Dzisiaj (13 listopada 2023 r.) „Portal Samorządowy – Portal dla Edukacji” zamieścił tekst, w którym podjęty został problem różnych punktów widzenia na stopień ingerencji szkoły na zachowanie uczniów, poprzez różne na ten temat zapisy w ich statutach. Oto obszerne fragmenty tego tekstu i link do jego pełnej wersji:
Uczeń poza szkołą wciąż jest pod jej kontrolą. I tu pojawia się problem
[…]
– Szkoły określają to w swoich statutach i pod tym względem mają pełną autonomię. Jest statut, na jego podstawie jest regulamin, rodzice i uczniowie są powiadamiani, jakie obowiązują kryteria i na tej podstawie powstaje ocena – tłumaczy prezes katowickiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) Jerzy Szmajda.
– W ocenia naszego stowarzyszenia tutaj mówimy przede wszystkim o wycieczkach i innych wyjściach pozaszkolnych, które są organizowane przez szkołę – przekonuje wiceprezes Stowarzyszenia Umarłych Statutów Daniel Sjargi.
Na zapisy szkolnych statutów, które ingerują nie tylko w zachowanie uczniów poza szkołą, ale także w ich wygląd, uwagę zwrócił rzecznik praw obywatelskich (RPO), który prosił kuratoria oświaty, aby ustosunkowały się, czy to aby nie nadmierna ingerencja w wolność uczniów.
Uczniowie na swoich profilach w mediach społecznościowych używają wulgarnych lub obraźliwych wyrazów czy zwrotów? Zachowują się w sposób niezgodny ze statutem szkoły po lekcjach albo zostali zauważeni nietrzeźwi poza szkołą? To tylko niektóre z sytuacji, jakie mogą negatywnie odbić się na ich ocenie z zachowania. Choć wiele osób jest przekonana, że ocena zachowania ucznia ogranicza się tylko do jego postawy na terenie szkoły, wpływ na nią ma także to, co robią poza jej murami.
Rozporządzenie ministra edukacji narodowej z dnia 22 lutego 2019 r. w § 11. mówi wprost:
„Śródroczna i roczna ocena klasyfikacyjna zachowania uwzględnia następujące podstawowe obszary: wywiązywanie się z obowiązków ucznia, postępowanie zgodne z dobrem społeczności szkolnej, dbałość o honor i tradycje szkoły, dbałość o piękno mowy ojczystej, dbałość o bezpieczeństwo i zdrowie własne oraz innych osób, godne, kulturalne zachowanie się w szkole i poza nią, okazywanie szacunku innym osobom”. […]
– Szkoły określają to w swoich statutach i pod tym względem mają pełną autonomię. Jest statut, na jego podstawie jest regulamin, rodzice i uczniowie są powiadamiani, jakie obowiązują kryteria i na tej podstawie powstaje ocena – tłumaczy prezes katowickiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego Jerzy Szmajda.
– Nie ma wątpliwości, że uczeń może być oceniony na gruncie zachowania w związku ze zdarzeniami występującymi poza terenem szkoły, które mają związek ze szkołą. Może być to chociażby zachowanie naruszające przepisy statutu szkoły w trakcie wycieczki szkolnej lub akty agresji wobec innego członka społeczności szkolnej po zakończeniu zajęć lekcyjnych. Szkoła powinna w takich sytuacjach reagować. Nie trzeba jednak każdorazowo stosować kar statutowych lub grozić niższą oceną z zachowania. Warto w pierwszej kolejności przeprowadzić rozmowę z uczniem i zastosować odpowiednie metody pedagogiczne – zwraca uwagę Daniel Sjargi, wiceprezes Stowarzyszenia Umarłych Statutów.
– W odniesieniu do sytuacji, które nie mają bezpośredniego związku ze szkołą, prezentowane są różne propozycje interpretacji przepisów prawa. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie oceniania, ocena zachowania uwzględnia m.in. „godne, kulturalne zachowanie się w szkole i poza nią”. Wiele osób wyraża zatem pogląd, że możliwe jest wyciąganie konsekwencji za naruszenie ogólnie pojętych zasad współżycia społecznego. Niestety, w praktyce szkolnej prowadzi on zazwyczaj do wielu nadużyć – dodaje Sjargi. [….]
Na zapisy szkolnych statutów, które ingerują nie tylko w zachowanie uczniów poza szkołą, ale także w ich wygląd, uwagę zwrócił rzecznik praw obywatelskich, który prosił kuratoria oświaty, aby ustosunkowały się, czy to aby nie nadmierna ingerencja w wolność uczniów.
„Naruszanie statutu szkoły łączy się z takimi karami, jak nagana lub przyznanie punktów ujemnych z zachowania. Aby jednak kary spełniały cele wychowawcze, powinny być powiązane z nagannością czynu. Nie mogą być jedynie prostą reakcją na zjawiska, które z różnych powodów nie odpowiadają dorosłym. Zakazując określonego zachowania uczniowi lub uczennicy na terenie szkoły, nauczyciele powinni móc wykazać, na czym polega jego szkodliwość” – zwrócił uwagę RPO. […]
Cały tekst „Uczeń poza szkołą wciąż jest pod jej kontrolą. I tu pojawia się problem” – TUTAJ
Źródło: www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/