Foto: www.pomorska.pl
Czy taka przyszłość czeka wielu nauczycieli?…
Artur Radwan z „Dziennika Gazety Prawnej” już w tytule swego zamieszczonego tam wczoraj artykułu informuje: „Nie będzie lawiny zwolnień w szkołach. Nauczyciele zachowają pracę, ale zarobią mniej”. Z lektury już początkowych fragmentów tej publikacji otrzymujemy potwierdzenie tej, dla wielu nieprawdopodobnie brzmiącej, informacji:
Dyrektorzy szkół i przedszkoli do końca kwietnia mieli czas na przygotowanie arkuszy organizacyjnych na nowy rok szkolny. […] Z sondy DGP wynika, że w przyszłym roku szkolnym, wbrew przewidywaniom ZNP, lawinowych zwolnień nie będzie. Nie zapowiada się też, tak jak zakładał to resort edukacji, że będą dodatkowe miejsca pracy (nawet 5 tys. etatów). Dyrektorzy postanowili tak podzielić zajęcia między nauczycieli, aby jak najmniej osób straciło pracę.
I dalej autor artykułu przytacza przykłady jak sytuacja prognozowana na podstawie przedkładanych przez dyrektorów szkół projektów arkuszy organizacyjnych wygląda w kilku samorządach:
Urząd Miasta w Bydgoszczy szacuje, że w przyszłym roku szkolnym nauczycieli w niepełnym wymiarze będzie ok. 1,2 tys. z 5,5 tys. wszystkich zatrudnionych. Krzysztof Peryga, dyrektor zespołu obsługi placówek oświatowych w Środzie Śląskiej, nie planuje zwolnień. Jak zaznacza, udało się to dzięki obniżeniu wymiaru etatu nauczycieli zajmujących kierownicze stanowiska. Obecnie przepisy zezwalają, aby dyrektorzy mogli uczyć tylko kilka godzin tygodniowo. Dzięki temu rozwiązaniu oddane przez nich zajęcia trafią do pozostałych nauczycieli i uzupełnią ich etaty. Z kolei dla dyrektorów nic się nie zmieni, ich wynagrodzenie będzie na tym samym poziomie. […]
Urząd Miejski w Głownie nie zamierza zwalniać nauczycieli, ale 18 z nich otrzyma propozycje pracy w niepełnym wymiarze godzin. W Stargardzie pięciu nauczycieli będzie miało obniżony wymiar etatu, a tylko dwóch straci pracę.
W niektórych większych aglomeracjach część nauczycieli do końca sierpnia nie będzie pewna, czy zachowa pracę. […]
W dalszej części artykułu znajdziemy przykłady z Opola, Oświęcimia, Skarżyska-Kamiennej, Kołobrzegu, Pruszkowa, Olkusza, Wyszkowa i z gmin: Gródków,Sucha Beskidzka i Gorzów Śląski. Warto zacytować jeszcze jeden fragment tego artykułu:
Eksperci krytykują ich postępowanie. – Proponowanie nauczycielom pracy w niepełnym wymiarze jest bardzo krótkowzroczne. Te osoby mogą się obawiać, że w kolejnym roku może w ogóle zabraknąć dla nich godzin. Zaś gmina musi się liczyć z kolejnymi wydatkami w postaci jednorazowego dodatku uzupełniającego – uważa Elżbieta Rabenda.
Cały artykuł „Nie będzie lawiny zwolnień w szkołach. Nauczyciele zachowają pracę, ale zarobią mniej” – TUTAJ
Źródło: www.serwisy.gazetaprawna.pl