Poniżej zamieściliśmy cały tekst Moniki Sewastianowicz, który dzisiaj (27 stycznia 2025 r.) został opublikowany na portalu „Prawo.pl”. Zależy nam, aby wszystkie zawarte tam treści dotarły bez utrudnień do naszych Czytelniczek i Czytelników. Wyróżnienia fragmentów tekstu podkreśleniem lub pogrubioną czcionką – redakcja OE:
Problemem nie tylko niskie płace – nauczyciele potrzebują wsparcia
Młodzi ludzie nie garną się do zawodu nauczyciela – przede wszystkim przez pensje niskie, jak na wymagane kwalifikacje. Ale – jak mówią osoby pracujące w tym zawodzie – problemów jest więcej, zniechęcają: niestabilne prawo, a także brak wsparcia dla pedagogów w sytuacjach, gdy w grę wchodzą jakiekolwiek spory. Stąd pomysł, by nauczyciele mieli swojego rzecznika.
Zaledwie 4 proc. młodych Polaków postrzega zawód nauczyciela jako wymarzoną ścieżkę kariery, mimo, że aż 81 proc. z nich miało okazję zdobyć doświadczenie w nauczaniu – wynika z raportu Fundacji Teach for Poland. Zdecydowana większość młodych, bo aż 79 proc., uważa, że nauczyciele powinni zarabiać więcej, a niemal połowa dostrzega ich przeciążenie obowiązkami. Niskie płace i nadmiar pracy są głównymi barierami, które zniechęcają do wyboru tej ścieżki zawodowej. Potwierdzają to dane zebrane przez inne organizacje – według raportu OECD „Education at a Glance 2024”, jedynie około 5 proc. nauczycieli w Polsce to osoby poniżej 30. roku życia.
Nauczyciel coraz starszy
Według danych MEN z 2024 r. w polskim systemie oświaty pracuje ponad 690,8 tys. nauczycieli – nauczycielek jest 580 387, nauczycieli 110 434. Z każdym rokiem rośnie średnia wieku pedagogów – obecnie statystyczna polska nauczycielka ma 46 lat, a nauczyciel 48. Jeszcze 13 lat temu średni wiek polskiej nauczycielki wynosił 41,5 roku, a nauczyciela – blisko 43 lata.
– Aby zapobiec pogłębianiu się tej niekorzystnej sytuacji, konieczna jest jak najszybsza poprawa wynagrodzeń i warunków pracy, co przyciągnęłoby na pewno młodych do tego zawodu i zatrzymało obecnych nauczycieli. Młodzi ludzie chcą się rozwijać, nieustannie uczyć i podnosić kompetencje, obecna rzeczywistość ekonomiczna związana z zawodem nauczyciela odstrasza jednak i młodzi nie będą podejmować zatrudnienia w tym zawodzie – zwracają uwagę posłowie i pytają MEN o podejmowane działania.
MEN: Pracujemy nad tym
Ministerstwo edukacji zapowiada zmiany wynegocjowane w ramach prac zespołu ds. statusu zawodowego nauczycieli (pisaliśmy o nich m.in. tutaj) – wskazuje przy tym, że już dba o to, by zachęcać młodych do wybierania nauczycielskiej profesji. – Uprzejmie wyjaśniam, iż czynnikiem zachęcającym do podjęcia pracy nauczyciela jest m.in. możliwość korzystania z form doskonalenia zawodowego finansowanego ze środków publicznych. Po ukończeniu kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela czynni zawodowo nauczyciele nabywają prawo do korzystania z oferty różnych form kształcenia i doskonalenia zawodowego adresowanego do nauczycieli oraz ich dofinansowywania – wyjaśnia wiceminister edukacji Henryk Kiepura. Doskonalenie to jest prowadzone przez placówki doskonalenia nauczycieli, a także przez uczelnie, poradnie psychologiczno-pedagogiczne, biblioteki pedagogiczne oraz inne jednostki, których zadania statutowe obejmują doskonalenie zawodowe nauczycieli (np. stowarzyszenia, fundacje).
Dodaje też, że pieniądze na ten cel są wyodrębniane corocznie w budżetach organów prowadzących szkoły na dofinansowanie kształcenia i doskonalenia zawodowego, w budżetach wojewodów na sfinansowanie kosztów związanych z zatrudnianiem doradców metodycznych w województwie oraz w budżecie MEN.
Nauczyciel pozostawiony sam sobie
Brak możliwości doskonalenia zawodowego nie jest główną bolączką edukacji i powodem, dla którego nauczyciele decydują się na zmianę zawodu. Związki zawodowe zrzeszające pedagogów wskazują, że konieczne jest przede wszystkim znaczne podwyższenie nauczycielskich wynagrodzeń, bo nawet po zeszłorocznej 30-procentowej podwyżce, pozostawiają one wiele do życzenia. Badanie Lexometr Oświatowy 2023 r. wskazało, że aż 80 proc. dyrektorów szkół za najtrudniejsze uważa sprostanie wyzwaniom związanym z organizacją placówki. W porównaniu z poprzednią edycją wzrosło poczucie niepewności związane z zapewnianiem godziwych warunków finansowych dla nauczycieli. Znacząco wzrósł odsetek dyrektorów, którzy za wyzwanie uważają współpracę z rodzicami (40 proc.), dbałość o bazę placówki (36 proc.) oraz zarządzanie ryzykiem. To wszystko składa się na coraz gorsze nastroje i motywację do pracy w edukacji.
