W łódzkim dodatku do „Gazety Wyborczej” zamieszczono wczoraj tekst Sandry Kmieciak, zatytułowany „‚Szkoda czasu na gdybanie’. Dyrektorzy szkół w Łodzi o obowiązkowych szczepieniach”. Oto jego obszerne fragmenty – podkreślenia i pogrubienia czcionek – redakcja OE:

[…] Rządzący rakiem wycofują się z deklaracji o obowiązkowych szczepieniach dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych. Jeszcze w ub. wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiadał, że kto po 1 marca nie będzie zaszczepiony, nie zostanie dopuszczony do pracy. Wiceminister Waldemar Kraska uzupełnił wówczas tę informację, mówiąc, że ten termin nie jest jeszcze ostateczny.

Następnego dnia rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o obowiązek szczepień dla nauczycieli, poinformował z kolei, że „Nie jest to jeszcze definitywnie przesądzone, bo jeszcze nie zostały przyjęte regulacje w tym zakresie”. W czwartek w sprawie wypowiedział się poseł PiS Czesław Hoc, autor projektu ustawy dającej pracodawcy możliwość weryfikowania certyfikatu covidowego pracownika. W programie „Graffiti” w Polsat News Hoc przyznał, że w projekcie ustawy mowa jest tylko o obowiązku szczepień dla medyków, natomiast o nauczycielach i służbach mundurowych na razie nie ma tam ani słowa. […]

Zanim tydzień się skończył, z aktualnego stanu wiedzy o szczepieniach dla pracowników oświaty został odpytany też Przemysław Czarnek, minister edukacji. – Co do pomysłu, że od 1 marca trzy grupy zawodowe będą musiały się szczepić, a jak nie, to nie będą pracować, to pomysł nieprzedyskutowany jeszcze. Bardzo chciałbym go przedyskutować. Rozumiem intencję, rozumiem chęć szybkiej walki z koronawirusem, ale […] trzeba do tego podchodzić racjonalnie – powiedział Czarnek na antenie radiowej Jedynki.[…]

Podczas gdy politycy zostawiają sobie czas na dyskusje, dyrektorzy szkół cierpliwie czekają na konkretne rozwiązania.

–Czasu nie zostało dużo, a jedyne informacje, jakie docierają do mnie na temat tej ustawy, to domysły, przecieki, gdybania – mówi Jadwiga Ochocka, dyrektorka II Liceum Ogólnokształcące im. Gabriela Narutowicza w Łodzi. – Póki nie zobaczę konkretnych rozporządzeń na piśmie, szkoda mi czasu na zastanawianie się, co zrobię, gdy nie będę mogła dopuścić niezaszczepionych nauczycieli do pracy z młodzieżą. Na razie codziennie docierają do mnie nowe informacje na temat tej ustawy, czasami sprzeczne ze sobą. Nie przyzwyczajam się do nich, ale czekam na zatwierdzone, podpisane dokumenty. […]

Ustawa ma dawać pracodawcy jedynie możliwość przeniesienia takiej osoby na inne stanowisko, gdzie nie ma bezpośredniego kontaktu z klientem. Dyrektorka przyznaje, że na gruncie szkolnym taki przepis byłby martwy. Według informacji przekazanych przez Ochocką, w II LO na 53 pracowników, niemal wszyscy są zaszczepieni. Dyrektorka wiedzę na ten temat ma z prywatnych rozmów z nauczycielami, bo zgodnie z obecnym stanem prawnym o certyfikaty nie może ich poprosić. […]

Michał Różański, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 26 w Łodzi, mówi, że zgodnie z jego wiedzą na 56 nauczycieli tylko trzech nie jest zaszczepionych. Ma jednak świadomość, że to dane cząstkowe wyciągane z dokumentów przysyłanych z ZUS-u, które wpływają po kwarantannie, na którą nauczyciel został wysłany przez sanepid. Droga pokrętna, ale innej nie ma, bo oficjalnie o szczepienia dyrektorom pytać nie wolno, informacji takich nie udziela też sanepid. Czy wśród swoich pracowników ma więcej osób, które nie przyjęły szczepienia, nie wie, bo do tej pory nie wszyscy byli kierowani na kwarantannę. […]

Większość dyrektorów, z którymi rozmawialiśmy, przyznaje, że obowiązek szczepień powinien zostać wprowadzony dla wszystkich uprawnionych, a nie wybranych grup zawodowych. Bo wyszczepienie wśród nauczycieli jest stosunkowo wysokie, jeśli porównać je np. do wyszczepienia wśród uprawnionych dzieci w wieku 12-19 lat. Podczas gdy zaszczepionych jest ponad 80 proc. pracowników oświaty, wśród młodzieży z województwa łódzkiego ten wskaźnik wynosi zaledwie 33 proc.

Dyrektorzy przyznają też, że nie obawiają się masowych odejść ze szkoły spowodowanych przymusem szczepień. – Minister edukacji swoimi decyzjami i działaniami daje do tego tyle powodów, że naprawdę szczepienia nie będą odgrywały szczególnej roli w tym procesie – mówi jeden z rozmówców. […]

Cały tekst„‚Szkoda czasu na gdybanie’. Dyrektorzy szkół w Łodzi o obowiązkowych szczepieniach” – TUTAJ

Źródło: www.lodz.wyborcza.pl/lodz/