„Dziennik Gazeta Prawna” zamieścił dziś obszerny artykuł Artura Radwana, zatytułowany „Nauczyciele dostaną podwyżki? MEN chce też zreformować system ich wynagradzania”. Dowiadujemy się z niego, że ministerstwo edukacji , podobno w odpowiedzi na apele nauczycielskich związków zawodowych, podjąć problem wzrostu płac nauczycieli w przyszłym roku. Ma się tym zająć, powołany ponoć na wniosek minister Anny Zalewskiej, doraźny zespół problemowy ds. wynagrodzeń nauczycieli, który będzie funkcjonował przy Radzie Dialogu Społecznego. Podstawowym mankamentem tego projektu jest brak w składzie owego zespołu przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego, będących organami prowadzącymi dla szkół i innych placówek oświatowych. Oto fragment tego artykułu:
ZNP już zbiera podpisy pod projektem ustawy wprowadzającej bezpośrednie wynagradzanie nauczycieli z budżetu centralnego. Samorządy ograniczyłyby się w takim wypadku tylko do zadań własnych, czyli m.in. utrzymania budynków i dowożenia dzieci. Ale Anna Zalewska nie chce się na to zgodzić.
Nauczycielska Solidarność uważa, że kompromis z samorządami jest możliwy. I proponuje zwiększenie udziału płacy zasadniczej w ogólnej pensji pedagogów z 62 do 70 proc. Inny jej postulat dotyczy zdefiniowania na nowo pojęcia średnich płac nauczycieli. – Obecnie mówi się, że ci z najwyższym stopniem awansu zarabiają 5 tys. zł brutto, ale tak naprawdę płacy w tej kwocie jest 2/3. Pozostałe elementy to odprawy i inne świadczenia, które nie trafiają do każdego, co zaciemnia obraz – mówi Ryszard Proksa.[…]
Cały artykuł – TUTAJ
Źródło:www.serwisy.gazetaprawna.pl
Zobacz także jakie działania w tej sprawie podejmują dwa główne nauczycielskie związki zawodowe:
KOMUNIKAT Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” ze spotkania Prezydium Rady KSOiW z Anną Zalewską – Ministrem Edukacji Narodowej- 19 maja 2016 r. – TUTAJ
ZNP domaga się wzrostu płac na poziomie 10% od stycznia 2017 roku. – TUTAJ