Wartą zapoznania się z nią analizę sylwetki Przemysława Czarnka i jego aktywności w roli ministra edukacji i nauki zamieścił wczoraj (23 sierpnia 2023 r.) na swoim fb profilu dr Tomasz Tokarz. Oto ten tekst  – pogrubienia czcionek niektórych jego fragmentów – redakcja OE:

 

 

Żeby zrozumieć działania Czarnka trzeba po prostu przyjąć jedno: on chce być premierem, może prezydentem.

 

Bycie ministrem edukacji to tylko narzędzie do zwracania na siebie uwagi.  On w ogóle nie czuje edukacji i właściwie ma ją gdzieś.

 

Co jakiś czas robi jakąś akcję pod elektorat PiSu, ale bez jakiegoś autentycznego zaangażowania na rzecz zmieniania szkoły na bardziej konserwatywną. Tak się może wydawać, ale to tylko pozór. Edukacja, powtarza, to tylko dla niego przystanek – trampolina do dalszej kariery.

 

Weźmy HIT – wbrew obawom w praktyce nie jest to żaden przedmiot ideologizacyjny, nauczyciel robią na nim po prostu historię, powtórkę z 8 klasy, z elementami skasowanego WOSU. Tyle. Po prostu uczniowie mają 4 godziny historii zamiast 2. Sensu to nie ma, ale nie chodzi o sens.

 

Podobnie – wprowadzenie przedmiotu Biznes i Zarządzanie. Ministerstwo zapowiada, że ten przedmiot to prawdziwy przełom, ale w praktyce robić się będzie do samo co na podstawach przedsiębiorczości.

 

Minister podczepiał się i pod ED, i pod sprawy stowarzyszeń. Byle robić szum wokół siebie.

 

Teraz znowu kolejne wymysły., typu odchudzanie podstawy przez wprowadzanie nowych przedmiotów.

 

Nie chodzi o to, by coś zmienić, tylko by o Czarnku się dużo mówiło. I żeby udawać, że coś się robi z edukacją – tak propiskowsko. Żeby elektorat był zadowolony.

 

Co realnie Czarnek zrobił w polskiej szkole w ostatnich latach? Co rzeczywiście zmienił?

 

Nic. Tylko miesza w kotle i wprowadza dziwne nowe przedmioty, do których wydawnictwa muszą kleić na nowo podręczniki.

 

Czarnek tylko czeka, by się przesiąść na innego konia.

 

Zatem rewolucji konserwatywnej nie zrobi w edukacji. Ani żadnej innej. Problem w tym, że ta gra pozorów nie przyczynia się do rozwiązania realnych problemów polskiej szkoły.

 

 

 

Źródło: www.facebook.com/tomasztokarzIE/



Zostaw odpowiedź