczonej rozmowie (w ostatniej scenie dramatu) brali udział w sposób równorzędny, oprócz obu powyższych, także Klara, Podstolina, Wacław i Papkin. Odpowiedź wskazująca dowolne dwie spośród tych osób powinna zatem zostać uznana za prawidłową. Klucz odpowiedzi wskazuje jednak bezwarunkowo, że chodzi o Cześnika i Rejenta. Tymczasem, uwaga (!), w tym fragmencie rozmowy Rejent (Milczek, nomen omen) nie odzywa się. […]

 

Nie po raz pierwszy, nie drugi i nie dziesiąty w systemie oświaty wprowadza się rozwiązania sprzeczne z wiedzą pedagogiczną, za to zgodne z wyobrażeniami polityków rozmaitego sortu o tym, jak powinna funkcjonować edukacja. A środowisko nauczycielskie jak zwykle milczy.[…] Gdyby wszyscy nauczyciele w Polsce, którzy nie zgadzają się tak przedmiotowym, instrumentalnym i niezgodnym z interesem dzieci traktowaniem swojego zawodu, a korzystają z mediów społecznościowych, umieścili w swoim statusie hasztag #nieoglupiam, może okazałoby się, że jest nas prawdziwa rzesza. Politycy mogą się zmieniać, ich idee, mądre i głupie także, ale misja nauczyciela działającego w imię interesu uczniów powinna być ponadczasowa. I warto stanąć w jej obronie. […]

 

 

Cały tekst Jarosława Pytlaka „#NIEOGŁUPIAM”   –   TUTAJ

 

 

Źródło: www.edunews.pl

 

 



Zostaw odpowiedź