Foto: https://pl.dreamstime.com/photos-images/ucze%C5%84-przysypia-podczas-klasy.html

 

 

Karolina Słowik jest autorka tekstu ”Nauka od rana do 2 w nocy. Uczniowie: „Nie wyrabiamy. Nie ignorujcie tego”,  który zamieszczono dzisiaj (1 września 2022 r.) w „Gazecie Wyborczej”. Oto jego fragmenty i link do pełnej wersji:

Klasówki, sprawdziany, korepetycje, potem nauka do godz. 2 w nocy. W sobotę – nadrabianie materiału. Czas wolny ze znajomymi? W wakacje. To wnioski z raportu Młodej Lewicy o stanie oświaty. Również Rzecznik Praw Dziecka alarmuje, że dzieci i młodzież są wyczerpane fizycznie.*

 

Do szkoły przychodzimy niewyspani, mamy wory pod oczami. Nie ignorujcie tego, bo my, młode pokolenie, krzyczymy do was, że już nie wyrabiamymówi 16-letni Michał Tyrawski, tegoroczny maturzysta z LO w Człuchowie*. – W trakcie roku szkolnego wstaję o szóstej, idę pieszo 3 kilometry do szkoły, bo tak jestem szybciej, niż jakbym miał czekać na autobus. Wracam do domu ok. 16.30, jem obiadokolację i do 2 w nocy jadę z materiałem: szykuję się na sprawdziany, kartkówki, odrabiam zadania domowe i jeszcze uczę się do olimpiad do udziału, w których szkoła bardzo namawia – wymienia.

 

A do tego jeszcze korepetycje. – Szkoły językowe, matematyka, fizyka, chemia. Niektórzy biorą też z historii czy WoS – wymienia Michał. […]

 

Dlaczego? Odpowiedzi możemy znaleźć w raporcie Młodej Lewicy. „Z ankiety przeprowadzonej przez nas na szerokiej grupie uczących się z całej Polski wynika, że poświęcają one średnio ponad godzinę na przygotowanie się do szkoły. Prowadzi to do przemęczenia i ograniczenia czasu, który młody człowiek mógłby wykorzystać na rozwój pasji czy odpoczynek” – czytamy. Autorzy podkreślają, że młodzi ludzie pracują tyle samo, co ich rodzice na etacie, czasem więcej. Zaznaczają też, że w parze ze złym samopoczuciem fizycznym idzie też psychiczne: szkoła była źródłem problemów emocjonalnych aż 86,5 proc. ankietowanych. […]

 

Z ponad 8 tys. uczniów i uczennic przebadanych przez Młodą Lewicę 65 proc. uważa, że prace domowe ich przeciążają, a 72 proc. uważa, że odrabianie ich nie wzbogaca posiadanej wiedzy. – Przez to też mamy przeciążone plecaki. Jest coraz więcej coraz cięższych książek. Jak się robi pieszo 6 km w obie strony to ma to znaczenie – mówi Michał. – Szafki w szkołach niby są obowiązkowe, ale jak mogę nie wziąć książek do domu, skoro mam z nich tyle zadane? – pyta.

 

A zadania domowe to nie wszystko. 75 proc. ankietowanych deklaruje, że mierzy się z natłokiem sprawdzianów i klasówek. – W szczycie mamy po 12 sprawdzianów i kartkówek tygodniowo. Uczymy się na nie na luźniejszych lekcjach, tuż przed samymi sprawdzianami. Normalnie: wyjmujemy podręcznik i kujemy podczas innych zajęć. Inaczej nie starcza czasu. […]

Do tego dochodzą zatłoczone szkoły i klasy. – Mamy 32 osoby. Ciężko w takim gronie o jakąkolwiek debatę, nie mówiąc o indywidualnym podejściu do ucznia. Ja dodatkowo jestem z podwójnego rocznika. Do czerwca w szkole było ciężko się ruszyć, przerwy przytłaczały. Szkoła powinna być bezpiecznym, komfortowym miejscem, a mnie się kojarzy raczej z zatłoczonym, surowym więzieniem. Nic tylko dzwonki, tłok i hałas – mówi. […]

 

Co Michał robi(ł) w trakcie roku szkolnego w weekendy? – W sobotę jest zapierdziel. Nadrabiam materiał z całego tygodnia, robię prezentacje. W niedzielę jest czas na puzzle i odwiedziny u babci – mówi i dodaje: – Nie ma czasu na związki, znajomości. Tego nie mamy w wieku nastoletnim. W ciągu roku jeden kilkunastoodcinkowy serial oglądam przez miesiąc. Znajomości i spotkania nadrabiam w wakacje.

 

 

Cały tekst ”Nauka od rana do 2 w nocy. Uczniowie: „Nie wyrabiamy. Nie ignorujcie tego” TUTAJ

 

 

Źródło: www.wyborcza.pl

 

 

*Wyróżnienie fragmentów teksty pogrubioną czcionka lub podkreśleniem – redakcja OE

 

 

Dla porównania (równowagi) zamieszamy także plik z raportem – wybranego głosami PiS – Rzecznika Praw DzieckaOgólnopolskie badanie jakości życia dzieci i młodzieży w Polsce”  –  TUTAJ

 

 



Zostaw odpowiedź