– Oprócz niskich zarobków dla wielu nauczycieli demotywująca jest panująca w szkole biurokracja, odciągająca nas od pracy z uczniami – mówi Agata Karolczyk-Kozyra, polonistka, edukatorka, autorka bloga edukacyjnego „Kreatywny polonista”, dyrektorka liceum. – Nauczycielom trudno jest się również odnaleźć w gąszczu ciągle zmieniających się przepisów, często wprowadzonych bez konsultacji z nimi i bez odpowiedniego okresu przejściowego, który dałby szkołom czas na dostosowanie pracy do nowych rozwiązań. Ale to nie tylko to – wielu pedagogów nie ma poczucia, że może liczyć na wsparcie w trudnych sytuacjach, np. w przypadku konfliktu z uczniem i jego rodzicami. W wielu szkołach nadal większy nacisk kładzie się na kontrolę i dyscyplinowanie nauczyciela, niż na dojście do sedna sprawy i udzielenie mu pomocy w trudnej sytuacji. Organy prowadzące i kuratoria oświaty również powinny dbać o to, by nauczyciel nie był pozostawiony bez pomocy i sam musiał mierzyć się z przejawami hejtu, bo może to skończyć się tragedią – podkreśla. Wskazuje, że kuratoria powinny położyć nacisk na empatyczny nadzór – czyli współpracę i rozwiązywanie konfliktów w oparciu o aktywne słuchanie i empatię. – Niektóre kuratoria już starają się wdrażać tę koncepcję, np. lubuskie, wielkopolskie, czy małopolskie – mówi Agata Karolczyk-Kozyra. Podkreśla również, że warto rozważyć powołanie rzecznika praw nauczyciela, który pomagałby pedagogom w rozwiązywaniu konfliktowych sytuacji, ponieważ poczucie bezpieczeństwa i stabilizacja są najważniejsze.
Rzecznik pomaga, ale na razie społecznie
Ten ostatni postulat popiera Leszek Dowgiałło, dyrektor ds. profilaktyki Centrum Edukacji i Rozwoju Progresownia, który już zajmuje się wspieraniem nauczycieli w trudnych sytuacjach.
– Póki co, rzecznikiem nauczycieli jestem społecznie, ale moja dotychczasowa praktyka jasno pokazuje, że taka funkcja jest potrzebna – mówi serwisowi Prawo.pl – Zgłaszają się do mnie nauczyciele i dyrektorzy, którzy np. padają ofiarą przemocy ze strony uczniów i nie znajdują żadnego wsparcia w dyrektorze szkoły czy kuratorium oświaty. Obecnie odnoszę wrażenie, że polityka ministerstwa jest tak bardzo prouczniowska, że zapomina się o prawach i autonomii nauczycieli, bądź co bądź specjalistów w swojej dziedzinie. Czyli jest trochę tak, jakbyśmy – dajmy na to – wykształconemu lekarzowi odebrali wszelkie narzędzia i zakazali postępować zgodnie z tym, czego się nauczył na studiach i podczas specjalizacji, a jednocześnie kazali ratować pacjentów – wskazuje. Jako przykład podaje m.in. nazbyt drobiazgowe i czasem absurdalne standardy antyprzemocowe wydane na podstawie tzw. ustawy „Kamilka”. – Nie można nauczycielowi całkowicie związać rąk i oczekiwać, że będzie on zmotywowany i skuteczny w swojej pracy. Przy czym – podkreślam – moim celem, jako rzecznika, nie jest ślepa obrona nauczycieli – zdarzały się sytuacje, gdzie przyczyniłem się do zwolnienia nauczyciela, który stosował przemoc. Rzecznik ma przede wszystkim łagodzić konflikty i mediować między prawami uczniów a obowiązkami nauczycieli, aby poprawić relacje w szkołach i między szkołami a rodzicami. Ostatecznym celem jest wsparcie dzieci i zapewnienie im bezpieczeństwa – mówi Leszek Dowgiałło.
Nie uważa przy tym, by urząd rzecznika wymagał instytucjonalizacji na szczeblu rządowym, na pewno jednak postulowałby większą współpracę ze strony organów centralnych, a także jakąś formę wsparcia finansowego, aby można było stworzyć odpowiednie struktury, infolinię, zatrudnić prawników i mediatorów, którzy mogliby pomagać nauczycielom. – Oczywiście musi to być system transparentny i podlegać rozliczeniu z MEN – podsumowuje.
Źródło: www.prawo.pl/oswiata/