Wczoraj wieczorem dr Marzena Żylińska zamieściła na swoim fejsbukowym profilu tekst, który powinni przeczytać wszyscy eduzmieniacze:
„Zamiast edukacji” Johna Holta i „Zamiast edukacji przymusowej” Petera Hartkampa to dwie książki pokazujące dlaczego szkoła oparta na przymusie nigdy nie będzie szkołą, w której dzieci będą mogły rozwinąć swój potencjał.
Obaj autorzy wyjaśniają, dlaczego prawo do edukacji zamienione w przymus, staje się swoją karykaturą.
Autor „Zamiast edukacji” przytacza słowa Winstona Churchill, który stwierdził: „Szkoły niekoniecznie mają wiele wspólnego z edukacja (…). To głównie instytucje kontroli, w których wpaja się młodzieży pewne podstawowe nawyki. Edukacja jest czymś zgoła innym i prawie nie zachodzi w szkole.„
Wiedzą o tym wszyscy, którzy wyszli z Matrixa i którzy wiedzą, jak mogą rozwijać się dzieci, które nie uczą się dla nagród, ani ze strachu przed karami, dzieci, które mogą podążać za swoją ciekawością. Bo fundamentem efektywnej nauki jest właśnie ciekawość, a motywacja do nauki jest jej pochodną.
Znam wielu nauczycieli, którzy to wiedzą i stosują.* To osoby, które potrafią dostrzec ogromny potencjał swoich uczniów. Ale znam też wielu nauczycieli, którzy twierdzą, że bez stopni, bez kar i nagród, uczniowie nie chcieliby się uczyć. Bardzo Was proszę, nie mówcie, że coś jest niemożliwe. Zamiast tego powiedzcie, że nie umiecie sobie tego wyobrazić i że chcielibyście więcej się o tym dowiedzieć. Jednym i drugim polecam książkę nauczyciela Johna Holta i rodzica Petera Hartkampa, który dla swoich dzieci założył wolną szkołę.
Obie książki znajdziecie w księgarni internetowej Edukatorium. Obie są niesamowite.
Źródło: www.facebook.com/marzena.zylinska/
*Pogrubienie czcionek – dla podkreślenia wybranych fragmentów tekstu – redakcja OE