Jako że nie wszystkim miniony tydzień wypełniła siatkówka i kolejne etapy drogi polskiej reprezentacji do złotego medalu na Mistrzostwach Świata w Piłkę Siatkową Polska 2014, nie ta problematyka będzie przedmiotem moich felietonowych refleksji. Zastanawiając się nad tym które z wydarzeń minionego tygodnia przybliżyć Czytelnikom OE doszedłem do wniosku, że najbardziej istotnym jest pojawienie się w „Gazecie Wyborczej” artykułu podejmującego problem szkolnej oceny zachowania ucznia. Jednak po chwili zastanowienia uznałem, że temat jest zbyt poważny i wieloaspektowy, aby „załatwić” go felietonowo. Obiecują więc, że poświęcę mu odrębny, problemowy artykuł.

 

Gdyby założyć, że to co najistotniejsze dla polskiej edukacji znajduje swe odbicie na głównej stronie MEN, to okazałoby się, ze są to wizyty wiceministrów na różnych konferencjach i innych event’ach. Ale tego tematu nie zamierzam podjąć, gdyż wpadłbym wtedy w konwencję Michała Ogórka. A że OE nie jest pismem satyrycznym – odpuszczę sobie. Jednak z dwu zamieszczonych tam informacji skorzystałem.

 

Zacznę od tej, zamieszczonej 20 września: „Życzenia minister Joanny Kluzik-Rostkowskiej dla Przedszkolaków”. Nie to jednak zwróciło moją uwagę, a fakt, że zamieszczono tam także link do filmiku na Youtube, na którym pani minister wypowiada ten sam tekst życzeń, ale w całej swej okazałości i majestacie.

 

Pewnie ministerialny specjalista od kreowania wizerunku podpowiedział jej, że skoro przedszkolaki w większości potrafią już serfować po Internecie, ale jeszcze nie umieją czytać, to tak będzie można do nich dotrzeć niejako osobiście. Poza tym taki filmik mogą dyrektorki przedszkola wyświetlić dzieciakom w ramach tego święta… A może nie miał z tym nic wspólnego żaden spin doktor, a po prostu pani minister przypomniała sobie, jak to w jej podstawówce podczas uroczystości rozpoczęcia nowego roku szkolnego puszczano z głośników okolicznościowe przemówienia aktualnego ministra od oświaty. Za jej czasów szkolnych był to Jerzy Kuberski…

 

Ale wracając do Dnia Przedszkolaka, warto przypomnieć, że to młode święto (oficjalnie ustanowione na wniosek RPD przez Sejm RP uchwałą z dnia 13 września 2013r.) narodziło się w Łodzi. Idea organizacji Dnia Przedszkolaka pojawiła się w środowisku dyrektorek łódzkich przedszkoli. Po raz pierwszy uroczystości z okazji tego dnia odbyły się w Łodzi 20 września 2010 r. Później znalazły naśladowców w wielu innych miastach. Nikt już nie pamięta, że pierwsze z wnioskiem o ustanowienie Ogólnopolskiego Dnia Przedszkolaka wystąpiły, już w lutym 2013 roku, dyrektorki łódzkich przedszkoli miejskich – niestety bez efektu. Dopiero gdy ten projekt  podchwycił Rzecznik Praw Dziecka i złożył stosowny wniosek do Sejmu idea stała się prawem

 

Teraz o informacji, którą na stronie MEN wypatrzyłem pod datą 19 września, wciśniętą między notatkami: „Tadeusz Sławecki na spotkaniu w Głównej Kwaterze Związku Harcerstwa Polskiego” i „WICEMINISTER TADEUSZ SŁAWECKI NA UROCZYSTYM ZAKOŃCZENIU ROKU SZKOŁY W RUCHU”. Nosi ona tytuł: Szkoła Współpracy – szkolenia dla „otoczenia”. Oto jej fragment:

 

Ministerstwo Edukacji Narodowej wraz z Fundacją Rozwoju Demokracji Lokalnej zapraszają przedstawicieli samorządów, organizacji pozarządowych, pracodawców i innych instytucji związanych z edukacją do udziału w jednodniowych warsztatach dla tzw. otoczenia przedszkoli i szkół. Warsztaty są realizowane w ramach ogólnopolskiego projektu „Szkoła Współpracy”.

 

Celem warsztatów jest wyposażenie osób w otoczeniu szkół i przedszkoli w wiedzę na temat projektu, aby umożliwić współdziałanie jak największej liczby szkół i przedszkoli we wdrażaniu działań na rzecz społeczności lokalnej i wzmacnianiu współpracy pomiędzy uczniami, rodzicami i nauczycielami.

 

Więcej – TUTAJ

 

Ze swej strony pragnę wyrazić swe zadowolenie, że resort popularyzuje idee i projekty, powstające w sferze ngo – w tym przypadku w środowisku Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej. Zachęcam do pogłębienia swej wiedzy u źródeł, to znaczy na stronie tejże Fundacji.

 

Włodzisław Kuzitowicz



Zostaw odpowiedź